Padaczka u psa: jak pomóc pupilowi?

Różne choroby mogą przytrafić się naszemu zwierzęciu, są jednak takie, których wyjątkowo się obawiamy. Jedną z nich jest padaczka u psa. W większości przypadków nie mamy możliwości uchronić pupila przed zachorowaniem. Możemy za to ściśle współpracować z lekarzem, który po starannej diagnostyce dobierze odpowiednie leczenie. Tylko wtedy pies ma szansę znów cieszyć się każdym dniem.

padaczka czy to wyrok?

Czym jest psia padaczka?

Istotą tej choroby jest wadliwe funkcjonowanie mózgu, w którym wyładowania elektryczne ulegają zaburzeniu. Dochodzi przez to do nawracających drgawek. Mogą się one objawiać w różny sposób, ze względu na to, że zmienione impulsy mogą mieć różny czas trwania i moc. Drgawki padaczkowe, inaczej epilepsja, u psa może mieć charakter częściowy (padaczka ogniskowa) lub obejmować całe ciało (padaczka uogólniona).

Co może być przyczyną ataków padaczkowych u psów?

Do wystąpienia padaczki może przyczynić się wiele chorób. By dojść do źródła problemu, należy u każdego psa krok po kroku wykonywać kolejne badania. Warto drążyć temat, by dowiedzieć się, co stoi za niepokojącym zachowaniem naszego czworonoga.

Padaczkę mogą wywołać choroby wewnątrz lub pozaczaszkowe. Przyczyny wewnątrzczaszkowe to napady padaczkowe są w takich przypadkach wtórne do poważnych chorób, które rozwijają się na terenie mózgu. Mogą to być zmiany wrodzone, zawały, krwawienia, ale także zmiany zapalne, a nawet nowotworowe.

Z kolei przyczyn pozaczaszkowych jest naprawdę bardzo wiele. Są zlokalizowane w różnych miejscach organizmu. Psia padaczka jest problemem wtórnym, dlatego poza atakami drgawek, można zauważyć też inne objawy – charakterystyczne dla choroby podstawowej. 

W pierwszej grupie przyczyn pozaczaszkowych znajdują się choroby serca oraz zmiany naczyniowe, czy nadciśnienie. Kolejną kwestią są stany zapalne układu nerwowego. Mogą one być wywołane różnymi patogenami, ale przyczyną może okazać się też np. udar cieplny.

jak leczyć padaczkę u psa?

Dość często do ataków padaczkowych przyczyniają się urazy. Zdarza się, że u psa, który dopiero przeżył np. wypadek samochodowy, właściciel obserwuje drgawki. Może też być tak, że od wypadku upłynie sporo miesięcy, czasem nawet lat, zanim pierwsze objawy dadzą o sobie znać.  

W przypadku młodych zwierząt przyczyną problemów mogą być zmiany rozwojowe. U szczeniąt najczęściej tłem są wady genetyczne, które są związane z budową mózgu, czy rdzenia kręgowego. Innym przykładem jest zaburzenie odżywiania komórek nerwowych. Wykrycie takich zmian wymaga specjalistycznych badań i dużego zaangażowania ze strony opiekuna.

Wiele napadów padaczkowych ma swoją przyczynę w zaburzeniach metabolizmu. Obniżony poziom cukru, choroby wątroby, nerek, zespolenie wrotno-oboczne, zmieniony poziom hormonów tarczycowych, a nawet zatrucia. To tylko niektóre z problemów, które poza charakterystycznymi dla siebie objawami, mogą dodatkowo przyczynić się do wywołania napadu padaczkowego.

Kolejną dużą grupą chorób mogących mieć wpływ na wystąpienie drgawek, są zmiany nowotworowe, które rozwijają się na terenie mózgu i rdzenia kręgowego. To bardzo niebezpieczne przypadki, które dotykają najczęściej zwierzęta w średnim wieku. Ich diagnostyka jest trudna, ale przy odpowiednim zaangażowaniu możliwe jest znalezienie dokładnej lokalizacji guza. W trakcie badania może okazać się, że jest to zmiana przerzutowa z innej części organizmu, więc podczas leczenia konieczne będzie zwrócenie uwagi na większą ilość lokalizacji nowotworu.

