Rozćwierkane wróble na dobre wpisały się w krajobraz miast i trudno sobie wyobrazić, że mogłyby zniknąć. Jednak żeby nadal mogły cieszyć nas swoją obecnością, trzeba im pomagać. Wróble bowiem nie odlatują na zimę i muszą radzić sobie w często bardzo trudnych warunkach atmosferycznych – cierpieć zimno i niedostatek pożywienia. Nie pozwól im na to! Pamiętaj: wróble są wielkimi przyjaciółmi ludźmi i zasługują na ich pomoc i uznanie! Co jedzą wróble? Dowiedz się!
Skąd przybyły wróble?
Wszystko wskazuje na to, że wróble przybyły z terenów południowo-zachodniej Azji. To bowiem stamtąd wywodzi się uprawa jęczmienia, żyta czy pszenicy, z którymi wróble są nierozerwalnie związane. Z biegiem czasu uprawa tych zbóż rozpowszechniała się coraz bardziej, a wraz z nimi rosła w siłę populacja wróbli, które zasiedlały coraz to nowe tereny.
W tym zasiedleniu pomagał też człowiek poprzez proces introdukcji. W ten sposób udało się wróblom zawędrować do Stanów Zjednoczonych. Do Europy przywieźli je ludzie, którzy chcieli, by te małe, sympatyczne ptaszki przypominały im o domu. Ich sprowadzenie miało też wymiar czysto praktyczny – wróble pomagały rozprawiać się ze szkodnikami. W ten sposób zawędrowały też do Australii, południowej Afryki, a także Ameryki Południowej.
Wróble są tak mocno związane z człowiekiem, że praktycznie nie występują poza miejscem bytowania człowieka. W dodatku jeśli z jakichkolwiek przyczyn dany teren zostanie przez człowieka opuszczony, wróble też się przenoszą.
Dlaczego warto dbać o wróble?
Wróble nie są wrogami człowieka, tylko jego przyjaciółmi. Bardzo mocno i, niestety, boleśnie przekonała się o tym Chińska Republika Ludowa. W ramach zwiększania poziomu higieny w Chinach wprowadzono specjalną kampanię społeczno-polityczną o nazwie „Zwalczanie czterech plag”. Tymi plagami były szczury, komary, muchy i właśnie wróble.
Biedne ptaki były masowo wybijanie – niszczono ich gniazda, strzelano do nich z proc, a gdy nieszczęsne wróble schroniły się na terenie polskiej ambasady w Pekinie, tłumy ludzi, którzy nie mogli wedrzeć się na teren placówki dyplomatycznej, hałasowały jak najgłośniej, by biedne ptaki nie mogły usiąść i padały z wyczerpania.
Pozbycie się wróbli miało katastrofalne skutki – likwidowano go, bo komunistyczne władze uznały, że wróbel jest szkodnikiem, który wyjada ziarno. Wróble jednak chroniły ziarno przed szkodnikami, a ich brak sprawił, że namnożyła się szarańcza. To w rezultacie doprowadziło do klęski głodu.
Co jedzą wróble?
Co jedzą wróble? To tak naprawdę zależy – od wieku czy pory roku. To ptaszki wszystkożerne – zjadają larwy i owady, choć dorosłe osobniki gustują raczej w ziarnach. Często możesz zobaczyć ludzi, którzy dokarmiają wróble chlebem czy bułkami. To zły pomysł – nie robisz w ten sposób wróblom przysługi, a w dalszej perspektywie możesz im nawet zaszkodzić. Co jedzą wróble latem?
O tej porze roku nie mogą one na ogół narzekać na brak jedzenia – dlatego na ogół nie ma powodu, by ich wtedy dokarmiać, bo doskonale poradzą sobie same. Latem jedzenie można znaleźć szybko i bez większych problemów. Dużo gorzej jest zimą. Wróble nie są ptakami, które są w stanie latać na długie dystanse, dlatego nie mają większego wyboru – muszą pozostać zimą w miejscu swojego zamieszkania. Co jedzą wróble zimą?
Próbują sobie radzić na wiele sposobów – nie pogardzą nawet odpadkami z gospodarstw domowych, jeśli są już bardzo głodne. Bardzo polegają też na ludzkiej pomocy – dlatego warto rozważyć postawienie karmnika, karmidelka i poidełka. Pamiętaj, że wróble to ptaki bardzo nieufne i ostrożne, dlatego lepiej nie majstrować zbyt dużo przy karmniku – nawet niewielka zmiana otoczenia może sprawić, że wróble – przynajmniej na jakiś czas – przestaną z niego korzystać, bo będą się po prostu bały.
To, co jedzą wróble, zależy też od ich wieku. Dieta dorosłych osobników różni się od diety piskląt. W jaki sposób?
