Kleszczy z roku na rok jest coraz więcej. Atakują nawet na terenach, na których kiedyś nie występowały. Coraz częściej są też notowane choroby odkleszczowe. Koty przebywające w domu są bezpieczne, jednak te wychodzące dość szybko mogą zostać zaatakowane przez kleszcza. Nigdy nie wiemy, czy kleszcz, który wczepił się w skórę naszego pupila, przekaże mu chorobotwórcze drobnoustroje. Najlepszym sposobem wydaje się być zabezpieczanie kotów przed inwazją kleszczy. Jak to robić? I jak zachować się, gdy zauważymy kleszcza u kota?
- 1. Gdzie żyją kleszcze?
- 2. Atak kleszczy – kiedy koty są zagrożone?
- 3. Dlaczego kleszcze są tak groźne?
- 4. Jakie patogeny są groźne dla kotów?
- 5. Kleszcz u kota – objawy chorobowe
- 6. Bartonelloza
- 7. Anaplazmoza
- 8. Hepatozoonoza
- 9. Cytaukszonoza
- 10. Kleszcz u kota – jak pomóc pupilowi?
- 11. Po pierwsze – płyny typu spot-on
- 12. Po drugie – obroże przeciwkleszczowe
- 13. Jak wyciągnąć kleszcza kotu?
Gdzie żyją kleszcze?
Kleszcze to niewielkie pajęczaki żyjące wśród zarośli. Spacer po lesie i łąkach jest dość ryzykowny, gdyż właśnie w takich miejscach jest ich najwięcej. Niestety zagrożone są nawet zwierzęta wychodzące jedynie do ogrodu, sadu czy w wysokie zarośla.
Ze względu na zmiany jakim podlega klimat, kleszczom żyje się coraz lepiej i w związku z tym jest ich też coraz więcej. Dodatkowo ludzie i zwierzęta przemieszczają się na dość duże odległości, często nieświadomie zabierając ze sobą kleszcza w podróż. Sprzyja to ich rozprzestrzenianiu się i zajmowaniu nowych, dotychczas wolnych od tych pajęczaków terenów.
Atak kleszczy – kiedy koty są zagrożone?
Kleszcze są aktywne, kiedy temperatura otoczenia jest wyższa niż 4ºC. W Polsce jest to niestety większa część roku. Największa aktywność tych pajęczaków przypada na wiosnę i jesień. To właśnie w tych okresach liczba zachorowań po pogryzieniach kleszczy jest największa.
Nie oznacza to jednak, że w pozostałych miesiącach roku jesteśmy bezpieczni. Łagodne w ostatnich latach zimy sprzyjają aktywności kleszczy. Poza tym mają one zdolność doskonałego przystosowania się do nowych, mniej korzystnych warunków. W efekcie niestety nawet w miesiącach zimowych zdarza się znaleźć kleszcza na ciele kota.
Dlaczego kleszcze są tak groźne?
Kleszcze by żyć, muszą pić krew. Dzięki temu mogą przeobrażać się w kolejne stadia rozwojowe i rozmnażać się. Z jaj złożonych przez samicę wykluwają się larwy. Przeobrażają się one w nimfy, a te z kolei w dorosłą postać kleszcza. Każde stadium rozwojowe musi napić się krwi.
Najbardziej niebezpiecznym dla kotów momentem jest odczepianie się kleszcza od skóry. To właśnie wtedy przekazuje on swoją ślinę do wnętrza żywiciela. W ślinie zarażonych kleszczy znajdują się niebezpieczne drobnoustroje, które mogą doprowadzić do rozwoju groźnych chorób.
Nie jest to jednak jedyny sposób w jaki kleszcze przekazują patogeny. W przypadku hepatozoonozy, wystarczy, że kot zje zarażonego pajęczaka, by sam zachorował. Koty często i starannie wylizują swoją sierść, w ich przypadku więc połknięcie kleszcza nie jest niemożliwe.
Jakie patogeny są groźne dla kotów?
Najczęściej spotykaną w Polsce chorobą odkleszczową kotów jest anaplazmoza granulocytarna wywoływana przez niewielką bakterię. W ostatnich latach pojawiają się też choroby stosunkowo nowe w naszym obszarze, za to częściej spotykane w innych zakątkach Europy.
Choroby te są wywoływane przez różne patogeny, czyli czynniki chorobotwórcze. Za hepatozoonozę i cytaukszoonozę odpowiedzialny jest pierwotniak, natomiast bartoneloza wywoływana jest przez bakterie.
Kleszcz u kota – objawy chorobowe
Jeżeli zauważyliśmy kleszcza u kota, objawy chorób jakich możemy się spodziewać w przypadku zarażenia są niestety różnorodne i mało charakterystyczne.
Bartonelloza
Bartonelloza nie zawsze daje wyraźne objawy kliniczne, czasem zwierzę jest klinicznie zdrowe, jednak staje się rezerwuarem bakterii. Inne kleszcze lub też pchły mogę przenosić drobnoustroje z kota nosiciela na zdrowego. Pokąsanie przez pozornie zdrowe zwierzę np. człowieka, może wywołać u niego chorobę nazywaną „chorobą kociego pazura”.
Jeżeli u naszego pupila dojdzie do rozwoju choroby, objawem będzie gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, a także zmiany zapalne w różnych narządach w zależności od tego, gdzie rozwinie się proces. Mogą to być kości, serce, trzustka, płuca, zatoki, a nawet oko czy dziąsła.
Anaplazmoza
W przypadku anaplazmozy pierwszymi objawami będzie apatia, niechęć do jedzenia, szybszy oddech i często podniesiona temperatura ciała. Jeżeli choroba przyjmie postać ostrą, kotu mogą doskwierać bolesne obrzęki stawów, możemy też obserwować u niego krwawienie np. z nosa. Zwierzak dodatkowo będzie odwodniony, a jego śluzówki blade.Warto tez pamiętać że na tą chorobę zapadają najczęściej koty młode.
