Pies prezydenta – poznaj słynne i wpływowe psy świata

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka – ta zasada nie ma żadnych granic i nie obowiązuje tu żadne kryterium majątkowe czy statusu społecznego. Psy towarzyszą wszystkim ludziom i wszystkim przynoszą radość i uśmiech. Także prezydenci mają do nich słabość. Jaki jest piez prezydenta Francji, jakie psy ma Władimir Putin i kto jest najlepszym czworonożnym przyjacielem Obamy? Dowiedz się!  

pies na tronie

Pies – najlepszy przyjaciel prezydenta 

Każdy może być miłośnikiem psów. Psy mają to do siebie, że kochają ludzi bez względu na okoliczności – są towarzyszami biednych i bogatych, rządzących i rządzonych. Miłośnikami psów są też prezydenci i nie powinno to nikogo dziwić – miłośnikiem tych zwierząt jest nawet słynący z rządów twardą ręką Putin. Pies pozwala spojrzeć na prezydentów z innej, zupełnie nowej perspektywy.

To dzięki psu można w prezydencie zobaczyć kogoś więcej niż przywódcę danego kraju – można zobaczyć w nim człowieka, jak każdy inny. Jakie psy mają prezydenci?

Władimir Putin i psy 

Władimir Putin słynie ze swoich długich rządów, które sprawuje twardą ręką. Ma też jednak inną twarz – od lat słynie też jako miłośnik zwierząt. Jeździ konno, pozuje z tygrysami syberyjskimi i wypuszcza na wolność dzikie zwierzęta, by wróciły do swojego środowiska naturalnego. Jest też wielkim miłośnikiem psów i lubi się nimi otaczać.

Jego ukochana czarna labradorka Koni, niestety pożegnała się z tym światem już jakiś czas temu. Nadal uważana jest za jednego z najsłynniejszych prezydenckich psów.

Ukochana suczka prezydenta Putina, Koni, była czarnym labradorem.

Putin tak kochał swoją suczkę, że często za nią tęsknił, gdy nie mógł być blisko niej. Wtedy jego ludzie mieli obowiązek wsadzić psa do prywatnego samolotu i dostarczyć mu, niezależnie od miejsca, w którym prezydent aktualnie przebywał. Przez to Koni często nazywana była psem-oligarchą. Ile psów bowiem ma swoje własne, prywatne samoloty? Koni zasłynęła też z tego, że w roku 2012 przestraszyła Angelę Merkel. Ponoć kanclerz Niemiec do tej pory ma o to żal i nie wybaczyła Putinowi tej sytuacji.

Psy Putina to jednak nie tylko Koni. Są jeszcze: Jume, Baffi, Wierny i Pasza. Jume to pies rzadkiej rasy akita, którą Putin otrzymał od prefekta wyspy Honsiu w 2012 roku. To właśnie ją można bardzo często zobaczyć na zdjęciach z Władimirem Putinem.

Akita to japońska, wyjątkowa rasa psów.

Baffi to owczarek bułgarski, którego Putin otrzymał od premiera Bułgarii w listopadzie 2010 roku. Co ciekawe, pies ten swoje imię zawdzięcza pięcioletniemu rosyjskiemu chłopcu, który wygrał konkurs na imię dla psa prezydenta, który został zorganizowany w Rosji.

Owczarek bułgarski Sarplaninacpiękny, elegancki pies o masywnej postawie.

Wierny to z kolei owczarek środkowoazjatycki, którego w roku 2017 Putin otrzymał jako prezent urodzinowy od prezydenta Turkmenistanu.

Owczarek środkowoazjatycki – jedna z najstarszych ras świata.

W 2019 roku do psów Putina dołączył także Pasza – prezent od prezydenta Serbii. Pasza to pies rzadkiej rasy Sarplaninac, której korzenie sięgają aż dwunastu tysięcy lat, która niegdyś dość powszechnie występowała na terenach dzisiejszej Serbii i Macedonii.

