Strachliwy pies – jak pomóc mu oswoić lęk?

Pies na widok przedstawiciela swojego gatunku chowa się za Twoje nogi? A może dźwięk odkurzacza sprawia, że ucieka w najciemniejszy kąt w domu? Psy podobnie jak ludzie mogą mieć swoje lęki. Dowiedz się skąd się biorą, jak im zapobiegać oraz w jaki sposób ośmielić swojego czworonoga.

Skąd bierze się lęk u psa?

Strach przed nieznanym jest czymś naturalnym. Bezwarunkowa odwaga nie pozwoliłaby zwierzętom na przeżycie w naturalnym środowisku. Psy, podobnie jak ludzie, mają różne charaktery. Jedne są odważne i niewiele sytuacje je stresuje, zaś o niektórych opiekunowie myślą „mój pies boi się wszystkiego”. Skąd biorą się psie lęki? Niestety najczęściej na strachliwość zwierząt wpływamy my – ludzie.



Zdarza się, że opiekun psa mówi „do tej pory się tak nie zachowywał”. Często jednak jedna traumatyczna sytuacja może uwarunkować zachowanie psa. Przykładem może być mój osobisty pies, który przez wiele lat nie bał się fajerwerków. W Sylwestra spał w najlepsze i nie przejmował się błyskami i wystrzałami. Do momentu aż ktoś na ulicy rzucił mu petardę niemal pod łapy. To go wystraszyło tak mocno, że długo nie mogliśmy się uporać z tym lękiem. Niekiedy problem ma swój początek już na etapie szczenięcym. Mały pies w pierwszych tygodniach życia wiele uczy się od matki i rodzeństwa.


Uznaje się, że zabranie szczeniaka od matki, gdy ma on mniej niż 8 tygodni, bardzo negatywnie może wpływać na jego późniejszy rozwój emocjonalny. Co więcej w nowym domu pies przechodzi całą serię szczepień. Z uwagi na zdrowie pupila oddzielasz go od innych psów. Nic bardziej mylnego. Maluch powinien mieć kontakt ze zdrowymi i zrównoważonymi przedstawicielami swojego gatunku. To gwarancja odpowiedniej socjalizacji i zminimalizowanie ryzyka, że będzie się bał innych psów.

dlaczego pies się wystraszył?

A może negatywne skojarzenia?

Jeśli natomiast Twój pies boi się wchodzić do niektórych pomieszczeń lub auta, zastanów się, czy nie ma z nimi negatywnych skojarzeń. Być może jazda autem oznacza dla niego jedynie wizytę u lekarza weterynarii? Wiele psich lęków bierze się również z przemocy, której doświadczają ze strony ludzi. Zwierzę kojarzy człowieka z bólem i strachem.


Niektóre psy potrzebują wiele czasu, aby odzyskać zaufanie i pewność, że ze strony opiekuna nie grozi im nic złego. Zbudowanie wzajemnego zaufania sprawi, że będziecie stanowili zgrany duet. Poznaj sposoby na przełamanie psich lęków.

Lękliwy pies – izolacja nie jest rozwiązaniem

Zastanów się co zacząłeś robić, gdy zauważyłeś, że Twój pies reaguje strachem na inne czworonogi lub ludzi. Większość z opiekunów automatycznie zaczyna myśleć o tym, gdzie i w jakich godzinach wychodzić na spacer, aby uniknąć konfrontacji. Nie tędy droga. Niestety najczęściej efektem takiej decyzji jest pogłębienie się lęku. Nie rezygnuj ze spacerów w miejscach, w których można spotkać inne czworonogi.


Dotyczy to również sytuacji, gdy Twój pies boi się ludzi. Miej przy sobie saszetkę ze smakołykami. Podstawą jest bowiem wzmacnianie pożądanego zachowania. Podczas spacerów nagradzaj psa za spokojne zachowanie, baw się z nim lub trenuj wykonywanie komend. Niech otwarta przestrzeń kojarzy mu się pozytywnie. Nie żałuj mu smakołyków również wtedy, gdy przejdzie obok innego psa lub człowieka spokojnie. Z czasem możesz zacząć wymagać więcej. W przypadku jednak lepiej jest zwiększać wymagania wolniej niż za szybko.


Z drugiej strony nie pozwól, aby obcy ludzie narzucali się Twojemu psu i głaskali go bez pozwolenia. Taki niespodziewany kontakt nie tylko wzmocni strach czworonoga. Brak możliwości ucieczki może wywołać agresję. Dla psa będzie to jedyna forma obrony i zachowanie instynktowe. Dobrym rozwiązaniem może być również zawiązanie psu przy obroży lub smyczy żółtej wstążki. Na całym świecie popularność zyskuje bowiem ruch „Yellow Dog Project”. Żółta wstążka ma być sygnałem dla innych, że Twoje zwierzę potrzebuje w danym momencie więcej przestrzeni.


Projekt ten skierowany jest do opiekunów psów, które są m.in. w trakcie rehabilitacji czy mają właśnie problemy adaptacyjne. Jeżeli nie chcesz przełamywać lęku pupila na własną rękę, pomyśl o zajęciach grupowych w psiej szkole. Gdy pies boi się innych psów, dobrym pomysłem będzie wprowadzenie go do grupy zrównoważonych zwierząt. Oczywiście wszystko powinno się odbywać pod okiem specjalisty, który będzie w stanie zapanować nad zachowaniem całej grupy.

jak przyzwyczaić psa do odgłosów?

Trening dźwiękowy – wykorzystaj technikę

Pies może bać się różnych dźwięków, chociaż niektóre z nich dla Ciebie w ogóle mogą nie brzmieć groźnie. Z pomocą przyjdzie Ci technika, a dokładnie nagrania różnych odgłosów. Możesz je znaleźć chociażby w internecie i z ich pomocą rozpocząć proces odwrażliwiania pupila.


Niech taki seans dźwiękowy towarzyszy Wam w codziennej zabawie lub treningach. Początkowo jednak odgłosy, które stresują Twojego psa, muszą być ledwo słyszalne. Nie śpiesz się ze zwiększaniem głośności. Długotrwały proces sprawi, że w konsekwencji pies przestanie kojarzyć konkretne dźwięki jako zagrożenie.


Pamiętaj, że już w okresie szczenięcym możesz zapoznawać psa z całą gamą dźwięków, np. z hukiem petard. Niech stanowią tło dla Waszych zabaw. Całemu procesowi musi oczywiście towarzyszyć pozytywne skojarzenie. Nie zapominaj więc o smakołykach i częstym chwaleniu psa.

strach u psa

Zbawienny dotyk…

Lękliwy pies to pies żyjący w ciągłym stresie, czyli stanie podniesionej gotowości organizmu.  Im dłużej czworonóg narażony jest na sytuacje, które go niepokoją, tym gorzej dla jego zdrowia. Ciągły stres może objawiać się wieloma problemami, np. nadmiernym wypadaniem sierści, obniżeniem odporności organizmu czy zaburzeniem gospodarki wodno-elektrolitowej. Sytuacja stresująca powoduje bowiem wyrzucenie do krwi nie tylko adrenaliny, ale również kortyzolu.


Ten drugi związek chemiczny może utrzymywać się we krwi psa nawet kilka dni. Aby skrócić ten czas, a tym samym odstresować go szybciej, rozważ masaż TTouch lub zastosowanie kamizelki przeciwlękowej. Na czym polega masaż relaksacyjny TTouch, który został opracowany 25 lat temu w Stanach Zjednoczonych? Przede wszystkim na masowaniu psa okrężnymi ruchami, które urozmaica się ruchami unoszącymi.


Twórcy tej metody, specjaliści z firmy Tellington TTouch, zapewniają, że ich masaż wpływa na wiele aspektów życia psa – poprawia samopoczucie, zwiększa poziom uwagi, relaksuje oraz obniża poziom stresu. Co ciekawe masaż TTouch wykonuje się na całym ciele psa, łącznie z tzw. strefami wrażliwymi jak łapy czy ogon. Opracowano bowiem specjalne rodzaje ruchów dla tych miejsc na ciele psa.


Ze Stanów Zjednoczonych przyszła do Polski również kamizelka przeciwlękowa, która w pewnym stopniu wykorzystuje właściwości masażu TTouch, a także akupresury. Specjalistyczna kamizelka dla psów działa podobnie jak kołdra obciążeniowa dla ludzi. Stały ucisk określonych punktów na ciele psa uspokaja go i pozwala czworonogowi szybciej się odstresować. Tego rodzaju działanie jest jednym z elementów terapii sensorycznej, która zyskuje dużą popularność zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt.


