Z podziwem patrzysz na czworonogi, które wykonują polecenia wydawane przez opiekunów? Ty też możesz mieć psa, który jest wyszkolony, a dzięki temu zrównoważony i pełen zaufania. Jeśli zastanawiasz się kiedy zacząć szkolenie psa i jak się do tego zabrać, aby przyniosło pozytywne efekty, dobrze trafiłeś. Podpowiem ci nie tylko, kiedy zacząć tresować psa i jak się do tego przygotować, ale rozwieję również wiele mitów i wątpliwości.
Zacznijmy od tego, czemu w ogóle warto szkolić psa? Odpowiedź na to pytanie jest prosta – twojemu czworonogowi będzie się łatwej żyło. Będzie wiedział, czego od niego oczekujesz i jak ma się zachować w określonej sytuacji. Dzięki temu będzie czuł się bezpieczniej, a to sprawi, że wasze wzajemne relacje będą pełne zaufania. Ponadto szkolenie psa wpływa pozytywnie na jego rozwój – zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Dłużej pozostanie w formie i zachowa młody stan ducha.
Tresura psa – kiedy zacząć?
W jakim wieku tresować psa? To pytanie zadaje sobie wiele osób, które chcą nauczyć czworonoga właściwego zachowania, podstawowych komend i atrakcyjnych dla oka sztuczek. Tak naprawdę należy to robić przez całe życie twojego pupila. Zaleca się jednak, aby rozpocząć szkolenie psa około 8 tygodnia życia. Pamiętaj bowiem, że nie polega ono jedynie na nauce komend czy sztuczek, ale również na wykształceniu u zwierzęcia prawidłowych nawyków. Im wcześniej zaczniesz, tym mniejsze ryzyko, że podłapie niewłaściwe zachowania.
Ta rekomendacja wiekowa nie oznacza jednak, że tresura ma sens jedynie w wieku szczenięcym czy młodzieńczym. Przy odrobinie konsekwencji i cierpliwości szkolić możesz zwierzę w każdym wieku. Wręcz zalecane jest, aby ćwiczyć z psem regularnie, ponieważ treningi utrzymują go w dobrej formie psycho-ruchowej.
Dobre przygotowanie to podstawa
Zanim rozpoczniesz właściwą naukę, warto ustalić, co najbardziej działa na twojego pupila jako nagroda – przysmaki dla psów, zabawka, człowiek? Są czworonogi, dla których nie ma większej pochwały niż chwila wspólnej zabawy np. szarpakiem, inne z kolei zrobią wszystko za coś pysznego, ale są i takie, którym największą przyjemność sprawia głaskanie opiekuna. Jeśli znajdziesz idealną pochwałę, to droga do sukcesu może się szybko skrócić.
Od czego zacząć?
Wbrew pozorom nie od komend, a od pokazania swojemu psu, że właściwym zachowaniem może osiągnąć korzyści. To również dla ciebie lekcja cierpliwości, ponieważ początkowo twój pupil podejmie wiele prób osiągnięcia celu, np. będzie ciągnąć na smyczy. Zamiast ciągnąć go w drugą stronę lub na niego krzyczeć, po prostu się zatrzymaj. Brakiem zainteresowania pokażesz mu, że jego zachowanie nie przynosi skutku. Jeśli zareagujesz, jedynie wzmocnisz jego dążenie do wcześniej obranego celu. Tyczy się to również innych codziennych zachowań, takich jak wskakiwanie na kanapę, czy wymuszanie jedzenia przy stole.
Naukę poleceń zacznij od prostych, podstawowych komend, które przydadzą wam się na co dzień, takich jak siad, zostań czy zostaw. Na treningi sztuczek też oczywiście przyjdzie czas.
Samodzielne szkolenie psa rozpocznij o sesji treningowych w domu. To ważne, aby twojego czworonoga początkowo nic nie rozpraszało. Ważne jest uzyskanie skupienia na wykonywanej pracy. Oczywiście każde wypracowanie polecenie trzeba będzie wraz z postępami przenosić na wyższy poziom, dodając bodźce rozpraszające najpierw w domu, a następnie podczas spaceru.
Czy da się samemu szkolić psa?
Być może zastanawiasz się, czy samodzielne szkolenie psa z dobrymi efektami jest możliwe. Oczywiście, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim musisz się do tego przygotować. Nie musisz od razu mieć całej wiedzy na temat szkolenia psów, ale z pewnością podstawy ułatwią Ci zadanie. Na rynku istnieje wiele książek na ten temat, zarówno czysto teoretycznych, jak i z konkretnymi etapami nauki poszczególnych komend. Warto sięgnąć po te, które uczą tresowania psa metodami pozytywnymi. Dzięki temu, poza nauczeniem pupila nowych poleceń, wzmocnisz waszą relację i wzajemne zaufanie.
Jeśli zauważysz brak postępów lub trudności, z którymi nie umiesz sobie poradzić, skonsultuj się z behawiorystą. Taka porada przyda się szczególnie w przypadku bardziej wymagających zwierząt – lękliwych lub agresywnych. Często konsultacja to dobry wstęp do samodzielnego szkolenia psa w domu.
Krzywdzące mity i stereotypy
Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo ich czworonogi są inteligentne. Często wynika to jednak z zawierzenia mitom i stereotypom. Poznaj je i rozpraw z nimi raz na zawsze.
- Szkolenie powinno się rozpocząć po ukończeniu pół roku/roku – przekonanie to zostało wyniesione z tradycyjnych metod tresury, które uwzględniały kary, takie jak szarpanie czy użycie kolczatki. Obecnie samodzielne szkolenie psa można rozpocząć już w pierwszych tygodniach życia malucha, rekomendowany wiek to 8 tygodni.