Ostatnią przyczyną w tej grupie są zmiany zwyrodnieniowe na terenie mózgu; dotyczy to psiaków w średnim i starszym wieku, u których w układzie nerwowym dochodzi do charakterystycznych zmian związanych z wiekiem.

W wielu przypadkach, pomimo prób, nie udaje się znaleźć przyczyny ataków padaczkowych. Takie zwierzęta zwykle mają mniej niż 5 lat. Czasem okazuje się, że inne psiaki z tego samego miotu, albo ich rodzice, borykają się z podobnym problemem. Jeżeli kolejne badania nie wskazują nam przyczyny problemu, taką padaczkę diagnozuje się jako idiopatyczną.

Co może być przyczyną problemów u szczeniąt?

Wszystkich problemów, które mogą stać się przyczyną wystąpienia padaczki, jest bardzo dużo. U szczeniąt ich listę można nieco zawęzić. Charakterystyczna dla młodych zwierząt jest padaczka idiopatyczna, a także padaczka wywołana zaburzeniami rozwojowymi, zapaleniami czy zatruciami. Nie można także zapomnieć o różnego rodzaju wypadkach, w których uczestniczą młode psiaki.

A jak wygląda psia padaczka u dorosłych zwierząt?

U nich znacznie częściej niż u szczeniąt, przyczyną wystąpienia padaczki są problemy sercowo-naczyniowe, choroby nowotworowe, zapalenia i zmiany metaboliczne. Mamy tu też do czynienia z przyczynami wewnątrzczaszkowymi. U starszych zwierząt z kolei, należy dodatkowo brać pod uwagę zmiany zwyrodnieniowe.

padaczka u psa
Pomimo bardziej lub mniej prawdopodobnych przyczyn rozwinięcia się psiej padaczki, lekarz podczas diagnozy musi wziąć pod uwagę wszystkie możliwości. Wprawdzie są choroby, które występują częściej w danych przedziałach wiekowych, jednak żywy organizm lubi zaskakiwać i robić wyjątki, co zawsze trzeba mieć na uwadze. 

Jak rozpoznać atak padaczki u psa?

Objawy padaczki u psa mogą być bardzo zróżnicowane. Zdarza się, że choroba będzie przejawiała się jedynie przez drżenia pojedynczych mięśni – możemy to obserwować jako niekontrolowany ruch łapy, czy ucha lub rytmiczne mrugnięcia powiek. Czasem dochodzi do zmian zachowania psa. W takich przypadkach naszą uwagę zwróci nagła agresja czworonoga, szczekanie lub wycie. Bywa też, że objawy są zupełnie nietypowe, wywodzące się z przewodu pokarmowego, wtedy psiak wymiotuje lub cierpi z powodu nagłej biegunki. Wszystkie te objawy zalicza się do padaczki ogniskowej. W poważniejszych jednak przypadkach zaburzenia dotyczą całego ciała.  

Uogólniony atak padaczkowy można podzielić na cztery części. Na początku mamy do czynienia z fazą zwiastującą atak padaczki u psa – zwierzę wyraźnie zmienia swoje zachowanie, staje się bardziej pobudzone. Taki stan może trwać kilka godzin, ale może też przedłużyć się do kilku dni. Tuż przed atakiem przychodzi kolejna faza – aura. Pies jest wtedy niespokojny, nie może znaleźć sobie miejsca, jest rozkojarzony, a jednocześnie szuka bliskości człowieka.

Trzecia faza to czas właściwego ataku padaczkowego, który przebiega z różną intensywnością i długością. Zwierzę traci przytomność, drży, ma napięte mięśnie lub może wykonywać mimowolne ruchy przypominające pływanie. Psiak może też ślinić się, oddać kał lub mocz. Po ataku przychodzi czas na fazę popadaczkową. Zwierzę odzyskuje wtedy świadomość, jednak jest jeszcze oszołomione atakiem i próbuje znaleźć sobie ciche i spokojne miejsce, by odpocząć.