Specjalnie opracowana stymulacja dotykowa pozwala zmniejszyć stres, a nawet znacznie wspomóc eliminację stanów lękowych. Kamizelkę przeciwlękową możesz wykorzystać w wielu sytuacjach, m.in. gdy Twój pies boi się podróżować lub boi się burzy, fajerwerków lub innych hałasów. Doskonale sprawdzi się również u psów, które boją się innych czworonogów lub ludzi.

Strachliwy pies może być pewniejszy siebie

W pracy nad wzmocnieniem pewności czworonoga przede wszystkim potrzebne będzie nasze własne opanowanie negatywnych emocji, takich jak irytacja czy złość. Pamiętaj, że pupil wyczuje Twoje zdenerwowanie i stres nawet jeśli nie podniesiesz głosu. Zwierzęta doskonale odczytują sygnały, które daje Twoja postawa czy gesty. Powyższe metody pracy z psem pomogą wzmocnić pewność siebie Twojego czworonoga.


Pamiętaj, że sukces odniesiecie jedynie wtedy, gdy nie będziesz wywierać na swoim pupilu presji oraz zmuszać go do konfrontacji z przyczyną lęku na siłę. Jeśli jednak uznasz, że nie jesteś w stanie odczytać właściwie wszystkich przyczyn lęku psa, zwróć się o pomoc do specjalisty.

Bianka Sawoniuk to certyfikowana petsitterka i pasjonatka szkolenia psów. W swojej pracy skupia się na stosowaniu metod pozytywnych wzmocnień. Pomaga psom utrwalać dobre zachowania, a także budować silną więź między zwierzęciem a jego właścicielem. Jej podejście opiera się na empatii, cierpliwości i zrozumieniu potrzeb każdego psa, co czyni ją cenioną specjalistką w swojej dziedzinie. Prywatnie Bianka jest mamą dwójki energicznych córek, które podzielają jej miłość do zwierząt. Razem tworzą pełną życia rodzinkę, w której dużą rolę odgrywa wyjątkowy czworonóg – pies bez ogona. Jest on pełnoprawnym członkiem rodziny i doskonale odnajduje się w roli “starszego brata” dla dziewczyn, ucząc je odpowiedzialności i współczucia.
Oceń ten artykuł
Czy ten artykuł był pomocny?
Przetwarzanie...

Dziękujemy za opinię!
Będziemy zadowoleni, jeżeli powiesz nam czemu nie spodobał Ci się ten artykuł

Napisany w Behawiorysta dla psa radzi, Blog o psach - na temat każdego psa
Popularne wpisy
63 komentarzy do “Strachliwy pies – jak pomóc mu oswoić lęk?
  • Avatar

    Dzień dobry, 3 tygodnie temu adoptowaliśmy 5 miesięcznego psiaka ze schroniska. Piesek jest lękliwy, ale pracujemy nad tym, jeden z domowników nie był obecny przy zadamawianiu się, przyjechał po 2 tygodniach obecności pieska w nowym domu. Przez pierwszy dzień było okey, piesek dawał się głaskać, poznawał nową domowniczkę, nawet został sam pod jej opieką tego dnia. Później coś się zmieniło, piesek warczy i szczeka na tego domownika, nie przekonują go smaczki i dobre intencje, dodam, że domownik nic mu nie zrobił, nie było żadnej agresji, podniesionego głosu itd, teraz jak tylko słyszy kroki to zaczyna szczekać i warczeć, chowa się. Co może być przyczyną? Jak sprawić by pies polubił domownika?

    • Moderator ZooArt

      Piesek może reagować w ten sposób z powodu stresu lub lęku związanego z nowymi osobami, zwłaszcza że jest jeszcze młody i prawdopodobnie miał trudne doświadczenia w schronisku. Ważne jest, aby domownik unikał bezpośredniego nacisku na kontakt, zamiast tego pozwolił psu na zbliżanie się na własnych warunkach. Dobrze, aby domownik był źródłem pozytywnych doświadczeń, np. podając jedzenie, zabawki czy wspólnie spacerując z psem. Cierpliwość i stopniowe budowanie zaufania są kluczowe.

  • Avatar

    4 miesiące temu zabrałam z pseudo hodowli 9 letniego yorka. Pies był jedynie maszynką do zarabiania i jak już nie mogła rodzić sunia stała się zbędna. Rakija jest pieskiem, który boi się dosłownie wszystkiego i wszystkich. Kiedy wydawało mi się, że wszystko już jest na dobrej drodze a dużo pracy wymagało sunia już dawała się głaskać, nawet skakała z radości jak wracałam do domu. Od paru dni znowu zaczęła się bać. Jest wręcz przerażona wszystkim. Na spacerach chodzi skulona i wiecznie wpatrzona we mnie, nawet przestała się załatwiać na dworze. Nie wiem już co mam robić i co jest przyczyną takiego zachowania. Nigdy nie podniosłam na nią głosu , niczego jej w domu nie brakuje a mi już zaczyna brakować sił i tracę nadzieję, że będzie dobrze.

  • Avatar
    Wioletta pisze:

    Witam, nasz piesek Border collie ma aktualnie 9 miesięcy. Od zawsze bał się ruszających przedmiotów, samochodów , ludzi i psów. Pracowaliśmy nad tym i raz był progres jak regres. Od ok 1,5 miesiąca jest absolutny regres, piesek na widok psów(tutaj jest najgorzej , samochodów i ludzi kładzie się na ziemi i jakby szykuje się do ataku, czai się , czeka aż zbliży się dany cel a na końcu wyskakuje , czasem szczeka. Od pewnego czasu praktycznie zrezygnowaliśmy z nagradzania na spacerach przysmakami tylko dlatego że bez smakołyków w domu czy poza nim nie było żadnej pożądanej przez nas komunikacji z nim. Obawiamy się że mogło to wpłynąć na pewnym etapie negatywnie na psiaka pod kątem szkoleniowym. Jednakże największym problemem jest właśnie mijanie się z każdym ruchomym obiektem. Jakie metody mamy obrać aby wzbudzić w psiaku pewność siebie? Dodam że na psim parku kiedy piesek jest bez smyczy nie ma problemów komunikacyjnych. Ostrożnie się wita i jego samodzielna komunikacja w naszej ocenie jest okej. Prosimy o rady.

  • Avatar

    Witam.
    Mój pies uciekł i znalazłam go po prawie 6 tyg. Jego zachowanie nie zmieniło się diametralnie: ma swoje ulubione miejsca do leżenia i spania, tak samo reaguje w pewnych sytuacjach np. dotyczące jedzenia. Jednak jest kilka takich sytuacji, które są inne. Pies inaczej szczeka, jakby ciszej, ale jednak takim grubszym głosem. Pies usilnie stara się być jak najbliżej wyjść z podwórka, czasami aż strach otwierać furtkę nawet na niewielką szerokość. Czasami mam wrażenie że nie reaguje na swoje imię (szczególnie gdy woła go mama). Strasznie się kręci, jakby nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Ale najgorsze jest jego wślizgiwanie do kur. Przed ucieczką szczekał na nie, gdy ktoś u nich był, piszczał i przez siatkę wkładał łapki. Teraz wchodzi do nich, goni je. I wychodzi – na tą chwilę. Czy takie zachowanie wynika z faktu tak długiej nieobecności? Czy tak już zostanie? Czy i po jakim czasie to minie?

    • Moderator ZooArt

      Witam!
      Po tak długiej nieobecności Twój pies może być zdezorientowany i niepewny, co wpływa na jego zachowanie.🐾 Zmiany w głosie mogą wynikać z przeżyć, które miały miejsce podczas jego ucieczki. Przywiązanie do wyjść może być próbą zabezpieczenia przed kolejną stratą domu. Niepokój i niezdolność do uspokojenia się są również naturalne po tak stresujących doświadczeniach. Jeśli chodzi o kurczaki, to może to być zachowanie wynikające z potrzeby radzenia sobie z nowymi bodźcami. Ważne jest, aby dać mu czas na adaptację i być może skonsultować się z behawiorystą, który pomoże obydwu stronom przystosować się do nowej sytuacji. Wspieraj go i obserwuj, jak reaguje w najbliższych tygodniach. Trzymam kciuki!🍀

  • Avatar

    Dzień dobry.
    Mamy doga niemieckiego sunię 8 m-cy i od małego jest bardzo lękliwa.
    Postępy są duże ale lęk ciągle towarzyszy psu zwłaszcza kiedy coś się dzieje tzn spotykamy innych ludzi , czy jedzie traktor itp.
    Czy jest szansa że sunia gdy dorośnie pozbędzie się lęku i nabierze pewności siebie?
    Czy ktoś może nam pomóc?