Hepatozoonoza
Kiedy kot zostanie zarażony hepatozoonozą, poza osłabieniem ogólnym i gorączką, będzie wykazywał zaburzenia w poruszaniu się, jego mięśnie będą słabe, a te w okolicy głowy mogą nawet zanikać. Zauważymy również ropny wypływ z worków spojówkowych.
Wraz z upływem czasu, może dojść do zapalenia mięśni oraz kości, co powoduje silny ból przy poruszaniu się – w efekcie zwierzak leży i nie jest w stanie podnieść się nawet do miski z wodą czy z jedzeniem.
Cytaukszonoza
Kiedy kot zostanie zarażony hepatozoonozą, poza osłabieniem ogólnym i gorączką, będzie wykazywał zaburzenia w poruszaniu się, jego mięśnie będą słabe, a te w okolicy głowy mogą nawet zanikać. Zauważymy również ropny wypływ z worków spojówkowych.
Inną chorobą wywołaną przez pierwotniaki jest cytaukszonoza. Jej objawy również nie są specyficzne – posmutnienie, niechęć do jedzenia i gorączka wysuwają się na pierwszy plan, jednak koty cierpią też z powodu duszności i problemów z krążeniem. Kolor ich moczu często przybiera kolor herbaciany lub brunatny ze względu na czerwone krwinki dostające się do pęcherza moczowego.
Wszystkie wymienione objawy są bardzo przykre dla zwierzęcia, dlatego jak tylko zostaną zaobserwowane, kot powinien być niezwłocznie poddany badaniom i leczeniu w gabinecie weterynaryjnym.
Kleszcz u kota – jak pomóc pupilowi?
Wprawdzie choroby odkleszczowe u kotów rozwijają się dość rzadko, jednak nigdy nie wiemy czy nasz pupil nie wróci ze spaceru z zarażonym kleszczem wbitym w skórę. Diagnozowanie chorób odkleszczowych jest trudne i kosztowne, tak samo jak ich leczenie, dlatego też najlepszym postępowaniem jest ochrona zwierzęcia przed inwazją kleszczy.
Po pierwsze – płyny typu spot-on
Preparaty zabezpieczające koty przed kleszczami dostępne są w formie płynów typu spot on, czyli przeznaczonych do wykrapiania na skórę okolicy karku. Aplikacja jest prosta w wykonaniu i zupełnie niebolesna dla kota. Jedyne na co warto zwrócić uwagę, to by preparat nie spłynął po sierści i by koty przez kilka godzin wzajemnie nie wylizywały się w miejscu podania płynu. Preparat taki w większości przypadków działa przez miesiąc.
Po drugie – obroże przeciwkleszczowe
Innymi dostępnymi środkami są obroże przeciwkleszczowe. Te działają znacznie dłużej bo ok. 6-7 miesięcy. Mogą być jednak ryzykowne u kota wychodzącego, gdyż istnieje niebezpieczeństwo zaczepienia się zwierzęcia taką obrożą o gałąź. Rozwiązaniem są nowoczesne obroże – są one wysoce skuteczne, a jednocześnie bezpieczne, gdyż powinny pęknąć w momencie silnego szarpnięcia.
Każdy z wymienionych preparatów ma dodatkową zaletę – jest skuteczny również wobec pcheł. Dzięki temu ochronimy kota bardziej kompleksowo.
Jak wyciągnąć kleszcza kotu?
Kleszcze w zależności od stadium rozwojowego w jakim się znajdują, mogą mieć różny wygląd, kolor i wielkość. Nimfy np. są bardzo niepozorne, gdyż ich wielkość jest porównywalna do główki szpilki. Bez względu na rozmiary kleszcza, jeżeli tylko zauważyliśmy go na ciele kota, powinniśmy jak najszybciej go usunąć. W tym celu można udać się do gabinetu weterynaryjnego lub samodzielnie zrobić to w domu.
To, co powinniśmy zrobić, to uchwycić pajęczaka tuż przy samej skórze pensetą lub specjalnym przyrządem do tego przeznaczonym i delikatnie kręcić bez pociągania. Już po chwili kleszcz zostanie odczepiony od skóry. Miejsce po ukąszeniu należy odkazić i obserwować. Całkowicie normalne jest zaczerwienienie i niewielkie zgrubienie skóry.
Wiele osób czeka, obserwując, czy kleszcz u kota sam odpadnie. Nie jest to właściwe postępowanie, gdyż właśnie podczas odczepiania się, stawonóg przekazuje kotu drobnoustroje zawarte w swojej ślinie. Nie należy do tego dopuszczać. Taki sam efekt osiągniemy smarując kleszcza np. masłem, dlatego to również jest niewłaściwe. Konieczna jest więc wiedza, jak wyciągnąć kotu kleszcza, by zrobić to prawidłowo.
Takiemu dzikuskowi (od 7 lat zero dotyku człowieka, przychodzi tylko na jedzenie) od wiosny do jesieni raz w miesiącu dodaję do jedzenia tabletkę CREDELIO. Działa.
Podać tabletkę preparatu cordelio razem z jedzeniem (z mokrą karmą, można kupić saszetkę). Taka tabletka działa miesiąc i powoduje, że kleszcz usycha w przeciągu 24h i sam odpada
Od dłuższego czasu przychodni do nas na taras kot, nie da sie pogłaskać ani złapać, ucieka przy zbliżaniu się, karmimy go kocimi chrupkami i dajemy wodę. Od niedawna zauważyliśmy kleszcze, niektóre sa juz duże jak mamy postępować aby pomóc zwierzęciu