Czy to już czas na wizytę u lekarza?

Atak padaczkowy nigdy nie jest przyjemny – ani dla psa, ani dla właściciela. Jeżeli u psiaka wystąpi choćby jedna taka sytuacja, należy jak najszybciej zgłosić się z pupilem do lekarza weterynarii. Nie każde drgawki u psa są padaczką, dlatego lekarz dokładnie wypyta o wszystkie szczegóły ataku, zbada zwierzę, ale też pobierze pierwsze próbki krwi, lub zaleci inne badania dodatkowe. Proces diagnostyczny pozwoli znaleźć odpowiedź na pytanie, co było pierwotną przyczyną ataku.  

W takich przypadkach nigdy nie należy zwlekać z konsultacją – nawet jeżeli atak był krótki, a pies wydaje się czuć dobrze. Nie wiemy, kiedy będzie miał miejsce kolejny atak, a może on przecież zdarzyć się podczas naszej nieobecności w domu. Pamiętajmy, że ataki drgawkowe nie pozostają bez wpływu na organizm. Pozostawione bez kontroli mogą doprowadzić do obrzęku mózgu, uszkodzenia, a nawet utraty komórek nerwowych, czy przegrzania.

Padaczka u psa. Jak pomóc?

Początkowo lekarz weterynarii poinstruuje, jak należy zachować się przy ewentualnym kolejnym ataku, przepisze też leki, których zadaniem będzie nie dopuścić do kolejnych ataków i tym samym przywrócić psu normalne funkcjonowanie. Takie preparaty należy mieć zawsze przy sobie i kierować się zasadą – gdzie pies, tam leki.

Jeżeli tylko uda się ustalić pierwotną przyczynę problemu, lekarz dołoży wszelkich starań, by ją usunąć. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Kiedy napady padaczkowe zaczynają pojawiać się częściej niż raz w miesiącu, jest to sygnał, że należy rozpocząć codzienne podawanie leków.

czy można pomóc psu podczas padaczki?

Leczenie padaczki musi być prowadzone sumiennie, regularnie i pod ścisłym nadzorem lekarza. Należy przestrzegać nie tylko pór podawania leków, ale również wizyt kontrolnych i okresowych badań.

Czy można zrobić coś w domu?

Przede wszystkim warto postarać się, żeby zawsze ktoś przebywał z psiakiem. Atak padaczkowy, który przydarzy się pod nieobecność opiekunów, może być bardzo groźny w skutkach.

Kiedy dochodzi do fazy zwiastunowej, tym bardziej pilnujmy psa, by w czasie ataku móc uchronić go przed niepotrzebnymi uderzeniami. Należy zadbać, by w pobliżu nie było np. krzeseł czy stołu. Można też położyć zwierzaka na miękkim posłaniu.

Spełnia się zawodowo w gabinecie małych zwierząt w Kielcach. Prywatnie mama dwójki dzieci i opiekunka zwariowanego psa
Oceń ten artykuł
Czy ten artykuł był pomocny?
Przetwarzanie...

Dziękujemy za opinię!
Będziemy zadowoleni, jeżeli powiesz nam czemu nie spodobał Ci się ten artykuł

Napisany w Blog o psach - na temat każdego psa, Zdrowie i pielęgnacja psów
Popularne wpisy
29 komentarzy do “Padaczka u psa: jak pomóc pupilowi?
  • Avatar
    Katarzyna pisze:

    Mój pies ma 3 lata ma 7 kg po raz pierwszy miał padaczkę objawy drgawki, wymiotował, był przytomny u niego będzie genetycznie bo matka jego ma. Czy powinnam wdrożyć leki czy powinnam poczekać i po obserwować. Bo te tabletki są też uzależniające.