    • Moderator ZooArt

      Dzień dobry! 😊
      To świetnie, że już widzicie postępy w zachowaniu Waszej dogi niemieckiej, mimo że lęk nadal jest obecny. Pamiętajcie, że psy, podobnie jak ludzie, mają różne osobowości i poziomy wrażliwości na bodźce z otoczenia. W przypadku lękliwych psów, wiele zależy od indywidualnego charakteru psa, jego doświadczeń oraz od sposobu, w jaki sobie radzi z nowymi lub stresującymi dla niego sytuacjami 🐶💭.

      W miarę dorastania, z odpowiednim wsparciem i treningiem, Wasza sunia może nauczyć się lepiej radzić sobie ze swoim lękiem i zyskać większą pewność siebie. Kluczowe jest tutaj konsekwentne i cierpliwe podejście oraz stosowanie pozytywnych metod wychowawczych, które pomogą budować jej zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Oto kilka wskazówek:
      – Trening społecznościowy: Powoli i stopniowo eksponujcie ją na różne sytuacje, ludzi, inne zwierzęta oraz różnorodne dźwięki, zawsze w kontrolowany i pozytywny sposób, aby zminimalizować stres. Początkowo wybierajcie mniej zatłoczone miejsca i stopniowo zwiększajcie poziom trudności. 🌳🐾
      – Pozytywne wzmocnienie: Nagradzajcie ją za spokojne i pożądane reakcje w obliczu stresujących sytuacji. Użycie przysmaków, zabawek lub pochwał pomoże jej zrozumieć, że nie ma się czego obawiać. 🍖🎾
      – Zajęcia i aktywność: Regularne ćwiczenia i mentalne stymulowanie pomogą zmniejszyć poziom stresu i budować pewność siebie. Znajdźcie aktywności, które Wasz pies lubi i które mogą pomóc mu się zrelaksować. 🏃‍♀️🧩
      – Pomoc profesjonalisty: Jeśli lęk Waszego psa wydaje się być głęboko zakorzeniony lub utrudnia codzienne funkcjonowanie, rozważcie konsultację z behawiorystą zwierzęcym lub trenerem specjalizującym się w pracy z lękliwymi psami. Profesjonalista może zaproponować indywidualnie dostosowany plan treningowy i strategie radzenia sobie z lękiem. 📚👩‍⚕️

      Pamiętajcie, że każdy pies jest inny i co działa dla jednego, może nie działać dla innego. Ważne jest, aby być cierpliwym i konsekwentnym w podejściu. Z czasem i odpowiednim wsparciem, Wasza sunia ma dużą szansę na stanie się bardziej pewną siebie i spokojniejszą dorosłą dogą. Trzymam kciuki za Wasze dalsze postępy! 🐕💖

    • Avatar
      Malgorzata pisze:

      Mam psa ze schroniska. Podobno ma 2-2,5 roku. Pies boi się wszystkiego. Nawet własnego cienia, cichutkivh szelestów, wyjścia z jednego pomieszczenia i bycie tylko w tym jednym pomieszczeniu. Mąż, gdy wychodzi na dwór musi go przenieść przez cały przedpokój, bo nie wyjdzie sam z pokoju. Boi się szelestu papierka od cukierka, zmiany światła, niektórych domowników i co dziwne bardzo szczęka, merda ogonem, ale ucieka. Boi się podejść do własnej miski z jedzeniem, do kuchni, do łazienki itd, itp.
      Co mamy z mężem zrobić, żeby poczuł że jest bezpieczny

      • Moderator ZooArt

        Wasz nowy psi przyjaciel brzmi jak bardzo wystraszony maluch, ale z waszą miłością i cierpliwością na pewno znajdzie sposób, by poczuć się bezpiecznie. 🐾💖 Rutynowe regularne spacery, karmienie i czas na odpoczynek pomogą mu zrozumieć, że jest w bezpiecznym miejscu. Znajdźcie „bezpieczne miejsce” w domu, gdzie będzie mógł się chować, gdy czuje się niepewnie. Używajcie pochwał i przysmaków do zachęcania go do próbowania nowych rzeczy i stopniowego przełamywania strachu. Podejdźcie do wszystkiego spokojnie i cierpliwie. Wasza spokojna postawa pomoże mu się uspokoić.
        Rozważcie pomoc profesjonalisty, jeśli wydaje się, że sami nie dajecie rady. Każdy mały krok do przodu to sukces. Dajcie mu czas, a wasza troska na pewno przyniesie efekty. Trzymam kciuki! 🍀

  • Avatar

    Dzień dobry, mam czteroletniego pieska, który został za szybko odebrany od matki. Na co dzień przy nas pies jest bardzo grzeczny jednak problem pojawia się kiedy wychodzimy z domu. Pies wpada w panikę i nie nic na to nie pomaga. Ani wcześniejszy spacer, zabawa, trening komend, zostawianie mu do polizania tacki ze smakołykiem. Nic. Pod naszą nieobecność psiak niszczy drzwi i ścianę drapiąc je. Jak mogę się z tym uporać? Bardzo szkoda mi pieska ponieważ jest zestresowany ale jednocześnie wyrządza nam ogromne szkody. Dodam jeszcze, że pies dostawał kiedyś CBD, aktualnie dostaje valused i valeriane, które również nie działają. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź

    • Moderator ZooArt
      Moderator ZooArt pisze:

      Dzień dobry,
      W takiej sytuacji najlepiej skonsultować się z behawiorystą zwierząt, który pomoże zrozumieć i zmodyfikować zachowanie psa poprzez indywidualnie dopasowane metody terapii. Może być również konieczna konsultacja z lekarzem weterynarii w celu oceny, czy inne metody leczenia, w tym potencjalnie inny rodzaj medykacji, będą odpowiednie dla Twojego psa.

  • Avatar

    Dzień dobry,
    3 dni temu wraz z mężem odebraliśmy z hodowli 3,5 miesięcznego szczeniaka – pudelka miniaturowego. W hodowli piesek bawił się z innymi pieskami ale nas się troszkę bał. Po przyjeździe do nowego domu piesek stał się moim cieniem, chodzi za mną krok w krok, kiedy zamknę za sobą drzwi do łazienki zaczyna ogromnie skomleć szczekać i biegać od pokoju do pokoju. Nawet gdy śpi, jak tylko się poruszę to podnosi się i od razu idzie za mną. Nie jest raczej zainteresowany zabawą, kiedy obok niego usiądę wchodzi mi na kolana i się kładzie. Kiedy mąż próbuje nakłonić go do zabawy, od razu szuka mnie wzrokiem i biegnie do mnie. Dzisiaj pierwszy raz wyszłam do pracy, mąż został z nim w domu, po moim wyjściu zaskomlał kilka razy i przestał. Łatwiej też było mu zostać samemu kiedy mąż poszedł do toalety – chwilę poskamlał i przestał. Wiem, że jest to dla niego nowa sytuacja, ale mam wrażenie, że cały czas jest smutny. Problemem są również spacery, piesek raczej jest niechętny do wychodzenia na spacer, po wyjściu mechaniczne idzie obok nogi ale nie jest zainteresowany otoczeniem oraz załatwieniem się na zewnątrz. Czy wskazane zachowanie może wynikać z nowej dla niego sytuacji i powinnam dać mu czas na przystosowanie czy też jak najszybciej skierować się do behawiorysty aby problem się nie pogłębiał.