Dieta dorosłych wróbli
Co jedzą wróble dorosłe? Zdarza im się żywić larwami i owadami – przecież właśnie dlatego wróble uważane są za ogromnych sprzymierzeńców ludzi. Jednak to zwierzęta wszystkożerne. Gustują w nasionach ziół i traw, w sezonie chętnie wyjedzą też nasiona szczawiu. Nie pogardzą kiełkującymi roślinami, pszenicą, żytem czy owsem. Z owsem związany jest pewien fakt – populacja wróbli uszczupliła się znacząco, gdy koń przestał być tak często spotykany w miastach, bo wyparty został na rzecz samochodów. Konie jedzą owies, z czego korzystały właśnie wróble.
Wróbel chętnie zje też tłuste nasiona słonecznika, płatki owsiane czy różnego rodzaju kasze – w tym pęczak, gryczaną czy jęczmienną. Chętnie zjadają też nasiona roślin, które uważane są powszechnie za chwasty – w tym rdestu czy komosy. Jeśli chcesz pomóc i dokarmiać wróble w sposób odpowiedzialny możesz zdecydować się na samodzielne przygotowywanie mieszanek ziaren lub kupić gotową karmę – na przykład karmę dla ptaków wolnożyjących Garden Fun.
Dieta piskląt
Co jedzą pisklęta wróbli? O pisklaki dbają rodzice. Pewną ciekawostką jest, że wróble łączą się w pary na całe życie, a podczas jednego sezonu mogą wychować nawet kilka lęgów piskląt. Wszystko dlatego, że pisklaki opuszczają gniazdo już po około siedemnastu dniach. Co jedzą małe wróble?
Najczęściej owady i larwy – ten pokarm uchodzi wśród wróbli za najbardziej smakowity, a młodym dostarczane jest to, co uważane jest za najlepsze, by szybko nabierały sił i mogły rozpocząć samodzielne życie.
Żywienie wróbli – podsumowanie
Trudno jest sobie wyobrazić krajobraz miejski, w którym nie występują wróble. Co jedzą te sympatyczne ptaszki? Tak naprawdę nie są wybredne i są w stanie zjeść nawet resztki z gospodarstwa domowego, ale nie jest to dla nich najlepsze rozwiązanie. Młode żywione są głównie owadami i larwami. Dorosłe osobniki zjadają też wiele nasion – w tym pszenicy, żyta, owsa, czy rozmaitych traw i ziół.
Zimą wróblom jest o wiele trudniej zdobyć pożywienie, dlatego warto je dokarmiać. Wróble są bardzo pożyteczne, bo pomagają poprzez wyjadanie owadów. Nie mogą wyfrunąć na zimę do ciepłych krajów. Na szczęście pomoc im wcale nie jest trudna – chętnie zjedzą kaszę, nasiona słonecznika, owies, pszenicę czy żyto. Z powodzeniem kupisz też gotowe, komercyjne mieszanki nasion dla tych ptaków.
Cześć! Mieszkam na 8 piętrze w bloku na obrzeżach Warszawy myślicie że jak zrobię karmnik to będą przylatywały? Codziennie rano około 10-12 godziny przylatują i po chwili lecą dalej nigdy nie miałem okazji by się im bliżej przyjrzeć… A druga sprawa to bardzo ale to bardzo lubię zwierzęta właśnie między moimi ulubionymi są wróble ale tak jak pisałem wcześniej nigdy nie miałem okazji aby je obejrzeć trochę bliżej zobaczyć te kolory dziób zachowanie chciałbym to zobaczyć a jeżeli będą już przylatywały to co mam im dać? Nie wiem Słonecznik? Pestki Dyni? Płatki Owsiane? A może jakieś owoce? Jak tak to jakie? Liczę na odpowiedź z góry dziękuje za przeczytanie tego komentarza i za odpowiedź
Cześć!
Jeśli zrobisz karmnik, jest duża szansa, że wróble będą do niego przylatywać, szczególnie jeśli już teraz kręcą się w pobliżu. Najlepsze dla wróbli będą nasiona słonecznika, pestki dyni, płatki owsiane, a także drobno pokrojone owoce, takie jak jabłka czy gruszki. Karmnik umieść w miejscu, gdzie będą czuły się bezpiecznie i będą miały łatwy dostęp do pokarmu. Powodzenia i miłego obserwowania ptaków!
Witaj, nie wiem czy tak wysoko przylecą ale można im dać nasiona słonecznika łuskane ( bez przypraw i soli)albo całe. Gotowany ryż, płatki, pszenicę. Jeśli jest na tyle miejsca to pojemnik (taki po lodach)albo miseczkę z wodą. To albo się wykąpią albo napiją.
Przyjemności z odwiedzin życzę
U mnie wróbelki wsuwają kaszę jaglaną całymi kilogramami, słonecznik często rozrzucały przez co śmieciły a jaglanka zawsze zjedzona do ostatniego ziarnka.
