Czym karmić małego kotka, który został bez mamy? Odpowiadamy!

Koci osesek – kilkudniowe maleństwo – nie jest w stanie poradzić sobie samodzielnie, potrzebuje wytężonej, doskonałej opieki. Najczęściej daje mu ją jego mama – to ona dba o wszystkie jego potrzeby, ogrzewa, karmi, pomaga się wypróżniać i dba o to, by nic złego mu się nie stało. Ale co jeśli mamy nie ma? Wtedy takie maleństwo liczy tylko na Ciebie. Czym karmić małego kotka? Jak się nim właściwie zajmować? To bardzo ważny temat! Dowiedz się tego!

Dlaczego mały kotek może zostać bez mamy?

Jeśli znajdziesz kilkudniowe maleństwo pozostawione bez opieki – nie działaj pochopnie. Dzikie, wolnożyjące kotki bardzo często przenoszą swoje maluchy z miejsca na miejsce. Dzieje się tak ze względów bezpieczeństwa – kocia mama musi się z nimi przemieszczać. Istnieje też szansa, że wyszła na polowanie, bo też przecież musi jeść. Jeśli jednak maluch nawołuje matkę, a ona nie wraca, jest bardzo zimno i minęło już trochę czasu – najprawdopodobniej mama już do niego nie wróci.

Mogła zginąć – ulica jest ciężkim do przeżycia miejscem dla kotów, których średnia życia jest o wiele niższa niż w przypadku kotów, które żyją w domu. Kociak mógł być też odłączony od matki i wyrzucony przez okrutnych, bezmyślnych właścicieli, którzy wypuszczają kotki wolno, nie sterylizują ich, ale urodzonymi kociakami nie chcą się zajmować i pozbywają się „problemu”.

Niezależnie od okoliczności – tak mały kociak nie przeżyje sam. Jego szanse na przeżycie nawet z Twoją pomocą to około 50-75%, ale masz szansę go uratować, jeśli podejmiesz odpowiednie kroki.

Porzucony kociak! Co robić?

Jeśli zyskałeś już pewność, że kociak został porzucony, możesz go nadal uratować. Wszystko jest od tego momentu w Twoich rękach. Jeśli się boisz i masz jakieś wątpliwości – skonsultuj się z lekarzem weterynarii. On wytłumaczy Ci, czym karmić małego kotka i pomoże Ci zrozumieć, jak należy się nim zająć.

Taki maluch potrzebuje przede wszystkim odpowiedniego pokarmu, ciepła i pomocy w wypróżnianiu się. Zwłaszcza jeśli jest bardzo malutki, bo te nieco starsze kociaki same sobie z tym poradzą.

Zachowanie go w cieple jest bardzo ważne. Normalnie ogrzewa go mama i reszta rodzeństwa, bo zwierzątka tulą się do siebie. Ich termoregulacja jeszcze nie działa tak, jak powinna, dlatego pozbawione opieki matki szybko marzną, może dojść nawet o wychłodzenia, które doprowadzi do śmierci. Ciepło możesz mu zapewnić na wiele sposobów – podgrzewana poduszka, termofor, koc elektryczny, a nawet owinięta w ręcznik butelka z ciepłą wodą. Temperatura otoczenia w I tygodniu życia powinna wynosić 30-32 stopni Celsjusza, w II-III tygodniu życia 27-29 stopni Celsjusza i w IV tygodniu życia 21-24 stopnie Celsjusza.

Pomoc w wypróżnianiu też jest ważna – tym zajmowała się wcześniej jego mama, która masowała mu brzuszek językiem. Masaż wykonuj delikatnie wacikiem kosmetycznym nasączonym ciepłą wodą lub palcem. Trzeba to robić co dwie-trzy godziny przez kilka minut, by zwierzątko miało szansę się wypróżnić. Koniecznie trzeba to robić po każdym posiłku.

Czym karmić małego kotka?