    • Moderator ZooArt

      Dzień dobry,
      Zachowanie, które opisujesz, jest dość typowe dla szczeniaków, które właśnie zostały oddzielone od swojego poprzedniego środowiska i rodzeństwa. Szczeniak może czuć się niepewnie i szukać bezpieczeństwa u osoby, która najbardziej mu to bezpieczeństwo zapewnia – w tym przypadku wydaje się, że jesteś to Ty. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w adaptacji szczeniaka:
      – Cierpliwość i rutyna: Daj szczeniakowi czas na adaptację. Ustalanie regularnej rutyny karmienia, spacerów i zabawy może pomóc mu poczuć się bardziej pewnie w nowym domu.
      – Trening zaufania: Zachęcaj męża do spędzania czasu z szczeniakiem, aby pies mógł zbudować z nim więź. Może to obejmować karmienie, zabawę i trening.
      – Zabawa i socjalizacja: Zabawa jest ważna dla rozwoju szczeniaka. Zachęcaj go do interakcji z zabawkami i poznawania nowego otoczenia, ale rób to stopniowo.
      – Trening samodzielności: Ćwicz z psem bycie samemu, zaczynając od krótkich okresów i stopniowo wydłużając czas. Możesz zostawić szczeniaka w bezpiecznym pomieszczeniu z zabawkami, aby nie czuł się samotny.
      – Spacery i potrzeby fizjologiczne: Jeśli szczeniak nie jest zainteresowany spacerami lub załatwianiem się na zewnątrz, możesz spróbować zwiększyć atrakcyjność spacerów przez zabawę i przysmaki. Upewnij się, że spacery są przyjemne i nie stresujące dla szczeniaka.
      – Konsultacja z behawiorystą: Jeśli obawiasz się, że zachowanie szczeniaka jest nadmiernie lękowe lub jeśli problemy utrzymują się pomimo prób adaptacji, konsultacja z behawiorystą może być dobrym pomysłem. Profesjonalista może ocenić sytuację i zaoferować spersonalizowane porady.

      Pamiętaj, że każdy pies jest inny i może potrzebować więcej lub mniej czasu na przystosowanie się do nowego domu. Ważne jest, aby być konsekwentnym i cierpliwym, a także zapewnić szczeniakowi dużo miłości i wsparcia w tym nowym rozdziale jego życia.

  • Avatar

    Dzień dobry,

    3 lata temu wziąłem ze schroniska sunię, która już wtedy miała 2 lata. Została znaleziona przywiązana do drzewa w lesie wiec na pewno musiała tam spędzić jedna całą noc. Po przyjeździe do nowego domu, była bardzo strachliwa, bała się wchodzić wieczorami do parku, windy, a także wchodzić po schodach. Na szczęście z czasem udało się zapanować nad strachem i teraz bezproblemowo pokonuje wszystkie wyzwania, oprócz jednego… Niestety ale ma jeszcze jeden problem. Boi się przechodzić przez drzwi, jak chce wskoczyć na łóżko albo kanapę, przed skokiem „pedałuje”, mimo że drzwi są otwarte, to potrafi piszczeć. Nie robi tak ciagle, ponieważ jednego dnia bez problemu wskakuje na łóżko lub przechodzi przez drzwi, natomiast innego dnia jakby o wszystkim zapomniała i pojawia się wyżej wymieniony problem. Co mam zrobić w takiej sytuacji, aby nie musiała się męczyć w ciągłym stresie?

    Pozdrawiam!

    • Moderator ZooArt

      Przykro mi, że Twoja sunia ma takie trudności. Traumatyczne doświadczenia z przeszłości mogą pozostawiać trwałe ślady w psychice zwierząt, podobnie jak u ludzi. Oto kilka sugestii, które mogą pomóc Twojej suni w przezwyciężeniu lęku przed drzwiami i innymi problemami:
      – Pozytywne wzmacnianie: Za każdym razem, gdy Twoja sunia przechodzi przez drzwi lub wskakuje na łóżko bez obaw, nagradzaj ją smakołykiem lub pochwałą. To pomoże jej skojarzyć te czynności z pozytywnymi doświadczeniami.
      – Trening stopniowy: Jeśli Twoja sunia boi się przechodzić przez drzwi, zacznij od treningu w miejscu, gdzie czuje się komfortowo. Możesz na przykład otworzyć drzwi i kłaść smakołyki coraz bliżej progu, zachęcając ją do zbliżania się. Gdy będzie się czuła pewniej, możesz próbować zachęcić ją do przejścia przez drzwi.
      – Zmniejszanie stresu: Upewnij się, że Twoja sunia ma stałe miejsce w domu, gdzie czuje się bezpieczna. Może to być kącik z ulubioną zabawką lub kocykiem. Jeśli zauważysz, że jest zestresowana, pozwól jej odpocząć w tym miejscu.
      – Konsultacja z behawiorystą: Jeśli problem będzie się utrzymywać, warto skonsultować się z behawiorystą zwierzęcym. Specjalista może pomóc w zrozumieniu przyczyn lęków Twojej suni i zaproponować skuteczne metody ich przezwyciężenia.
      – Cierpliwość: Pamiętaj, że każde zwierzę jest indywidualne i potrzebuje czasu, aby przezwyciężyć swoje lęki. Bądź cierpliwy i wspierający, a Twoja sunia z pewnością doceni Twoje starania.

      Mam nadzieję, że te sugestie pomogą Twojej suni czuć się pewniej i szczęśliwiej w nowym domu. Wspieraj ją i bądź dla niej wsparciem, a z pewnością z czasem będzie się czuła coraz lepiej.

    • Avatar

      Dziendobry w sobotę zaadoptowali sny psa ze schroniska strasznie strachliwy mówimy do nie go leży non stop na posłaniu boi się wstać nawet żeby coś zjeść musimy mu pod nos dawać miskę z karmą wczoraj na wieczór urwał się ze smyczy będąc na spacerze na podwórku i uciekł nam szukaliśmy całą noc dam wrócił o 5 rano siedział na tarasie otworzyłam drzwi nie wstał nie krzyczałam zawołałam delikatnie po imieniu i na rekach wziełam go do domu i tak leży i znowu ta sama historia mówimy do niego sucha rusza uszami
      Czuję że taka sytuację będzie bardzo długa nie ufa nam boi się własnego cienia

      • Moderator ZooArt

        Przykro mi słyszeć, że Wasz nowy pies jest tak przestraszony i nieufny. To, co opisujesz, wydaje się być typowym zachowaniem dla psa, który doświadczył trudnych sytuacji, być może był źle traktowany lub nie miał stabilnego środowiska. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc Wam i Waszemu psu w tej trudnej sytuacji:
        – Cierpliwość: Przede wszystkim, potrzebna będzie duża dawka cierpliwości. Budowanie zaufania może zająć dużo czasu, zwłaszcza u psów, które doświadczyły traumy.
        – Spokojne i przewidywalne środowisko: Zapewnienie psu spokojnego, cichego miejsca, gdzie może się czuć bezpiecznie, jest kluczowe. Unikajcie gwałtownych ruchów, głośnych dźwięków i stresujących sytuacji.
        – Rutyna: Regularny harmonogram dla spacerów, karmienia i czasu na zabawę może pomóc psu poczuć się bardziej komfortowo i bezpiecznie.
        – Pozwól psu przychodzić do Was: Zamiast zmuszać psa do interakcji, dajcie mu czas, aby sam zdecydował, kiedy jest gotowy, aby podejść do Was.
        – Pozytywne wzmocnienie: Używajcie pozytywnego wzmocnienia, takiego jak smakołyki i łagodny głos, aby nagradzać każdy mały postęp, np. kiedy pies samodzielnie wstaje czy podchodzi bliżej.
        – Kontakt z weterynarzem: Warto skonsultować się z weterynarzem, który może ocenić stan zdrowia psa i ewentualnie zaproponować terapię behawioralną lub skierować Was do specjalisty od zachowania zwierząt.
        – Zapewnienie bezpieczeństwa: Po incydencie z ucieczką, upewnijcie się, że Wasz dom i podwórko są bezpieczne i że pies nie ma możliwości ucieczki. Może być również wartościowe używanie smyczy, nawet w ogrodzie, do czasu, aż pies poczuje się bardziej komfortowo.
        – Stopniowe socjalizowanie: Gdy pies zacznie wykazywać postępy, powoli i ostrożnie wprowadzajcie go do nowych sytuacji, ludzi i innych zwierząt, ale zawsze w kontrolowany i spokojny sposób.
        – Wsparcie profesjonalne: Rozważcie skorzystanie z pomocy profesjonalnego behawiorysty zwierząt, który może dostarczyć indywidualnych wskazówek i technik.

