Świnki morskie to bardzo popularne i lubiane zwierzątka domowe. Często przyrównywane są do chomików – choć to akurat bardzo błędne podejście, bo różnią się od nich dość znacząco. Są lubiane przez dzieci, dlatego bywają wybierane jako zwierzątka dla nich – to też nie jest do końca właściwe postępowanie, bo dużo lepiej jest traktować świnkę morską jako zwierzątko rodzinne, nad którym opiekę sprawują wszyscy. Jak właściwie się zajmować świnką morską? Jakich warunków potrzebuje? Czy może żyć sama, a może kupowanie jednej sztuki wyrządza jej krzywdę? Dowiedz się!
Skąd się wzięła świnka morska?
Świnka morska to zwierzę z Ameryki Południowej. Udomowiona została przez rdzennych mieszkańców tamtych rejonów jeszcze w czasach prekolumbijskich. Używana była w celach rytualnych, w medycynie ludowej, a także jako wielki przysmak kulinarny. Do tej pory jest potrawą narodową Peru, z której Peruwiańczycy są niezwykle dumni.
W Europie nie ma zwyczaju jedzenia świnek morskich – w celach hodowli hobbystycznej zostały sprowadzone już w XVI wieku. W XIX wieku z kolei wykorzystywano je jako zwierzątka laboratoryjne. Obecnie bardzo często goszczą w domach jako domowy pupil i zwierzątko do towarzystwa.
Ich popularność związana jest ze stosunkowo niską ceną, a także relatywnie niewielkimi wymaganiami dotyczącymi pielęgnacji oraz uroczym wyglądem. Świnki morskie dość znacznie różnią się między sobą umaszczeniem, a także długością sierści – są świnki krótkowłose, długowłose o włosiu prostym i jedwabistym, długowłose o włosiu kręconym i całkowicie bezwłose, zwane też „skinny”.
Na uwagę zasługują też zachowania świnek morskich – to stworzonka bardzo towarzyskie, które chętnie spędzają czas z człowiekiem, dają się głaskać, bawią się z ludźmi i siedzą im na kolanach.
Jak prawidłowo dbać o świnkę morską?
Nie jest to zwierzątko najbardziej wymagające, nadal jednak zasługuje na właściwą, najlepszą opiekę. Wtedy może żyć pełnią życia i cieszyć Cię swoim towarzystwem przez długi czas. Żyją one bowiem około 6-8 lat, choć możesz trafić na bardziej długowieczny egzemplarz – wszystko to kwestia właściwej opieki, ale też genów. Czego potrzebuje Twoja świnka morska?
Klatka
To całkiem spory wydatek na początek – klatka dla świnki morskiej musi być bowiem duża. Nawet jeśli wybierzesz świnkę małej rasy. Wszystko dlatego, że to zwierzątka bardzo żywiołowe i aktywne, dlatego mała klatka wyrządzi im mnóstwo krzywdy i sprawi, że będą nieszczęśliwe.
Lepsza jest klatka niż terrarium, a to z powodu wentylacji – świnki morskie mają bardzo czuły węch i potrzebują jak najwięcej świeżego powietrza, by czuć się dobrze. W terrarium wentylacja jest nieco utrudniona, dlatego należy mieć to na uwadze.
Świnka nie powinna też cały czas przebywać w klatce – potrzebuje całkiem sporo ruchu, więc ważne jest wypuszczanie jej, by mogła sobie pobiegać.
Akcesoria
Często są już na wyposażeniu dobrej klatki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, byś samodzielnie skomponował jej wyposażenie. Świnka morska będzie potrzebowała miseczek na jedzenie – najlepsze będą te wykonane z metalu lub ceramiczne, które będą stabilne i łatwe do wyczyszczenia, a przy tym zwierzak ich nie pogryzie.
Dobrym pomysłem będzie też domek dla świnki morskiej, który zapewni jej bezpieczne schronienie, gdy poczuje się zmęczona lub z jakiegoś powodu zestresowana. Poza tym zadbaj o jej rozrywkę – hamaki, tunele, kanapy, miejsca do wspinaczki – to wszystko bardzo ją ucieszy.