Znalazłam jeszcze ślepego wróbelka, dobrze się rozwijał i nagle po nocy przestał jeść. Jak podrusł dałam go do klatki z żeberkami, które się nim zainteresowały i zaczęły karmić, ale jest coraz gorzej nie otwiera dzioba dałam mu żółtko z wodą i glukozą i trochę stabną , ale jest słaby i namuszę mu otwierać Dziuba .Co mogę mu jeszcze dać, Pomocy
Pamiętaj, że opieka nad dzikimi ptakami może być trudna i wymaga specjalistycznej wiedzy. Skontaktowanie się z ekspertami jest najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji🙂
Czy wróblom można dać pokruszone płatki kukurydziane? Mam kilka opakowań, sama ich nie jem, szkoda wyrzucić. Opędzlowały już tak torbę kaszy jaglanej, która leżała bezczynnie i chciałam wyrzucić 😀 Co ciekawe, zimą przylatują bardzo rzadko i prawie nie jedzą wysypanych ziaren, poza słonecznikiem, za to jak rozpoczyna się sezon godowy, przylatują non stop, pałaszują wszystko jak szalone, kłócą się o jedzenie i tak do jesieni. Przylatują z młodymi – zabawnie jest widzieć, jak młody duży wróbel siedzi na stercie ziarna i z otwartym dziobem czeka, aż karmicielka wrzuci mu coś do środka 😀
Pokruszone płatki kukurydziane to nie jest najlepszy pokarm dla wróbli. Wróble preferują ziarna, zwłaszcza słonecznika, prosa, żyta, owsa i pszenicy.
Płatki kukurydziane są bardzo przetworzonym produktem, który może zawierać duże ilości cukru i soli. Ich regularne podawanie wróbliom może prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak nadwaga, choroby serca i cukrzyca.
Jeśli chcesz podawać wróbliom jakieś przysmaki, możesz spróbować podać im surowe nasiona, orzechy lub owoce. Zawsze jednak pamiętaj, żeby nie przesadzać z ilością i regularnością podawania przysmaków, ponieważ wróble potrzebują przede wszystkim zróżnicowanej, bogatej w składniki odżywcze i naturalnej diety.
Jeśli widzisz, że wróble często przylatują do Twojego ogrodu, możesz postawić dla nich karmniki z odpowiednim pokarmem, ale zawsze zwracaj uwagę na to, żeby pokarm był odpowiedni i nie szkodził im zdrowiu. 🙂
Dziękuję. Dostają to, co mogą jeść, czyli słonecznik, kasze, płatki owsiane. Nie dałam kukurydzianych, bo nie miałam pewności, czy to dla nich odpowiednie. A przylatują nie do ogrodu, tylko na balkon 🙂
Super, cieszymy się, że mogliśmy pomóc!😉
A czy można dać małemu wróbelkowi np. płatki owsiane bo ja znalazłam już trochę upierzonego wróbla, który cały się trząsł więc zabrałam go do domu. Na tą chwilę nie mam jak podejść do sklepu zoologicznego, żeby kupić jakieś owady lub larwy.
Możesz mu dać płatki owsiane namoczone w wodzie zmieszane z tłustym białym serem. jak chcesz to możesz kupić pokarm dla piskląt nutribird a21. Ja uratowałam już tak 3 wróbelki. Pozdrawiam.
Nie zabieraj nigdy ptaka zanim nie upewnisz się że nie opiekują się nim rodzice. Dla młodych ptaków najlepszym pokarmem zastępczym będzie gotowane na twardo jajko
Jestem z Wroclawia znalazłam piskle wrobla juz ma 6 tygodni.nie chcę go wypuscic bo wiem ze sobie nie poradzi.Bo jest rozpieszczony.Ale dla jego dobra oddaĺa bym do ptasiej oazy.Tylko gdzie?
Gruszętnik we Wrocławiu przy SkyVet
Jeśli w miastach będzie się niepotrzebnie przycinać krzaki , które powyżej 150cm są idealnym schronieniem i miejscem do budowy gniazd. To wróble znikną z Warszawy.
Jakiś n*********j spółdzielczy i administracyjny wymyślił w swojej głupocie i wygodnictwie, że krzaki nie mogą mieć więcej niż 50-60cm bo łatwiej przycinać i policja w razie czego wszystko widzi.
U nas wroble wyjadają karmę dla kota, ale chyba musi być smaczna, bo sroki, kawki i sójki też ją chętnie zjadają. Ostatnio wróble załapały się nawet na nieświeżą szynkę i zjadły ją zanim zdążył się pojawić kot.
Nieświeża szynka (czy inny badziew) ???
No nie mogę! To tylko debile karmią zwierzęta podobnym gównem! :((( Bo to tylko do śmieci! To nie pożywienie ! Dla nikogo!!!
Znalazłam wróbla, jest już upierzony, potrafi latać. Niestety jest ślepy. Nie ma oczu. Jak mu pomóc. Zabrałam do domu, do klatki wsypałam słonecznik i płatki owsiane. Niestety póki co nie je. Jak poić? Czy jest szansa, że przeżyje. Raczej w ogrodzie by jej nie miał. Od wieczora do rana nie zainteresowała się nim żadna ptasia mama. Gdym go zostawiła, to wyżerka dla kotów gotowa