        Pamiętajcie, że każdy pies jest inny i to, co działa dla jednego, może nie działać dla innego. Kluczem jest cierpliwość, konsekwencja i dużo miłości.😀

  • Avatar

    Dzień dobry, od soboty mamy roczną sunię owczarka niemieckiego, do tej pory cały czas żyła w klatce z innym dużo starszym psem. Dzisiaj mija druga doba odkąd jest z nami, zaczyna nam powoli ufać, jednak nie pozwala nam się za bardzo zbliżać i ucieka na jakąkolwiek próbę dotyku, wypuszczona z klatki w której jest na noc zamykana, chodzi za mną i obserwuje co robię, zdarza się jej przejść blisko mojej nogi, jednak wystarczy że dostrzeże ruch ręki i ucieka, z ręki bierze jedzenie jedynie przez kraty. Chciałabym się dowiedzieć czy dać jej więcej czasu na oswojenie się z nowym środowiskiem? I czy naukę chodzenia na smyczy, ona nie była niczego wcześniej uczona, powinnam rozpocząć jak oswoi się z dotykiem? Pozdrawiam

    • Avatar

      Dzień dobry,
      Mój 3 letni piesek w Sylewstra wystraszył siè na ulicy petardy.
      Od wczoraj boi się wyjść z domu, nie chce się bawić, a każdy głośniejszy dźwięk sprawia, że się trzęsie.
      Czy mogę mu jakos pomóc w tym przeżyciu?

      • Moderator ZooArt
        Moderator ZooArt pisze:

        Dzień dobry,
        Aby pomóc psu poradzić sobie ze strachem po wystrzale fajerwerków, powinna Pani podjąć kilka podstawowych kroków. Przede wszystkim znaleźć dla pupila ciche miejsce w domu, gdzie będzie mógł się schować, gdy poczuje się przestraszony. To może być przytulny kącik z jego ulubionymi zabawkami i kołdrą. Warto zachować spokój i codzienną rutynę, ponieważ psy często odczuwają stres swoich właścicieli. Dodatkowo musi Pani unikać gwałtownych reakcji na strach psa, np. nadmierne pocieszanie, ponieważ takie zachowania mogą go utwierdzić w przekonaniu, że ma powód do obaw.

        Może Pani również stopniowo przyzwyczajać psa do dźwięków, które go przerażają. Odtwarzać nagrania fajerwerków na coraz głośniejszym poziomie, nagradzając psa za spokojne zachowanie. W trakcie występowania głośnych dźwięków, może Pani spróbować zająć psa ulubionymi zabawkami lub treningiem, aby odwrócić jego uwagę.

        Jeśli strach psa jest silny i utrzymuje się, powinna Pani skonsultować się z lekarzem weterynarii, który może zalecić odpowiednie leki lub terapię behawioralną. Ponadto profesjonalny trener behawioralny może pomóc w stworzeniu indywidualnego planu pomocy dla Twojego psa. Ważne jest, aby dostosować te metody do indywidualnych potrzeb i reakcji psa.

    • Avatar

      Dzień dobry mój psiak od zawsze był trochę strachliwy ale od przeprowadzki mam wrażenie ze wszystko się w nim jeszcze bardziej nasiliło. W starym domu jak odkurzalam to raczej albo nie zwracał uwagi albo zaczepiał odkurzacz, w nowym domu natomiast chowa się a nawet posikuje na odpalenie odkurzacza(dodam ze nigdy nikt go odkurzaczem nie straszył ani nie wchodził z nim w żadne interakcje żeby się bal). Tak samo z zostawaniem samemu w domu w czasie gdy wychodzimy do pracy, w starym domu zostawał bez problemu, a teraz zaczyna piszczeć i skamleć ze słychać go na partnerze a mieszkamy na 4 pietrze. Nie wiem czy dobrze robię ale teraz przed każdym wyjściem zostawiam mu gryzak lub konga i wtedy jest cicho i spokojnie, a jak nie zostawię to jest szczekanie i skamlenie. Oczywiście chyba zasięgnę pomocy behawiorysty ale może są jakies sposoby na jego leki ;(

      • Moderator ZooArt

        Dzień dobry!🖐
        Bardzo mi przykro😥, że Twój psiak ma trudności z adaptacją po przeprowadzce. Zmiana otoczenia może być dla psów stresująca, a to, co opisujesz, wydaje się być reakcją na nowe środowisko i zmiany w jego rutynie. Oto kilka sugestii, jak możesz pomóc swojemu psu:
        – Stabilna rutyna: Psy czują się bezpieczniej, gdy ich życie jest przewidywalne. Postaraj się ustalić regularny harmonogram spacerów, karmienia i zabawy.
        – Bezpieczna przestrzeń: Stwórz miejsce, gdzie Twój pies może się czuć bezpiecznie. Może to być kącik z jego ulubionym kocem, zabawkami, gdzie będzie mógł się schować, gdy poczuje się przestraszony.
        – Stopniowa adaptacja: Jeśli chodzi o odkurzacz, spróbuj stopniowo przyzwyczajać psa. Zacznij od trzymania odkurzacza wyłączonego w pobliżu psa, dając mu przysmaki, aby zbudować pozytywne skojarzenia. Stopniowo zwiększaj ekspozycję, włączając odkurzacz na krótko i z daleka, zawsze nagradzając psa za spokojne zachowanie.
        – Trening na samotność: Pracuj nad stopniowym przyzwyczajaniem psa do bycia samemu. Zaczynaj od krótkich okresów i stopniowo wydłużaj czas. Zostawianie gryzaka lub Konga jest dobrym pomysłem, ponieważ zapewnia psu zajęcie i pomaga zmniejszyć stres.
        – Pozostawanie spokojnym: Psy są bardzo wrażliwe na emocje ludzi. Staraj się zachować spokój i pewność siebie podczas wychodzenia z domu i powrotów, aby nie wzmacniać lęku psa.
        – Ćwiczenia i zabawa: Regularna aktywność fizyczna i umysłowa może pomóc zmniejszyć stres i lęk.
        – Muzyka lub dźwięki: Niektóre psy dobrze reagują na spokojną muzykę lub białe szumy, które mogą pomóc zagłuszyć zewnętrzne dźwięki i uspokoić psa.
        – Konsultacja z behawiorystą: Skonsultowanie się z profesjonalnym behawiorystą zwierząt to świetny pomysł. Może on dostarczyć indywidualnych wskazówek i strategii dostosowanych do potrzeb Twojego psa.
        – Cierpliwość: Pamiętaj, że adaptacja do nowego środowiska może zająć trochę czasu. Bądź cierpliwa i daj swojemu psu czas na dostosowanie się.

        Pamiętaj, że każdy pies jest inny i to, co działa dla jednego, może nie działać dla innego. Ważne jest, aby obserwować swojego psa i dostosowywać podejście do jego indywidualnych potrzeb.😉

  • Avatar

    Dzień dobry, Mój roczny staffik od jakiś 3 miesięcy boi się włączonej zmywarki. Chowa się, czasami nawet trzęsie, kiedy w trakcie prania wyjdziemy na dwór nie chce wrócić do domu( zapiera się). Długo nie mieliśmy takiego problemu i zastanawiamy się co się mogło stać, że nagle odgłosy zmywarki tak go przerażają. Dużo czasu zajęło nam określenie czego nasz psiak się boi. Chcemy skonsultować się z behawiorysta bo jest to uciążliwe dla niego jak i dla nas.

    • Avatar

      Hej! Wszędzie szukałam podobnego przypadku. Nasz aussie ma tak samo. Nie wiem co robić, próbowałam odwrazliwiania, ale nie reaguje na dźwięk z nagrania.
      Dajcie znać czy jest jakiś progres.
      Chętnie podzielę się doświadczeniami.

  • Avatar

    Witam, wzięliśmy 2,5 miesięcznego szczeniaka, szczeniak bardzo piszczy i skomle jak chce się go dotknąć, przywczaja się do kogoś, ale jak ktoś inny chce go pogłaskać, ten zaczyna znów głośno piszczeć, szczekaniem nie można tego nazwać.

    • Moderator ZooArt

      Pamiętaj, że szczeniak potrzebuje czasu i cierpliwości, aby przystosować się do nowego otoczenia.

      Oto kilka sugestii:
      – Spokojne wprowadzenie: Poproś gości, aby byli spokojni i unikali nagłych ruchów wokół szczeniaka.
      – Pozytywne wzmocnienie: Nagradzaj szczeniaka smaczkami, gdy pozwala innym ludziom dotknąć go bez piszczenia.
      – Socjalizacja: Stopniowo wprowadzaj szczeniaka do różnych sytuacji i ludzi, zapewniając pozytywne doświadczenia.
      – Trening pozytywny: Rozpocznij trening podstawowych komend i umiejętności.
      – Konsultacja z behawiorystą: Jeśli problem się utrzymuje, skonsultuj się z weterynarzem lub behawiorystą zwierzęcym.