Żywienie
To zwierzątka roślinożerne. Podstawę ich diety powinno stanowić siano i starannie wyselekcjonowane mieszanki w postaci specjalistycznej karmy dla świnek morskich, choć – jeśli chcesz – możesz je też komponować samodzielnie.
Chętnie zjedzą też warzywa – marchewkę, buraka, pietruszkę, czy selera i wielu innych. Zajadają się też ziołami i roślinami zielonymi. Możesz im podać też owoce, na przykład jabłka, gruszki, truskawki albo maliny, ale nigdy nie traktuj ich jako podstawy diety – raczej jako przysmak od czasu do czasu.
Prawidłowa pielęgnacja
Zwierzak nie może przebywać sam, bo będzie nieszczęśliwy, może też zdziczeć. Potrzebuje kontaktu z innymi. Są bardzo kontaktowe i chętnie się komunikują, wydając z siebie mnóstwo różnorodnych dźwięków, które bez problemu zrozumie inna świnka morska. Zachowanie tych zwierząt w dużej mierze zależy od tego, jak są traktowane – lubią być głaskane, ale jeśli będą ściskane lub tarmoszone, mogą zacząć się bronić.
Kontroluj stan pazurków i w razie potrzeby je przycinaj. Jeśli Twój pupil jest długowłosy, musisz zadbać o jego futerko – przyda się do tego odpowiedni szampon do pielęgnacji, a także grzebień. Jeśli zauważysz niepokojące Cię objawy – zabierz zwierzaka do lekarza weterynarii, najlepiej takiego, który specjalizuje się właśnie w tych zwierzakach.
Czy świnka morska może być sama?
Czy świnka morska może być sama w klatce? W naturze to zwierzęta niezwykle towarzyskie i stadne. Żyją w stadach, które liczą nawet około dziesięciu sztuk i razem spędzają czas. Są też terytorialne, więc świnkę morską, którą uznają za zagrożenie, bo jest na ich terenie obca, mogą przegonić.
Z powodu ich ogromnej potrzeby towarzystwa zwierzaki te nie mogą być trzymane osobno – to prosta droga do tego, by były one głęboko nieszczęśliwe. Muszą być trzymane co najmniej w parach, by mogły zająć się same sobą. Jeśli nie planujesz legalnej hodowli, nie najlepszym pomysłem jest trzymanie razem niewysterylizowanych samicy i samca. Najlepiej jest kupować świnki od razu w dwupaku albo w większej liczbie sztuk, choć łączenie obcych sobie świnek morskich też jest możliwe, wymagaj jednak nieco więcej czasu.
Nie trzymaj jej razem z królikiem! To nadal popełniany błąd – królik jest większy od świnki morskiej, a przy tym bardzo terytorialny, dlatego nie tylko nie zapewni jej wymaganego towarzystwa, ale też może zrobić poważną krzywdę.
Hodowla świnki morskiej – podsumowanie
Świnki morskie to lubiane zwierzątka domowe, które w Europie żyją już od XVI wieku i hodowane są w celach towarzyskich. Ich pielęgnacja nie należy do najbardziej skomplikowanych – choć należy im zapewnić odpowiednio dużą dawkę ruchu.
Czy świnka morska może być sama? Absolutnie nie! To zwierzęta o wysokim stopniu socjalizacji, dlatego potrzebują towarzystwa swoich pobratymców, sam kontakt z człowiekiem im nie wystarczy. Nie mogą być trzymane także z królikami dla własnego bezpieczeństwa. Potrzebują towarzystwa innej świnki morskiej, by być szczęśliwe i móc się prawidłowo rozwijać.