  • Avatar

    Witam.mam pytanie wczoraj moja sunia dostała atak padaczki był to 1.raz tak powazny z.drgawkami.miala tych ataków z.20 od.godziny i do 17.i weterynarz powiedział że jego zdaniem piesek umiera że bardzo męczy się.przed atakiem bardzo piszczała nie mogła się zregenerować bo zaczynal sie nowy co pół godziny lub co godzina.dawal jej leki ale nic nie pomagało były ciągle ataki.mozna było jej jakoś pomóc?serce mi pęka że nie mam.jej juz

    • Moderator ZooArt

      Przykro mi słyszeć o tym, co stało się z Twoją sunią. Ataki padaczkowe, zwłaszcza tak częste i intensywne, mogą być bardzo stresujące zarówno dla zwierzęcia, jak i dla właściciela. W takich sytuacjach najlepszym działaniem jest szybka reakcja i konsultacja z weterynarzem, co zostało wykonane w Twoim przypadku.

      Weterynarz, znając historię zdrowotną psa, jego wiek i ogólny stan zdrowia, jest najlepiej wyposażony w wiedzę i narzędzia, aby podjąć decyzję o najlepszej formie leczenia. W przypadku ciężkich i ciągłych ataków padaczkowych, gdzie standardowe leczenie nie przynosi poprawy, decyzje terapeutyczne mogą być bardzo trudne. Czasami, mimo najlepszych starań, leczenie może okazać się nieskuteczne.

      W tak trudnych sytuacjach, jak ta, którą opisujesz, ważne jest, aby pamiętać, że zrobiłeś/aś wszystko, co w Twojej mocy, aby pomóc swojemu zwierzęciu. Decyzje weterynaryjne w takich przypadkach są zawsze podejmowane z myślą o dobru zwierzęcia, aby zminimalizować jego cierpienie.

      Żałoba po stracie zwierzęcia jest naturalnym i ważnym procesem. Może być pomocne porozmawianie o swoich uczuciach z rodziną, przyjaciółmi, a nawet z profesjonalnym doradcą, który specjalizuje się w radzeniu sobie ze stratą zwierzęcia domowego. Pamiętaj, że Twoje uczucia są ważne i zasługują na uznanie.😥

      • Avatar

        Nie potrafię się z tym pogodzić ze ona odeszła.ze musieliśmy ją uspac.pani Pana zdaniem była jakaś szansa na uratowanie jej?jeden weterynarz powiedział że jego zdaniem ona umiera lepiej uspac ją żeby nie cierpiała nie przedłużać jej życia.na siłę na.dzien lub 2.nastepna zmiana lekarzy powiedziała że.moze zrobic jej badania i tomograf następnego dnia.rano.ale nie wiadomo czy piesek nie umrze w nocy.ze bardzo cierpi.po 1 atakach jeszcze kontaktowała.niestety następne były mozniejsze i już nie było z nią kontaktu .pierwszy raz widzialam takie coś żeby piesek miał tyle atakow w ciagu dnia.a tymbardziej że.wczesniej nie miała takich atakow tylko.np zachwiania miała w równowadze przewracala się i czasami główka machała.czy było można.jej jakoś pomóc w inny sposób znała pani podobne przypadki?być może Ci lekarze nie potrafili jej pomóc. Czytałam różne fora i wychodzi ze miała.goza mózgu i być może jej pękł. Ale.lekarze mi tego nie powiedzieli. Również nie powiedzieli dlaczego? Ona była moim najlepszym przyjacielem.po stracie człowieka nie czułam tego co czuje po stracie jej

        • Moderator ZooArt

          Bardzo mi przykro słyszeć o Twojej stracie i bólu, który teraz odczuwasz 😔💔. Strata ukochanego zwierzaka może być niezwykle bolesna i często odczuwamy ogromny smutek oraz poczucie pustki. Pamiętaj, że to, co czujesz, jest normalne i ważne jest, aby dać sobie czas na żałobę.

          Co do sytuacji Twojego psa 🐕, trudno jest mi ocenić, czy była jakaś szansa na uratowanie go bez dokładnej znajomości jego stanu zdrowia, wyników badań i ogólnego kontekstu medycznego. Decyzje dotyczące eutanazji są zawsze trudne i często podejmowane w sytuacjach, kiedy zwierzę cierpi i nie ma nadziei na poprawę. Lekarze weterynarii starają się podejmować najlepsze decyzje z punktu widzenia dobra zwierzęcia, ale czasami sytuacja jest tak skomplikowana, że trudno jest znaleźć jednoznaczne odpowiedzi.

