Wiele osób nie wyobraża sobie codziennej diety bez chleba – jest on częścią śniadań, kolacji i wszelkiego rodzaju przekąsek. Czasami kuszące jest poczęstowanie chlebem kota. Zwłaszcza, ze niektóre mruczki wydają się za nim przepadać i bardzo głośno domagają się swojej porcji. Czy warto im ulegać? Czy koty mogą jeść chleb, czy nie jest to najlepszy pomysł? Przekonaj się!
Co się kryje w chlebie?
Chleb jest codzienną częścią diety większości ludzi na całym świecie. Jest też bardzo starym rodzajem pożywienia – chleb wypiekano już tysiące lat temu i od tego momentu zmieniły się tylko formy jego wypieku i przepisy, z których korzystano. Dzisiaj chleb można bez większych problemów kupić nie tylko w piekarni, ale też w każdym sklepie. Wiele osób decyduje się też ulec modzie na zdrową, domową żywność i piecze chleb samodzielnie – to wcale nie takie trudne, dlatego ta metoda zyskuje coraz szersze grono miłośników.
Co takiego kryje się w chlebie, że jest tak lubiany? Dokładny skład chleba zależy od jego gatunku i rodzaju, a tych jest naprawdę wiele. Podstawowy przepis zakłada, że chleb składa się z mąki, wody, soli i zakwasu. Często dodawane są do niego jednak też ziarna, na przykład maku, dyni, sezamu, słonecznika. Można trafić też na chleb z orzechami, rodzynkami, czarnuszką, otrębami i wieloma innymi składnikami. Chleb to przede wszystkim doskonałe źródło węglowodanów.
Koty, co prawda, mają zdolność ich przyswajania, ale węglowodany w tej formie nie są kotu potrzebne. Te zwierzęta mają inny niż psy i ludzie mechanizm metabolizmu cukrów, dlatego ta ich ilość jaka zawarta jest w mięsie, całkowicie im wystarczy. W chlebie jest też nieco białka, jednak jest to białko pochodzenia roślinnego, a to nie jest dla kotów pełnowartościowe. W białku roślinnym nie ma wszystkich aminokwasów – trzeba wiedzieć jakie rośliny połączyć ze sobą i w jakiej ilości, żeby uzyskać prawidłowy bilans aminokwasowy. W dodatku w roślinach, poza białkiem jest też sporo skrobi.
Każdy kot jest drapieżnikiem i mięsożercą – białko jest dla niego bardzo ważne, bo to podstawowy budulec organizmu, ale przyswaja go właśnie z mięsa. Białko pochodzenia zwierzęcego jest dla niego najbardziej wartościowe i przyswaja je w najlepszy sposób. W chlebie można znaleźć też żelazo, potas czy magnez, ale – ponownie – w dobrze zbilansowanej i mięsnej diecie kota jest mnóstwo innych produktów, z których przyswaja on je lepiej.
Czy koty mogą jeść chleb?
Czy koty mogą jeść chleb, skoro nie ma on zbyt wielu składników odżywczych, z których kot miałby dla siebie pożytek? Chleb nie jest dla kotów toksyczny, ale nie jest to jednak polecane. W chlebie nie ma dla kota nic wartościowego, jest za to dużo skrobi. W chlebie znajduje się też sól. A kot nie ma tylu gruczołów potowych co ludzie – nie poci się więc w takim zakresie i nie traci tą drogą soli – kumuluje się więc ona w jego organizmie.
Wszystko wynika z tego, że chleb w zasadzie nie jest dla kotów toksyczny, przynajmniej jeśli chodzi o ten najbardziej podstawowy chleb – choć nawet on zawiera sól, która w dużym stężeniu będzie dla kota szkodliwa. Nadal jednak próba uczynienia z chleba podstawy kociej diety, może mu poważnie zaszkodzić, bo kot nie będzie przyswajał wszystkich niezbędnych mu do życia składników odżywczych.
Zbyt duża ilość węglowodanów w diecie może także doprowadzić do wystąpienia nadwagi, ale też cukrzycy i innych problemów. Pamiętaj, że organizm kota nie razi sobie z nadmiarem cukru tak dobrze jak na przykład psa – glukoza krąży w organizmie na wysokim poziomie co bardzo nadwyręża trzustkę.
Rodzaj chleba – czy ma znaczenie?
Twój zwierzak lubi chleb? Kot raczej nie powinien go jeść, ale jeśli naprawdę bardzo chce, możesz go odrobiną poczęstować. Nadal jednak nie jest to polecane. Duże znaczenie ma też rodzaj pieczywa. Choć w każdym kryje się sól, która może kotu zaszkodzić. Jeśli w chlebie są rodzynki – nie podawaj go kotu. Rodzynki są dla kota toksyczne, dlatego nie mogą się znaleźć w jego jadłospisie – są szkodliwe nawet w bardzo małych ilościach.
Nie podawaj kotu chleba także wtedy, gdy w jego składzie jest szczypiorek, cebula, czosnek, czekolada, kofeina czy orzechy makadamia – wszystkie one są dla kota bardzo szkodliwe i mogą wywołać szereg nieprzyjemnych i bardzo poważnych konsekwencji zdrowotnych. Pamiętaj też, że bochenki chleba dostępne w sklepach niekoniecznie składają się tylko z kilku, naturalnych składników. Można w nich znaleźć spulchniacze i konserwanty, a te należy wykluczyć z kociego jadłospisu, bo mogą odbić się negatywnie na jego zdrowiu.
Chleb dla kota – tak czy nie?
Chleb dla kota nie jest zbyt wartościowym produktem, dlatego nie warto jest go włączać do kociego jadłospisu. Jeśli Twój pupil bardzo Cię prosi i widać, że chleb mu smakuje – poczęstuj go, jeśli masz ochotę, ale nie ucz go smaku chleba czy tego, że dostaje go zawsze wtedy, kiedy chce. Dużo lepszą przekąską będzie dla niego mięso. Jeśli nie kupujesz chleba, tylko robisz go samodzielnie, przypilnuj swojego kota. Nigdy nie częstuj go surowym ciastem i uważaj, by nie poczęstował się nim samodzielnie.
Surowe ciasto, z którego dopiero wypieczony zostanie chleb, jest dla niego niebezpieczne. Może doprowadzić do silnych bólów brzucha, a alkohol, który jest pobocznym produktem fermentacji drożdży może stać się przyczyną poważnego zatrucia. Surowe ciasto, jeśli zostanie spożyte w znacznej ilości, w skrajnym przypadku może doprowadzić także do perforacji żołądka.
Chleb w diecie kota – podsumowanie
Jeśli zastanawiasz się, czy Twój kot może jeść chleb, to odpowiedź brzmi: w zasadzie nie. Nie jest mu on do niczego potrzebny, dlatego warto go jednak wykluczyć z kociego jadłospisu. Jeśli już jednak chcesz poczęstować kota chlebem to pamiętaj, że nie jest on dla niego toksyczny, tylko pod warunkiem, że nie ma w nim innych, zakazanych dla kotów dodatków. Takimi dodatkami, które nie mogą znaleźć się w jadłospisie kota są na przykład: cebula, szczypiorek, czosnek czy rodzynki.
Uważaj też na chleby z dyskontów – można w nich z reguły znaleźć konserwanty, spulchniacze i inne składniki, które nie powinny się znaleźć w menu Twojego kota. Dlatego – choć koty są w stanie trawić chleb, a niektóre mogą je nawet lubić – najbezpieczniej jest jednak znacząco go ograniczyć lub całkowicie wykluczyć z kociej diety.