  • Avatar

    Dzień dobry
    Moja Mika ponad 2 lata od soboty 8 kwietnia bardzo się zmieniła w domu.
    Do tej pory żywa istota zawsze chętna do zabawy teraz b.często chowa się, chodzi skulona ucieka przed nami.
    Nie wiem co się stało. Serce pęka.
    Wszyscy ja kochają głaszczemy i mówimy łagodnie.

    • Moderator ZooArt

      Witaj! Rozumiem, że jesteś zaniepokojona zmianą zachowania Twojej kotki Miki. Przede wszystkim ważne jest, aby odwiedzić lekarza weterynarii, by wykluczyć problemy zdrowotne, które mogą powodować te zmiany zachowania.

      Jeśli weterynarz wykluczy problemy zdrowotne, istnieją różne przyczyny, które mogą powodować zmiany zachowania u kotów. Często zmiana zachowania jest związana z sytuacją w domu lub zmianami w otoczeniu, takimi jak nowe zwierzęta, zmiana miejsca zamieszkania lub nowi ludzie w domu. Mogą też powodować ją zmiany w codziennych rytuałach, takie jak zmiana karmienia lub ruchome meble w domu.

      Jeśli nic się nie zmieniło w otoczeniu Miki, możliwe, że jest to związane z jej zdrowiem psychicznym. Koty są bardzo wrażliwe na stres i zmiany w otoczeniu, co może wpłynąć na ich zachowanie. Jeśli podejrzewasz, że to może być przyczyną, spróbuj stworzyć spokojne środowisko dla Miki, z niewielką ilością bodźców wokół niej. Możesz również spróbować wprowadzić rutynę w jej codzienne życie, aby pomóc jej poczuć się bardziej stabilnie.

      W każdym razie, jeśli ta zmiana zachowania utrzymuje się przez dłuższy czas i dotyczy podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, picie lub korzystanie z kuwety, skonsultuj się z lekarzem weterynarii. Może on zalecić dodatkowe badania lub terapię, która pomoże Mice odzyskać zdrowie psychiczne i fizyczne. Życzę Ci i Mice wszystkiego najlepszego.😉

  • Avatar

    Dzień dobry,
    moja suczka 5 letni pitbull w dniu wczorajszym pod blokiem przestraszyła się okropnego huku. Było to pakowanie worka z gruzem na pakę samochodu. Huk spowodował bardzo duży lęk. Pies pociągnął mnie w inną stronę ale nie chciała się załatwić. Próbowałam ja przekonać, że nic się nie stało, starałam się z nią iść w drugą stronę ale zawzięcie chciała wrócić do domu. Po powrocie do domu spała, jadła piła nie było żadnych oznak, że nadal lęk będzie się utrzymywał. Jednak wieczorny spacer również zostaje zaliczony do niewykonalnych ponieważ nie chciała wyjść z klatki. Jakoś udało nam się ją doprowadzić na trawnik, żeby się załatwiła i powrót do domu.
    Dziś rano dokładnie taka sama sytuacja. Smaczki i przekonywanie, pokazywanie, ze nic nie ma stanie na dworze powoduje sres, podkulony ogon i uszy.
    Czy jest jakiś na to sposób poza oswajaniem jej z dźwiękami w domu, puszczanie jej głosów petard czy też dźwięków ulicznych.

    • Moderator ZooArt

      Dzień dobry,
      Czy to pierwsze takie zachowanie suczki, może zdarzały się już kiedyś takie sytuacje? Nie wiadomo może ten strach suczki z czasem sam przejdzie. Czy próbowała Pani porad przedstawionych w naszym artykule? Być może, któraś z nich zdziała pomóc! Trzymam kciuki za powrót suczki do zdrowia!

      • Avatar
        Przemyslaw pisze:

        Witam serdecznie mam psa który jest mieszańcem owczarka cooly i owczarka niemieckiego długo wlosego i mam problem adoptowalem Go jest umnie 1mc a ma 4lata i boi się wszystkiego wiewiórki psów dużych i małych ludzi aut nawet wody wylatujacej z rynny na chodnik proszę o pomoc a mieszkam w Liverpoolu chodzę z. Nim do parku codziennie chodzi na szelkach i smyczy 10met

        • Moderator ZooArt

          Witaj! Zrozumienie i radzenie sobie z lękami u psów może być trudne, ale z pewnością możesz pomóc swojemu psu w przezwyciężeniu jego lęków. Oto kilka wskazówek, które mogą Ci pomóc:

          1. Przede wszystkim, bądź cierpliwy i uprzejmy. Twój pies musi nauczyć się zaufać Tobie, że będziesz go chronił i nie pozwolisz mu na złe sytuacje. Nie krzycz na niego, gdy boi się, ponieważ to tylko zwiększy jego lęk i zagrożenie.
          2. Znajdź sposób na to, aby Twoje spacery z psem były bardziej pozytywne i zabawne. Zabieraj zawsze smakołyki ze sobą i daj je swojemu psu za pozytywne zachowanie. Spróbuj znaleźć miejsca w parku, gdzie Twój pies czuje się najbezpieczniej i skupiaj się na nich.
          3. Stopniowo narażaj swojego psa na to, czego się boi, ale w kontrolowany sposób. Na przykład, jeśli Twój pies boi się innych psów, zacznij od obserwowania ich z daleka i daj mu smakołyk, kiedy zachowuje się spokojnie. Stopniowo zmniejszaj odległość między psem a Twoim psem, ale tylko wtedy, gdy widzisz, że Twój pies czuje się dobrze.
          4. Użyj specjalistycznych produktów do pomocy w radzeniu sobie z lękami u psów. W ZooArt dostępne są produkty takie jak odprężające feromony, preparaty na bazie roślin uspokajających lub produkty z nutką kojącego olejku CBD.
          5. Jeśli wiesz, że Twój pies boi się czegoś konkretnego, na przykład wody z rynny, spróbuj znaleźć sposób na to, aby zniwelować ten lęk. Możesz spróbować uciec do budynku, który ma daszek, lub po prostu unikać ulicy, gdzie woda z rynny jest problemem.

          Pamiętaj, że zmniejszenie lęków u psa wymaga czasu i cierpliwości, ale z odpowiednią opieką i wysiłkiem możesz pomóc swojemu psu w przezwyciężeniu swoich lęków. Jeśli masz problemy z radzeniem sobie z lękami swojego psa, warto skonsultować się z behawiorystą zwierzęcym. 😀

      • Avatar

        Dziendobry kupilismy tydzien temu szczeniaka 4 miesiecznego golden Retriever ktory sie wszystkiego boi. W nocy je i Pije jak wszyscy spia. Na dworzu boi sie dokladnie wszystkiego. Prosze o pomoc. Jedno co wiemy jakas obca Pani wyciagala go na sile nawet jak nie chcial i od tej pory boi sie.

        • Moderator ZooArt

          Przykro słyszeć, że Wasz nowy szczeniak golden retriever jest przestraszony i niepewny. To, że je i pije w nocy, gdy dom jest cichy i spokojny, sugeruje, że czuje się bezpieczniej, gdy nie ma wokół aktywności. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc mu poczuć się bardziej komfortowo w nowym domu:
          – Stabilne środowisko: Zapewnij mu stały harmonogram i rutynę, która pomoże mu poczuć się bezpieczniej. Regularne pory karmienia, spacerów i zabawy mogą pomóc zbudować jego zaufanie.
          – Spokojne wprowadzanie do nowych sytuacji: Powoli i cierpliwie przyzwyczajaj go do nowych doświadczeń. Nie zmuszaj go do interakcji, które go przerażają. Zamiast tego, pozwól mu samemu eksplorować nowe sytuacje w swoim tempie.
          – Pozytywne wzmocnienie: Używaj pozytywnego wzmocnienia, takiego jak smakołyki i pochwały, aby nagradzać go za odważne zachowanie. Unikaj karania go, ponieważ to może tylko zwiększyć jego lęk.
          – Bezpieczna przestrzeń: Stwórz dla niego „bezpieczną przestrzeń” w domu, gdzie może się schować, gdy czuje się przestraszony. Może to być klatka z miękkim kocem lub cichy kącik, gdzie będzie miał spokój.
          – Socjalizacja: Rozpocznij proces socjalizacji, pozwalając mu spotykać się z innymi psami i ludźmi, ale rób to stopniowo i upewnij się, że te interakcje są pozytywne.
          – Trening: Rozważ trening posłuszeństwa z profesjonalnym trenerem psów, który ma doświadczenie w pracy z niepewnymi lub lękliwymi psami.
          – Cierpliwość: Daj mu czas. Niektóre psy potrzebują więcej czasu na adaptację do nowego otoczenia i przezwyciężenie swoich lęków.
          – Weterynarz: Skonsultuj się z weterynarzem, aby wykluczyć jakiekolwiek problemy zdrowotne, które mogłyby wpływać na jego zachowanie. Weterynarz może również polecić trenera behawiorysty psów lub inne zasoby, które pomogą w adaptacji szczeniaka.
          – Zabawa i ćwiczenia: Regularna zabawa i ćwiczenia mogą pomóc w zmniejszeniu stresu i budowaniu pewności siebie.