          To, co opisujesz, mogło wskazywać na poważne problemy neurologiczne, takie jak guz mózgu, który mógł spowodować ataki i inne objawy, które wymieniłaś. Niestety, w niektórych przypadkach, nawet z zaawansowanymi metodami leczenia, prognozy nie są pomyślne i decyzja o eutanazji jest podejmowana, aby oszczędzić zwierzęciu cierpienia. 🙏

          Twoje uczucia po stracie psa są bardzo silne, co pokazuje, jak ważną rolę odgrywał w Twoim życiu i jak bardzo był kochany 🌟. To normalne, że czujesz tak wielką żałobę. Jeśli potrzebujesz wsparcia, nie wahaj się szukać pomocy u przyjaciół, rodziny, a nawet u profesjonalistów, takich jak terapeuci lub grupy wsparcia dla osób, które straciły zwierzęta.

          Pamiętaj, że to, co czujesz, jest ważne i zasługuje na uwagę. Pozwól sobie na przeżywanie tych emocji i pamiętaj, że z czasem ból może stać się mniej intensywny, a wspomnienia o Twoim psie będą nadal żyć w Twoim sercu ❤️🐾.

          • Avatar

            Miesiąc wcześniej miała robione wyniki i wszystkie były idealne. Nie rozumiem dlaczego nie było można jej wstrzymać tych ataków padaczkowych.ona miała ich bardzo dużo wystepywaly prawie co pół godziny.

          • Moderator ZooArt

            Padaczka to schorzenie neurologiczne, które może powodować różnorodne typy napadów padaczkowych, a ich kontrola i leczenie mogą być skomplikowane. Jest wiele czynników, które mogą wpływać na częstotliwość i intensywność napadów, w tym zmiany w leczeniu, stres, choroby współistniejące, a nawet zmiany w stylu życia.

            Jeśli wyniki badań były wcześniej idealne, ale później doszło do częstych napadów, może to wskazywać na konieczność przeglądu i dostosowania planu leczenia. To, że wyniki badań były wcześniej dobre, nie zawsze gwarantuje, że napady będą kontrolowane w dłuższym okresie. Leczenie padaczki często wymaga ciągłego monitorowania i dostosowywania.

            Ważne jest, aby sytuacja ta była omówiona ze specjalistą, takim jak neurolog, który może ocenić sytuację i dostosować leczenie. Możliwe, że konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych badań, aby zrozumieć przyczynę wzrostu częstotliwości napadów.

            Zalecam skontaktowanie się z lekarzem prowadzącym lub neurologiem, który może przeprowadzić odpowiednie badania i dostosować leczenie w zależności od potrzeb i stanu zdrowia pacjenta. Padaczka może wymagać indywidualnego podejścia i stałego monitorowania, a zmiany w częstotliwości lub intensywności napadów powinny być dokładnie ocenione przez specjalistę.🧐

    • Avatar

      Też miała badane serduszko i wyszło że.ma.zdrowe.a tu nagle ni z tat ni z owat takie ataki .nie rozumiem dlaczego tak częste i bez możliwości ich wstrzymania

    • Avatar

      Mój psiak odszedł wczoraj co prawda miał już 17,5 roku i w nocy z 15/16 stycznia dostał po raz pierwszy dwukrotnie ataku padaczki później jeszcze dwa razy i konał już zaczął się dusić i był w agonii musiałam go niestety uśpić ❤️ mi pękło nie mogę dojść do siebie lekarz mówił że to już zmiany zwyrodnieniowe mózgu 😭

  • Avatar

    Witam mój pies ma padaczkę ale dziś pojawiła się w ciągu dnia już szósty raz padaczka nie trwała nie mniej niż 2 minuty czy to normalne że mój piesek może mieć tyle padaczek w ciągu dnia

    • Moderator ZooArt

      Padaczka u psów jest chorobą neurologiczną charakteryzującą się nawracającymi napadami drgawkowymi. Napady padaczkowe mogą mieć różne nasilenie i częstotliwość, ale obecność wielu napadów w ciągu jednego dnia jest sytuacją, która wymaga natychmiastowej uwagi weterynaryjnej.

