Opinie o
“Przychodnia Weterynaryjna Paweł Zahorodny”
Średnia (1)
Obsługa
Placówka
Leczenie
Godna polecenia
31 sie
Aga
Obsługa
Placówka
Leczenie
Godna polecenia
Niestety ja jestem bardzo rozczarowana. Nie Panem Pawłem (chyba, że wie o moich mailach i smsach) ale tym jak jego załoga się zachowywała podczas jego urlopu. Miałam zrobić rtg psa, zrobiłam, wysłatam na maila, fizycznie przywiozłam płytę. Zero odzewu. Przed rtg były zrobione w innej lecznicy badania krwi do narkozy. Wyszły pogorszone wyniki nerek. Wysłałam zdjecie wynikow w sms. Dzwoniłam i pisałam do Pań od Pana Pawła, że muszę wiedzieć jakie leki przeciwzapalne podawały mojemu psu bo mówiły, że te zastrzyki obciążają organizm. O te informacje prosił mnie ortopeda. Chciał mieć pewność, że przed narkozą będzie wszystko ok. Również zero odzewu. Miały sprawdzić i dać znać, olały mnie a potem nie odbierały telefonu. Pisałam także sms, że proszę o umówienie do Pana Pawła jak wróci aby kontynuować temat kulawizny. Ponownie zero odzewu. Pisałam także sms, że mojemu psu kończą się szczepienia i że też proszę o termin i też zero odzewu. Oczywiście każdy sms miał status jako przeczytany. Może można było to wyjaśnić ale nikt wielokrotnie nie odbierał ode mnie telefonu i nie oddzwaniał. Napisałam też w Google to samo ale widać szybko usunęli opinie. Poziom lekceważenia zdrowia mojego psa ogromny. 🙁
Opinie o “Przychodnia Weterynaryjna Paweł Zahorodny”
sie
Niestety ja jestem bardzo rozczarowana. Nie Panem Pawłem (chyba, że wie o moich mailach i smsach) ale tym jak jego załoga się zachowywała podczas jego urlopu. Miałam zrobić rtg psa, zrobiłam, wysłatam na maila, fizycznie przywiozłam płytę. Zero odzewu. Przed rtg były zrobione w innej lecznicy badania krwi do narkozy. Wyszły pogorszone wyniki nerek. Wysłałam zdjecie wynikow w sms. Dzwoniłam i pisałam do Pań od Pana Pawła, że muszę wiedzieć jakie leki przeciwzapalne podawały mojemu psu bo mówiły, że te zastrzyki obciążają organizm. O te informacje prosił mnie ortopeda. Chciał mieć pewność, że przed narkozą będzie wszystko ok. Również zero odzewu. Miały sprawdzić i dać znać, olały mnie a potem nie odbierały telefonu. Pisałam także sms, że proszę o umówienie do Pana Pawła jak wróci aby kontynuować temat kulawizny. Ponownie zero odzewu. Pisałam także sms, że mojemu psu kończą się szczepienia i że też proszę o termin i też zero odzewu. Oczywiście każdy sms miał status jako przeczytany. Może można było to wyjaśnić ale nikt wielokrotnie nie odbierał ode mnie telefonu i nie oddzwaniał. Napisałam też w Google to samo ale widać szybko usunęli opinie. Poziom lekceważenia zdrowia mojego psa ogromny. 🙁