My początkowo mieliśmy jedna świnkę dopóki nie naczytaliśmy sie na stronach internetowych że to niemal barbarzyństwo i skazywanie zwierzątka na depresję. Dokupiliśmy Zosi Misie. Początkowo było ok, po pół roku Misia zaczęła podgryzać Zosię (w dużej klatce z osobnymi domkami) a po roku zaczęła być ostro agresywna w stosunku do Zosi ( raz krew się polała nawet i to poza klatką). Misia boi się Zosi strasznie. Nikt nam tego nie umie wyjaśnić. Dziś mamy dwie osobne klatki, które zajmują PÓŁ POKOJU. Zwierzątka mamy już 4 lata. Nigdy już nie udało się nam ich zaprzyjaźnić. Bardzo żałujemy tej decyzji.. Mam teraz nauczkę, by dzielić na pół internetowe porady miłośników zwierząt.
To moje swinki mają,jak w raju.Teraz juz dwie,bo przez 2 miesiace nasza Lusia byla jedynaczką i to rozpieszczoną,ale tak mi żal bylo gdy nie bylo nas w domu a ona siedziala sama.Tez bym nie chciala byc samotną😉Kupilismy Tosie.Lusia jest bardzo zazdrosna o nas,ale w klatce jest taką starszą siostrą i tam jest opiekuncza.Jednak widzimy roznice,gdy doszla Tośka.Luska zrobila sie
taka…szczesliwa.I czlowiek mimo to nie zastapi zwierzakowi drugiego zwierzaka.Codziennie mają swierze warzywa.W pasniku sianko.Picie w poidelku.Co rusz cos im kupujemy-a to nowy kocyk,a to mate .Tylko karmy za bardzo nie chca jesc,bo wola swierze warzywa.Takie hrabinki😁Są cudowne😊
Ja tam mam jedną świnkę morską i tyle mi wystarczy wiem że są zwierzętami stadnymi i że nie można trzymać jej samej w klatce ale moja jest szczęśliwa i wystarczy ją przytulać głaskać i rozmawiać albo kupić jej zabawki😌Mam nadzieję że pomogłam.
Robisz śwince straszną krzywdę, trzymając ją samą.Obecność człowieka nie zastąpi jej towarzysza swojego gatunku.To już podchodzi pod znęcanie.
Jasne… dokupiliśmy druga świnkę i tragedia była. Nowy prosiak wygonił starszego do kąta zaszczuł go i pokąsał. Starszy zdechl.
Ciekawe czy przeprowadziles poprawne łączenie świnek
Mnie boli to że mam siostre cioteczną i ona ma świetnie morską (jedną i nie zamierza dokupywać) w bardzo ciasnej klatce 50 na 30 może mniej na pewno nie więcej (trzymała tam 3 świnki i nie wypuszczała!) Karma jak najtańsza i jak najgorsza! Urozmaicenie jedzenia dostają wtedy kiedy coś spadnie na podłogę lub ja im dam różne warzywa. Nie ma grzebienia a widać że przydało by się ją wyczesać. U weterynarza nigdy nie była ale jej siostra tak bo miała coś z łapką lecz nie poszli od razu i umarła. W klatce ma tylko miskę i trociny. Siana nie dostaje a przynajmniej ja tak sądzę bo nigdzie go nie ma i nie widziałam jak jest dawane. Woda jest wtedy kiedy się skończy a pojemnik jest jak świnka. Kiedy jej powiedziałam że nie powinna być sama i mieć takich warunków bo po prostu to znęcanie się nad zwierzęciem to powiedziała że wie lepiej i że ja mam złe warunki dla psa (mój pies ma dobre warunki) a sama daje kotu wiskas (nie wiem jak się to pisze) a drugi ma trochę gorsze lecz staram mu się zapewnić leprze ale to prawie nie możliwe bo znajduje się z 50 kilometrów ode mnie i boi się ludzi więc spacer nie byłby fajny (jest na podwórku)
Powinnaś zgłosić przypadek, napisać np. do Stowarzyszenia Pomocy Świnka Morskim, możesz ich znaleźć na FB, napewno coś doradza, powodzenia i nie zostawiaj tego tak, to okropne znęcanie się nad niewinna, czująca istota