Niby nic wielkiego: kupiłam dziś 4 tabletki na odrobaczanie dla mojego kota; kupując zaznaczyłam, aby data ważności była dłuższa, żeby były „na przyszły rok”. Chciałam kupić 3 sztuki, ale Pani miała akurat ucięty listek z 4, więc kupiłam 4 – przecież mogą poleżeć i poczekać. Po powrocie do domu okazało się, że data ważności upływa 10.2024, nie zdążymy ich zużyć do tej daty, więc od razu wróciłam, żeby zamienić lub zwrócić przynajmniej 2 tabletki. U weterynarza byłam po godzinie od zakupu leku. Dowiedziałam się, że lek jest w terminie, zwrotów nie ma, a datę mogłam sama sprawdzić. Pani, która sprzedała mi niewłaściwy produkt, nie podeszła ani na chwilę, żeby wyjaśnić sytuację i przeprosić za pomyłkę, choć była w pobliżu. Wyparła się też tego, że powiedziałam, że termin leku ma być dłuższy. Szkoda, że tak się postępuje. Mi jest przykro. Myślę, że weterynarzom z Kaprów też jest nieprzyjemnie, bo nie można czuć się dobrze, gdy się kłamie i po chamsku zbywa klienta. Skoro brak jest empatii w tak drobnych sprawach, czy może być lepiej wobec małych pacjentów (???). A mogło być tak miło, wystarczyłaby prawda i słowo „przepraszam” 🙁
Opinie o “Przychodnia Weterynaryjna Gdańsk Oliwa”
kwi
Niby nic wielkiego: kupiłam dziś 4 tabletki na odrobaczanie dla mojego kota; kupując zaznaczyłam, aby data ważności była dłuższa, żeby były „na przyszły rok”. Chciałam kupić 3 sztuki, ale Pani miała akurat ucięty listek z 4, więc kupiłam 4 – przecież mogą poleżeć i poczekać. Po powrocie do domu okazało się, że data ważności upływa 10.2024, nie zdążymy ich zużyć do tej daty, więc od razu wróciłam, żeby zamienić lub zwrócić przynajmniej 2 tabletki. U weterynarza byłam po godzinie od zakupu leku. Dowiedziałam się, że lek jest w terminie, zwrotów nie ma, a datę mogłam sama sprawdzić. Pani, która sprzedała mi niewłaściwy produkt, nie podeszła ani na chwilę, żeby wyjaśnić sytuację i przeprosić za pomyłkę, choć była w pobliżu. Wyparła się też tego, że powiedziałam, że termin leku ma być dłuższy. Szkoda, że tak się postępuje. Mi jest przykro. Myślę, że weterynarzom z Kaprów też jest nieprzyjemnie, bo nie można czuć się dobrze, gdy się kłamie i po chamsku zbywa klienta. Skoro brak jest empatii w tak drobnych sprawach, czy może być lepiej wobec małych pacjentów (???). A mogło być tak miło, wystarczyłaby prawda i słowo „przepraszam” 🙁