- Stary pies nie nauczy się nowych sztuczek – wręcz przeciwnie! Trzeba pracować z psem niezależenie od wieku, aby utrzymać go w dobrej formie nie tylko fizycznej, ale i psychicznej.
- Nie da się wyszkolić psa ze schroniska – niestety jest to dość często powtarzany stereotyp. Oczywiście rzadko kiedy znamy pełną historię zwierzęcia adoptowanego ze schroniska. Często wymaga ono podwójnych nakładów pracy, jednak z pewnością osobiście znasz nie jednego psa z trudną historią, który w nowym domu nauczył się współpracować z opiekunem.
- Mieszańce są mądrzejsze od rasowych – to oczywiście mit, na który należy spojrzeć z przymrużeniem oka. Brak efektów szkolenie bardzo często nie jest winą inteligencji psa, a brakiem wiedzy i przygotowania opiekuna, niezależnie od tego, czy zwierzę ma rodowód, czy nie.
- Każdego psa szkoli się tak samo – to bardzo krzywdząca opinia. Psy różnią się między sobą pod wieloma względami. Każdy z nich potrzebuje indywidualnego podejścia, chociażby z uwagi na predyspozycje fizyczne oraz to, co danego czworonoga najbardziej motywuje do pracy.
- Pies musi wiedzieć, kto jest samcem alfa – zwolennicy tej teorii trzymają się faktu, że psy domowe pochodzą od wilków, wśród których stado potrzebuje lidera. Jednak wiesz zapewne, że z biegiem lat udomowienie psów zmieniło również ich potrzeby psychologiczne. Bądź partnerem swojego zwierzęcia, wymagającym i konsekwentnym, ale jednak partnerem.
Szkolenie psa – sekrety udanej sesji treningowej
Wbrew pozorom za słowem „sekrety” nie kryje się skomplikowany proces szkoleniowy. Wręcz przeciwnie – w prostocie siła. Nie potrzebujesz magicznej różdżki, aby nauczyć czworonoga nowych komend.
Przede wszystkim weź pod uwagę, że sesja szkoleniowa to dla zwierzęcia duży wysiłek umysłowy. Uczy się czegoś nowego lub doskonali poznaną wcześniej komendę, a także musi być skupiony na osobie wydającej polecenie. Dlatego sesja powinna trwać kilka, kilkanaście minut. Kwadrans umysłowego wysiłku wymaga od psa tyle energii, ile godzinny spacer.
Wyraźnie wyznaczaj moment rozpoczęcia treningu. Nie zaskakuj pupila komendą, gdy jest zajęty czymś innym. Zwierzę bardzo szybko uczy się kojarzyć gesty z następstwami zdarzeń, jak chociażby wzięcie smyczy to oczywisty sygnał do spaceru. Do szkolenia psa możesz zawsze używać tej samej saszetki z przysmakami. Przywołaj pupila, weź saszetkę i rozpocznij naukę. Zwierzę szybko pojmie kolejność wydarzeń.
Pamiętaj, że nowe komendy pies może wykonywać mało dokładnie. Doskonalenie zachowania zacznij ćwiczyć dopiero wtedy, gdy pupil będzie od razu reagował na komendę słowną lub sygnał niewerbalny.
Zaakcentuj również koniec treningu. Może to być garść smakołyków, której towarzyszy hasło „koniec”, ekstra przysmak lub wspólna zabawa.
Jesteś kluczem do sukcesu twojego psa!
Teraz wiesz już, że jest możliwe również szkolenie psa w domu. Powiem więcej – nawet najlepszy behawiorysta nie wytresuje twojego psa idealnie, jeśli nie będzie ćwiczyć z pupilem poza sesjami szkoleniowymi. Sukces Twojego psa w dużej mierze zależy od twojego przygotowania, wiedzy, a także cierpliwości i wiary w umiejętności zwierzęcia. Pamiętaj, że pozytywnymi metodami samodzielne szkolenie psa może przynieść naprawdę wspaniałe efekty.
Mam szczeniaka już ponad dwa tygodnie suczka ma już 9 tygodni nie reaguje na imię po dworze można z nią chodzić godzinę i się nie załatwi a po przyjściu do domu się załatwia gdzie popadnie chociaż ma matę nie reaguje jak się ją wola ucieka do wszystkich
Jeśli nie jest nagradzana i nie wie, ze za wymaganym przez Ciebie postępowaniem idzie korzyść, to powodzenia.
To młody pies – nie musi od razu ogarniać swojego imienia.
Może warto zacząć od komendy „do mnie”? Bez nagradzania pies nie musi robić nic. Najłatwiej oczekiwać, ze mały szczeniak nauczy się robić kupę na dworze sam 🤦🏼♀️
Pamiętaj, ze pies to lustro właściciela – lepiej, żeby był bystry i mądry.
9 tygodni i juz wychodzi na dwór? to maleństwo jeszcze, co z nosówką i parwowirozą? Koło 124 tygodnia powinno się dopiero myśleć o wychodzeniu po ukończeniu wszelkich szczepień
Najgorsze co można zrobić to czekać dopiero aż psiak ukończy wszystkie szczepienia 😉 zaniedbuje sie wtedy ten najważniejszy okres socjalizacji i potem pojawiają się problemy trudniejsze do odkręcenia. Najlepsze co można zrobić kiedy pies nie ma wszystkich szczepien to nie dopuszczać do kontaktu z psami, można też zakupić u weta środek ochronny przed tymi chorobami, ale zabierać psa czy to do centrum handlowego czy w inne ruchliwe miejsca np: na rękach