      Jeśli twój pies miał już sześć napadów padaczkowych w ciągu jednego dnia, to jest to sytuacja nagła, która może zagrażać jego zdrowiu i życiu. Powinieneś niezwłocznie skontaktować się z weterynarzem lub kliniką weterynaryjną, aby uzyskać pomoc i konsultację. Weterynarz będzie mógł ocenić stan twojego psa, zdiagnozować przyczynę nasilonych napadów i zaplanować odpowiednie leczenie.

      Niezwłoczna reakcja jest kluczowa w przypadku padaczki u psów, ponieważ padaczka może być objawem poważnych problemów zdrowotnych, takich jak infekcje, problemy naczyniowe, lub inne schorzenia neurologiczne. Weterynarz może zlecić badania, w tym badania krwi, tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny, aby postawić dokładną diagnozę i dostosować leczenie.

      Nie próbuj leczyć padaczki u psa samodzielnie. Profesjonalna ocena i leczenie są niezbędne, aby kontrolować i zarządzać padaczką u psa. Pamiętaj, że weterynarz będzie najlepszym źródłem pomocy i wsparcia dla twojego psa w tej sytuacji.

    • Avatar

      Witam.mam pytanie wczoraj moja sunia dostała atak padaczki był to 1.raz tak powazny z.drgawkami.miala tych ataków z.20 od.godziny 8 rano do 17.i weterynarz powiedział że jego zdaniem piesek umiera że bardzo męczy się.przed atakiem bardzo piszczała nie mogła się zregenerować bo zaczynal sie nowy co pół godziny lub co godzina.dawal jej leki ale nic nie pomagało były ciągle ataki.mozna było jej jakoś pomóc?serce mi pęka że nie mam.jej juz

  • Avatar

    Witam, kilka dni temu moja chihuahua miała drugi (pierwszy był rok temu) atak padaczkowy (tak podejrzewa dr), zesztywnienie łapek i wypięcie klatki piersiowej trwało z 15 sekund, max 30 sek. Innych objawów jakie występują przy padaczce nie miała, zadnej fazy zwiastującej itp, czekamy na wyniki badań, czy możliwe, że to jednak nie padaczka?

    • Moderator ZooArt

      Witaj!
      Ataki padaczki u psów mogą przybierać różne formy i objawy, ale w większości przypadków psa dotykać będą przede wszystkim skurcze mięśni i drgawki, które mogą trwać od kilku sekund do kilku minut. Zwykle, u psów z padaczką, ataki są powtarzające się i są łatwe do zdiagnozowania na podstawie obserwacji właściciela i badania neurologicznego.

      W przypadku, którego opisujesz, że pies miał tylko jednorazowy epizod skurczów mięśni i zesztywnienia łapek, a następnie szybko powrócił do normalnego stanu, istnieje szansa, że nie jest to atak padaczki, ale inny stan chorobowy. Wyniki badań, które wykonałeś, pomogą lekarzowi weterynarii w zdiagnozowaniu przyczyny objawów.

      Ważne jest, aby pamiętać, że różne choroby i stany chorobowe mogą powodować objawy podobne do padaczki, takie jak skurcze mięśni, drgawki lub trudności z koordynacją ruchową. Na przykład, atak hipoglikemii u psów, które chorują na cukrzycę, może przypominać atak padaczki. Innym przykładem jest choroba mózgu lub guz, które mogą powodować podobne objawy.

      Dlatego bardzo ważne jest, aby właściciel był ostrożny w ocenie objawów i przeprowadził pełne badanie swojego zwierzęcia u lekarza weterynarii, aby pomóc w ustaleniu dokładnej przyczyny objawów i wybrać najlepsze leczenie.