          Pamiętaj, że każdy pies jest inny i to, co działa dla jednego, może nie działać dla innego. Kluczem jest cierpliwość i konsekwencja w podejściu. Z czasem i odpowiednim wsparciem, Wasz szczeniak powinien zacząć czuć się bardziej komfortowo w swoim nowym domu.

    • Avatar

      Witam . Adoptowalismy psa ze schroniska. Biedak panicznie boi się wyjsc na dwór musimy go znosić na spacerze jest w porządku załatwia potrzeby jest żwawy pomimo że jeszcze bardzo ciągnie na smyczy, ale powrót do domu to katastrofa jak tylko podchodzimy do klatki wejsciowej do bloku zaczyna się histeria próba uciekania szarpanie się i znów bierzemy go troszkę na siłę na ręce próby przekonania smaczkami nie pomagają nawet przez godzinę zachęcania nie chce wchodzić po schodach widać że się panicznie boi. Zaczyna to być problematyczne ponieważ jest dość dużym pieskiem i waży prawie 20 kg i każde podnoszenie go gdy się szarpie i próbuje uniknąć jest coraz trudniejsze. Później po powrocie pokazuje że nam nie ufa nie chce podejść lub wejść do innych pomieszczeń niż jego legowisko. Bardzo chcemy żeby był szczęśliwym psem bo naprawdę ma potencjał ale nie wiemy już jak mu pomóc.

      • Moderator ZooArt
        Moderator ZooArt pisze:

        Dzień dobry,
        Pani Ewelino, piesek jest ze schroniska i nie wiadomo w jakich rękach był wcześniej. Widocznie cierpi na jakąś traumę wywołaną przeszłymi wydarzeniami. Najlepiej udać się z psem do zwierzęcego behawiorysty. Czeka was mnóstwo pracy, ale zapewne, jeśli poświęci mu Pani wystarczająco dużo czasu i miłości, problem zostanie rozwiązany. Tymczasem mocno trzymamy kciuki i życzymy powodzenia!

    • Avatar

      Dzień dobry ja mam jamnika które ma około czterech lat wzięliśmy go od ludzi którzy już go nie chcieli bo wyjeżdżali daleko a nie mieli warunków na to żeby trzymać ze sobą psa i dopóki mieszkaliśmy na wsi było wszystko okej lecz gdy wyprowadziliśmy się wszyscy razem do bloków to już na klatce zaczyna popsikiwać trwa to już około pół roku i nie wiem jak sobie z tym poradzić

  • Avatar

    Czy ktoś z Was miał taki problem? Pies od pół roku boi się sztucznego światła kuli się idzie nosem po podłodze i chodniku (na dworze i w domu ) A na dworze zaczął chodzić tylko za moimi nogami A nie sprzodu?

  • Avatar

    Mam psa od 2 tygodni jednak nadal się boi. Absolutnie nie używamy żadnej przemocy na niej i kochamy ją bardzo mocno. Kupujemy jej odpowiednie smakołyki i zabawki. Nie chce się bawić i gdy nas widzi odrazu się skula:((
    POMOCY JAK MAM JEJ POMÓĆ ABY SIĘ NIE MĘCZYŁA?

  • Avatar

    Witam mam suczkę którą mamy już od 3 dni. Boi się wszystkiego niestety pochodzi z okropnych warunków i przemocy. Staramy się jej pomóc ale niewiemy jak ją zachęcić do zabawy lub przytulasów. Głaskamy ją i kochamy najbardziej jak się da ale jednak się boi i ucieka na koniec domu najdalej jak się da.

    • Avatar

      Witam.
      Już od 3 dni? To naprawdę bardzo krótki okres czasu by wymagać od psa zaufania i zabawy. Zaufanie wchodzi schodami i zjeżdża windą. Proponuję nie głaskać psa który zachowuje się w sposób jakim nie chcecie aby się zachował/czuł – ( strach, lęk, warczenie, szczekanie itp.) ponieważ głaskanie to chwalenie zachowanie – a Wy mu mówicie w tym momencie: „dobry piesek, o tak, dobrze, bój się, bój”.
      Dajcie mu czas.. usiądźcie na podłodze, weźcie smakołyk do ręki niech sam podejdzie.. jeżeli zaufa to podejdzie, nie nic na siłę. Jeżeli doznał krzywdy cielesnej, to głaskać tak by widział dłoń, od spodu po brodzie, delikatnie po torsie – nigdy nie za głowę, gdy nie ma pojęcia co ta ręka chcę mu zrobić.
      Pies niech ma legowisko, niech wie że to jest jego strefa komfortu której nikt nie zaburza. Więc gdy idzie do legowiska, z automatu zostawicie go w całkowitym spokoju. Brak dotyku, brak mówienia, brak kontaktu wzrokowego..- jego azyl, bezpieczny kąt.
      Jeżeli pies siedzi- wyciągacie rękę, odchyla głowę lub odchodzi – nie ma ochoty na kontakt – nie zmuszajcie do niczego.
      Mam nadzieję, że chociaż troszkę mogłam pomóc.

      • Avatar

        Mam psa ma 15 miesięcy nie wiem co robić otóż boi się on wszystkiego i wszystkich z daleka gdy widzi psa niby odważny a jak się podejdzie bliżej ucieka wyrywa się napiera zrywa się z szelek i ucieka boi się iść gdzies dalej boi się dzieci nie da się pogłaskać wieczorem godz 19 już nie wyjdzie na spacer jedynie bezpiecznie czuje się przy psie córki która ma psa rasy husky . nie wiem co robić jak go odzwyczaić od tego proszę o pomoc

        • Moderator ZooArt
          Moderator ZooArt pisze:

          Czy pies jest ze schroniska?
          Czy może mieć za sobą przykre doświadczenia?

          Niech Pani nam lepiej przedstawi swojego psa. Prosimy opisać skąd Pani go ma, czy przechodził socjalizację oraz jak długo czasu spędzał przy swojej matce, gdy był szczeniakiem.

          Czy próbowała Pani porad przedstawionych w artykule, szczególnie tych dotyczących nagradzania za spokojne zachowanie podczas spacerów i wspólnych zabaw na zewnątrz.

          Zanim pies oswoi się ze swoimi lękami, prosimy założyć na niego żółtą wstążkę, która będzie dla innych sygnałem, że on potrzebuje przestrzeni. Prosimy również, by wytłumaczyć dzieciom – pieska na razie nie można głaskać.

          Oczywiście lęk należy przełamywać pomału, a każdą spokojną reakcję na kontakt z człowiekiem lub innym zwierzęciem należy nagradzać smakołykami.

          Skuteczne również mogą okazać się wskazówki związane z oswajaniem pupila z innymi dźwiękami, a także dotyczące kamizelki antystresowej oraz specjalnego masażu.

          Czekamy na Pani relację, wspólnie spróbujemy znaleźć odpowiednie rozwiązanie. 🙂

        • Avatar

          Dziędobry mam Cairna po zdeżeniu z tranwajem ,pozostał lęk który jest ciężko opanować boii się panicznie iść na spacer w kierunku głosu jeżdżącego tranwaju mieszkamy blisko Lini tramwajowych i tu mamy problem ze spacerem.