Czym karmić kocięta? To bardzo poważne zagadnienie i bardzo trudne zadanie. Najlepsze w tym celu jest specjalistyczne mleko do odkarmiania kociąt od pierwszych dni życia. Jeśli nie masz od razu dostępu do takiego mleka, musisz powziąć doraźne kroki, ale jak najszybciej zastąp je specjalistycznym mlekiem.

W ramach doraźnego dokarmiania, gdy dopiero zdobywasz mleko dla porzuconych kociąt, możesz takiemu maluchowi podawać mleko w proszku dla niemowląt.

Karmienie małych kotów wymaga też odpowiedniego sprzętu. Na początek sprawdzi się pipeta lub strzykawka, z czasem wymień ją na butelkę i odpowiedni – czyli najmniejszy możliwy – smoczek. Jak karmić kocięta? Przede wszystkim cierpliwie i bardzo powoli, by zwierzątko się nie zachłysnęło.

Jeśli masz nadzieję, że zwierzątko poradzi sobie poprzez picie z miski lub zlizywanie kropel mleka  z Twojego palca – od razu ją porzuć i o tym zapomnij. Kilkudniowe maleństwo musi ssać i nie poradzi sobie inaczej.

Czego nie wolno mu podawać?

Absolutnie, pod żadnym pozorem, nie podawaj takiemu maleństwu krowiego mleka. Nawet jeśli zostało uprzednio rozrzedzone. I tak będzie dla takiego malucha niewłaściwe, a przy tym nie dostarczy mu potrzebnych składników. Możesz w ten sposób wyrządzić mu ogromną krzywdę. 

Jak często karmić kocięta?

Wiesz już jak i czym karmić porzucone zwierzątko, ale jak często karmić kocięta? Bardzo często. Co dwie-trzy godziny. Takie maluchy jedzą bardzo mało, bo mają maleńkie brzuszki, ale niezwykle często, a głodówka, nawet najkrótsza, może się dla nich skończyć fatalnie. Nocami możesz do nich wstawać co trzy godziny, czasami nawet co cztery, ale nie później.

Kiedy skończyć dietę podstawową opartą wyłącznie na specjalnym mleku?

Z każdym dniem Twój kotek będzie nabierał sił. Około czwartego tygodnia życia będzie już uczył się pić z miseczki. Wtedy możesz już zacząć powolutku wdrażać inne produkty, ale nie rezygnuj jeszcze całkiem z mleka – na to przyjdzie czas trochę później. Przy matce piją one mleko do około ósmego tygodnia życia.

Musisz takiego kociaka nauczyć jeść od podstaw, dlatego musisz wykazać się ogromną cierpliwością. Podawaj mu też smakowite musy i paszteciki dobrej jakości, bo Twój pupil będzie potrzebował mnóstwo sił, by rosnąć, przybierać na wadze i prawidłowo się rozwijać. Może to być na przykład mus ARION Kitten.

Z biegiem czasu, gdy zwierzak będzie rósł, możesz wprowadzić suche karmy – Applaws Kitten, Bozita Kitten i inne, wysokiej jakości karmy sprawdzą się tutaj doskonale.

Opieka nad porzuconym kotkiem – podsumowanie

Jeśli znajdziesz kociego noworodka, przede wszystkim upewnij się, że naprawdę został porzucony i jego mamy nie ma nigdzie w pobliżu. Odczekaj trochę, by sprawdzić, czy się u niego pojawi – istnieje szansa, że przenosi potomstwo do innej kryjówki.

Jeśli jednak kotek został sam – możesz mu uratować życie. Czym karmić małego kota? Specjalnym mlekiem dla porzuconych kociąt – ono będzie najlepsze. Doraźnie możesz używać mleka modyfikowanego dla niemowląt. Nigdy nie używaj mleka krowiego. Kociaka trzeba karmić z butelki co dwie-trzy godziny.

Poza jedzeniem musisz mu zapewnić też pomoc we właściwym wypróżnianiu się oraz odpowiednią temperaturę, by nie zmarzł – takie maluchy marzną bardzo szybko.

Facebook

Pinterest

Twitter

Linkedin

email

Print