  • Avatar

    Mam psiaka 1.5 roku ma padaczke ostatni atak byl straszny w ciogu jednego dnia mial 6 atakow jest obecnie pod opieko weterynarza ktory przepisal mu leki na cale jego ,zycie .Leki podawane co 12 godzin z wesolego wariata stal sie bardzo spokojnym psiakiem I co strasznego z tego ze zapomnial polowy wszystkiego uczymy go od nowa milosci glaskania zabawy .Jest to bardzo trudny okres kiedy widzisz jego cierpienie I prube przypomnienia sobie .Nasz szczeniak jest rasy dogo Argentina

    • Avatar

      Witam panią chyba mam ten sam problem .Dzisiaj odebraliśmy psa od weterynarza po atakach które trwały dość długo, postawili psa na nogi ale jak pojechaliśmy go odebrać to nas nie poznał w domu masakra nie reaguje na żadne komendy sika i robi kupę w domu . Nie poznał też drugiego pieska musieliśmy ich odseparowac .Proszę mi powiedzieć jsk dluggo u pani był taki problem .A jeszcze byłoby fajnie pogadać na messenger bo widzę że mamy ta sama rasę piesków. Dziękuję i pozdrawiam

  • Avatar

    Witam, mam starszego psiaka 18 lat skończone, jest pod super opieką, Nowogard, dr Soroka, polecam ale te ataki są straszne(ślina z pyska, wygina ją i trzepie, niekontrolowane siusiu i kangurek) , psina jest jak w amoku, później traci siły na chwilę a potem chodzi jak nakręcona. Pracuję i właśnie obawiam się tego, że coś się zadzieje jak mnie nie będzie w domu. Ma super apetyt jak nigdy ale zaczyna być jak nakręcona i bardzo niespokojna, szczególnie wieczorem. Ale jakoś dajemy radę. Zastanawiam się tylko czy przez to nie cierpi?

  • Avatar
    Krystyna pisze:

    Pupil moj skonczyl cztery lata wbzeszlym roku mial atak padaczki do dzis bylo OK do dzis gdyz w noch Dostal padaczki czy musze udac sie z bin do lekarza czy wystarczy ze Go zaobserwoje
    Dziekuje pozdrawiam

    • Avatar
      Sławomir pisze:

      Uważam że po KAŻDYM PIERWSZYM LUB DOSYĆ ŻADKIM ataku poadaczki powinno się iść do Weta! W każdym razie my tak robiliśmy i nasz kochany pieseł – Kruszon, dożył 16 lat mimo wieeelu chorób! Pozdrawiam Was

    • Avatar

      Mój piesek ma 2 lata od czasu do czasu zaczyna drżeć nie może wstać na tylne łapy, ślini się trwa to około 10min,potem się zrywa i biega.Nie ma wymiotów jest przytomny,ostatnio miał w czerwcu takie napady i znowu dzisiaj go wzięło . Rozmawiałam z weterynarzem i mówił że od jedzenia kości.Czy to prawda? proszę o odpowiedź

  • Avatar

    Mam podobnie, ataki średnio co 2-3 tygodnie. Czasami nawet kilka miesięcy spokoju. Same ataki powtarzają się i trwają do kilku dni. Mnóstwo wykonanych badań i wszystkie wyniki prawie wzorowe.

  • Avatar

    Artykuł przydatny, dziękuję! Interesuje mnie koszt leczenia. Leczę psa drugi miesiąc, odkąd go dostałam; jeden miesiąc to 350 zł, drugi 250 zł, czy tak już będzie do końca? Jak długo pies z padaczką może żyć? Mój ma 4 lata.
    Janka

    • Avatar

      Niestety tak. Nasza psina pierwszy atak miała prawie 6 lat temu. Teraz ma 11 lat, ale dzięki stałemu podawaniu lekarstw sytuacja jest ustabilizowania i ataki pojawiają się mniej więcej co 2-3 tygodnie. Ale można z tym żyć.

      • Avatar

        Przepraszam, mam pytanie kiedy Pani pies dostaje co 2-3 tygodnie jest to jeden atak czy powtarzają się kilkakrotnie w ciągu doby?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.