  • Avatar

    Mam suczkę którą znaleźliśmy w środku lasu nie było nigdzie domów ,ale nieco dalej była wioska poszliśmy tam i pytaliśmy się ludzi czy ktoś z wioski maltańczyki. Byli pewni że nie niestety nasz psiak boi się nas i ucieka jak najdalej a jak do niej podchodzimy to się skula jest u nas od 2 dni może się jeszcze nie oswoiła. Weterynarz mówił że wszystko dobrze tylko była troche wychłodzona.

  • Avatar

    Witam potrzebuje pomocy.
    Zabrałem owczarka niemieckiego(suczke) 3 letnią który boi się wszystkiego każdego gwałtownego ruchu. Czy nawet zamiatania miotła o odkurzaczu nie wspomnę.
    Ale z drugiej strony podchodzi ociera się pyskiem o nogi ale nie merda ogonem nie okazuje żadnych oznak zadowolenia .
    BARDZO PROSZE O POMOC BO NIEWIEM JAK MAM JEJ POMUC

    • Avatar

      Mam coczke małej rasy Kokoni greckie która od miesiąca jest bardzo bojącą. Siedzi pod łóżkiem nie reaguje jak się ją wola.Mam ja od maleństwa 5 tyg. Jest wykochana wygłaszana
      Boi się wyjść na ulicę gdzie jest ruch.

  • Avatar

    Witam od 4 dni mam owczarka niemieckiego 14 miesiecy . Przez dwa dni pil wode ale bardzo lapczywie pił. Teraz boi sie otwieranych drzwi jak maz wychodzi ucieka nie chce wejsc po schodach. Nie wiem czy to tylko ze piesek jest tak krodko u nas czy mam sie martwic

  • Avatar
    baklazan pisze:

    mam owczarka i dostalem go jak mial rok teraz ma 1,5 roku i nadal sie wszystkiego boi , nie interesuje sie zabawkami ani niczym boi sie mnie i jak go wolam to ucieka do budy boi sie rowniez kazdego ruchu

    • Avatar

      Otrzymałam pieska dwumiesięcznego.w tej chwili ma 1,5 roku. Bardzo szczekał na ludzi i psy. W chwili obecnej nauczył się że na ludzi nie wolno szczekać, Na ludzi szczeka bardz.bardzo sporadycznie natomiast na psy nie mogę opanować jego szczekania. Obserwuję że to ze strachu ponieważ chowa się za mnie. W domu jest bardzo posłuszny, nie szczeka na tarasie bo wie że nie wolno. Pomocy

      • Moderator ZooArt
        Moderator ZooArt pisze:

        Dzień dobry,
        Pies prawdopodobnie nie był wcześniej poddany socjalizacji. Warto zabrać go do psiego behawiorysty, który pomoże uporać się z tym problemem.

  • Avatar
    Katarzyna pisze:

    Mój pies ma 5 miesięcy. Wzięliśmy go od nieodpowiednich warunków. Mimo iż staramy się go oswajać z codziennymi sytuacjami to dalej się boi. Gdy słyszy szczekanie innego psa od razu ciągnie w stronę domu.

    • Avatar

      Mamy szczeniaka 4 miesięcznego, jest z nami już miesiąc, ale dziwnie się zachowuje, boi się nas. Nigdy nie stosowaliśmy przemocy, czy krzyku na niej, a jednak ma ogromny lek przed nami. Gdy podchodzimy do niej na podwórku kuli się i sika, albo powoli odchodzi chowający się gdzieś. Co robić? Kochamy ja, przytulamy, głaszczemy jak już się uda, ale mimo to się boi.

        • Avatar

          Dzien dobry, mój york Rico właśnie skończy rok. Wzięliśmy go od hodowcy gdy miał 6 tyg, gdzie po kilku dniach okazało się ze jest bardzo chory i przeszliśmy 2,5 miesięczne leczenie. Był wtedy izolowany. Jak był małym psiakiem podchodził ciekaw do ludzi, jednak teraz bardzo sie boi gdy przechodzimy obok innych psów lub tez niektórych ludzi.. ucieka.. ciągnie na smyczy w druga stronę.. Stad moje pytanie, czy co moglibyśmy zrobić aby nie miał takiego strachu i stresu podczas spaceru?

      • Avatar

        Witam
        Mam bardzo poważny problem, wzięłam psa z domu przejściowego ( wcześniej 2 lata przebywał w hoteliku) 1,5 miesięcy temu.
        Wiedziałam, że wszystkiego się boi i jest bardzo zestresowany. Byłam pewna, że sobie poradzę ( miałam owczarki niemieckie, uczestniczyłam w tresurach przychodzili behawioryści bo Ziro rzucał się na wnuczkę ) i dawalam radę .Jednak Berni, jak tylko mój mąż podniesie rękę , powie coś głośno, jakby zapadał się pod ziemię tak się boi. Chcę zaznaczyć , że innych członków rodziny nie boi się .
        Pracujemy z nim , mąż karmi go, głaszcze , pies zostaje z nim pod moją nieobecność , aleee gdy mąż jest w pozycji pionowej , podniesie ręce ucieka i bardzo się go boi.
        Nie wiem co mam robić , jak ćwiczyć z psem żeby zbudował dobra relacje.

        I

        • Moderator ZooArt

          Przykro słyszeć o problemach z Bernim. Psy, które miały trudne doświadczenia w przeszłości, mogą potrzebować więcej czasu i cierpliwości, aby nawiązać zaufanie do ludzi. Oto kilka sugestii, które mogą pomóc w budowaniu relacji między Twoim mężem a psem:
          – Pozytywne wzmacnianie: Za każdym razem, gdy Berni zbliża się do Twojego męża lub spokojnie reaguje na jego obecność, nagradzaj go smakołykiem lub pochwałą. To pomoże mu skojarzyć obecność męża z pozytywnymi doświadczeniami.
          – Stopniowe zbliżanie: Zachęć męża, aby stopniowo zbliżał się do psa, zaczynając od siedzenia w pewnej odległości i powoli zmniejszając ją. Ważne jest, aby mąż unikał gwałtownych ruchów i mówił spokojnym tonem.
          – Zajęcia wspólne: Zachęć męża, aby brał udział w codziennych czynnościach związanych z psem, takich jak karmienie, spacerowanie czy zabawa. Wspólne zajęcia mogą pomóc w budowaniu zaufania.
          – Unikaj gwałtownych ruchów: Jeśli Berni boi się, gdy mąż podnosi ręce, ważne jest, aby mąż unikał tego typu ruchów, przynajmniej na początku. Z czasem, gdy pies zacznie bardziej ufać mężowi, można stopniowo wprowadzać takie ruchy.
          – Konsultacja z behawiorystą: Jeśli problem będzie się utrzymywać, warto skonsultować się z behawiorystą zwierzęcym. Specjalista może pomóc w zrozumieniu przyczyn lęku Berniego i zaproponować skuteczne metody jego przezwyciężenia.
          – Cierpliwość: Pamiętaj, że budowanie zaufania może zająć czas. Ważne jest, aby być cierpliwym i konsekwentnym w swoim podejściu. Nie naciskaj na psa, jeśli nie jest gotowy do zbliżenia się do męża. Daj mu czas i przestrzeń, aby sam zdecydował, kiedy jest gotowy.

          Mam nadzieję, że te sugestie pomogą w budowaniu pozytywnej relacji między Twoim mężem a Bernim. Ważne jest, aby być cierpliwym i wspierającym, a z pewnością z czasem uda się przełamać lęk psa.😘

    • Avatar

      Bardzo ciekawy artykuł :))) Mojemu pieskowi który bał się burzy i różnych innych dźwięków pomogły oleje Cbd dla zwierząt. Po paru dawkach był jakby spokojniejszy i bardziej wyluzowany . Zaczął reagować spokojniej na wcześniej stresujące dźwięki . Naprawdę byłem pod wrażeniem działania tych specyfików . Sam stosuje oleje Cbd ale w wersji dla ludzi i działają bardzo podobnie jak na zwierzęta , wiec w sumie nie dziwi mnie ich pozytywne działanie . Można powiedzieć ze przetestowałem na własnej skórze hehe Pozdrawiam :)))

      • Avatar

        Mam psa z domu tymczasowego…jest u mnie od 04.2022….było dobrze do pewnego momentu….zaczęło robić się szybko ciemno…I tu się zaczęło..boi się wszystkiego…ludzi zwierząt samochodów świateł…nagłych odgłosów…powróciła najpewniej trauma z przeszłości….zaczynam terapię Tabletki na stres..na początku te roślinne.. potem może z cbd…zobaczymy

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.