Wypuszczanie kota na dwór – jak zadbać o jego bezpieczeństwo?

Każdy kot jest inny pod względem wyglądu i charakteru. W gabinecie zwykle dzielimy koty na wychodzące i niewychodzące z domu. Właśnie to gdzie i jak żyją koty, wpływa na ich potrzeby, a nawet choroby. Jeśli decydujemy się więc na wypuszczanie kota na dwór, musimy pamiętać o kilku zasadach, które zapewnią mu bezpieczeństwo.

Kot, który opuszcza dom, jest pozbawiony naszej kontroli i pomocy w momencie zagrożenia. W związku z tym częściej niż w przypadku kota domowego zdarza mu się złapać infekcję lub ulec wypadkowi. Długość życia takich kotów też nierzadko jest krótsza niż naszych domowych podopiecznych. Decydując się na wypuszczanie kota na dwór, należy wcześniej pomyśleć o właściwej profilaktyce. Dzięki temu mamy szansę znacząco zmniejszyć listę zagrożeń, jakie na niego czyhają.

Kot wychodzący – możliwe zagrożenia

Kot wychodzący na dwór ma codziennie okazję przeżyć wiele przygód. Niestety wiele z nich wiąże się z zagrożeniem. Nawet spokojny spacer może zakłócić mu pies, a przejście przez ulicę to często igranie z losem. Nie możemy też zapominać o jedzeniu – to wysypywane przez ludzi, czy znalezione przy śmietniku jest łakomym kąskiem dla zwierzęcia, które wybrało się dalej od domu. Kot wychodzący ma również okazję trafić na trutki wysypane w piwnicach czy przy gołębnikach. Ryzykowny jest też kontakt z innymi kotami – tu lista zagrożeń jest długa – walki zwierząt, choroby zakaźne, pasożyty – kot wychodzący ma się przed czym bronić.

Musimy pamiętać, że pomimo iż koty w miarę regularnie wracają do domu na posiłek, to jednak te niewykastrowane, potrafią na długi czas znikać. Nigdy nie wiemy, po jakim czasie koty wrócą do domu – czasem postanawiają wyjść na jeden dzień, czasem na trzy miesiące – wszystko zależy od tego, co je po drodze spotkało. Właśnie te przygody mają też wpływ na to, ile żyje kot wychodzący z domu. Koty, którym w młodym wieku zdarzy się walczyć z chorobą zakaźną, lub które spotka nieszczęśliwy wypadek, mogą nie mieć siły, by wybrnąć z opresji. Są też oczywiście koty o dużej odporności, mniej chętne do szukania kłopotów i dobrze znoszące przeciwności losu.

Jak zabezpieczyć kota wychodzącego?

Pamiętajmy, że pomimo wszystkich niedogodności, zwierzęta te codziennie zażywają sporo ruchu i zwykle nie mają okazji być przekarmiane – a to pozwala im uniknąć wielu innych chorób. Nie ulega wątpliwości, że nasza czujność i właściwa profilaktyka może znacznie pomóc kotu wychodzącemu. Przede wszystkim są to szczepienia, chroniące przed chorobami zakaźnymi. Bardzo ważna jest regularna profilaktyka przeciwpasożytnicza. Warto wiedzieć, że nie jesteśmy skazani na podawanie kotu gorzkiej tabletki – dostępne są wylewki na kark, które doskonale radzą sobie z pasożytami przewodu pokarmowego.

Zupełnie inaczej działa preparat przeciwkleszczowy i przeciwpchelny w postaci wylewki – daje on ochronę na skórze, jednak dość krótkoterminowo. Alternatywą są długodziałające obroże. Tu problemem jest bezpieczeństwo kota, kiedy ten zaczepi się obrożą o gałąź. Jednak nowoczesna obroża dla kota wychodzącego jest wysoce skuteczna, a jednocześnie bezpieczna, gdyż pęka w momencie silnego szarpnięcia.

Zawsze warto wysterylizować zwierzęta wychodzące. Zwykle zawężają wtedy swój teren do najbliższego otoczenia. Dzięki temu unikniemy długich nieobecności kota w domu, a często również chorób przekazywanych w trakcie walk, czy drogą krycia. Dodatkowym plusem jest brak powiększania liczby kotów bezdomnych. Nie zaszkodzi też zaczipować pupila, lub przywiesić blaszkę z adresem do szelek, by zwiększyć szansę szczęśliwego powrotu zwierzęcia do domu.

Wypuszczanie kota na dwór ma też zalety

Nie każdy kot zadowoli się ciepłem i bezpieczeństwem domu. Niektóre mają rozwinięty instynkt łowiecki i silną potrzebę zwiedzania. Wypuszczając kota na dwór dajemy mu swobodę, a to nierzadko niesie ze sobą większą ilość kłopotów. Prostymi czynnościami możemy poprawić komfort jego życia i sprawić, że jego przygody będą bardziej bezpieczne.

Facebook

Pinterest

Twitter

Linkedin

email

Print