Psy Baracka Obamy 

Pies prezydenta to w Stanach Zjednoczonych naprawdę długa i piękna tradycja. Sięga już ojców założycieli – psy mieli Jerzy Waszyngton i John Adams. Tradycja ta cieszy się tak dużym uznaniem, że w 1999 roku do życia powołano nawet Muzeum Prezydenckich Zwierząt. Spośród prezydentów USA najwięcej psów mieli Calvin Coolidge i Theodore Roosevelt. Żadnego psa nie miał za to James K. Polk.

Także Donald Trump do tego momentu nie ma jeszcze żadnego psa, ale Amerykanie szczerze liczą, że to się jeszcze zmieni i Donald Trump nie złamie jednak tej tradycji. Dwa psy miał za to poprzedni prezydent Stanów Zjednoczonych. Psy Obamy to portugalskie psy dowodne. Początkowo również były obawy, że Barack Obama złamie zasadę i nie będzie mieć psa, bo jego córka ma dużą alergię. Udało się jednak z portugalskimi dowodnymi, bo słyną one z tego, że nie powodują alergii.

Portugalski pies dowodny – ukochana rasa rodziny Baracka Obamy.

Rodzina Obamów miała też plany wzięcia psów ze schroniska, jednak nie doszło to do skutku. Prawdopodobnie przez wzgląd na alergię córki. Pierwszy pies Obamy to Bo – przyszedł na świat tuż przed rozpoczęciem pierwszej kadencji prezydenckiej, czyli w 2008 roku. Drugim natomiast jest Sunny – suczka urodziła się niedługo przed startem drugiej kadencji, czyli w 2012. Bo jest bardzo grzecznym i posłusznym psem, który zabawia ludzi swoimi sztuczkami. Sunny jest dużo bardziej nieznośna. Zasłynęła z przewrócenia małej dziewczynki w Białym Domu – nie zrobiła jej jednak krzywdy, chciała się tylko przywitać.

Druga sytuacja, którą spowodowała, była już o wiele bardziej niebezpieczna, bo Sunny ugryzła gościa Białego Domu w twarz i konieczne było założenie szwów pod okiem. Mało kto wie, że pies Baracka Obamy, Bo, już wcześniej miał innego właściciela, ale nie zaaklimatyzował się w nowym domu i nie dogadał z mieszkającą tam suczką, dlatego musiał zostać odesłany. Do Obamy trafił jako prezent od senatora Teda Kennedy’ego.

Nemo – pierwszy pies Francji. Pupil Emmanuela Macrona 

Także prezydent Francji może pochwalić się czworonożnym pupilem. Pies Macrona to czarny labrador o imieniu Nemo. Urodził się w 2015 roku i zanim trafił do Emmanuela Macrona mieszkał w schronisku. Prezydent dał chlubny przykład swoim rodakom i całemu światu, przygarniając psa do siebie. Jeszcze w schronisku pies nazywał się Marin. Macron zdecydował się na zmianę imienia psiaka na Nemo – co, oczywiście, jest nawiązaniem do bohatera książki „Dwadzieścia tysięcy mil podwodnej żeglugi” Juliusza Verne.

Emmanuel Macron również jest wielkim fanem labradorów.

Psy i prezydenci – podsumowanie 

Prezydenci też mają swoje ludzkie oblicza – są ludźmi, jak wszyscy. I tak samo jak oni pałają miłością do psów. Psy ma Putin, który tak kocha swoje czworonogi, że jego suczka mogła się nawet pochwalić prywatnym samolotem, przez co nosiła miano psa-oligarchy. Putin otacza się najczęściej psami dużymi i rzadkich ras, które otrzymuje w prezencie od przedstawicieli innych państw.

W Stanach Zjednoczonych istnieje tradycja posiadania psów przez prezydentów. Donald Trump jeszcze swojego psa nie ma, dwa za to miał prezydent Obama. Prezydent Francji też jest miłośnikiem psów, a swojego czworonoga adoptował ze schroniska.

Jesteśmy zespołem entuzjastów i ekspertów, tworzących angażujące artykuły z dziedziny zoologii. Kochamy zwierzęta, dlatego swoją pracę wykonujemy z pasją. Chętnie dzielimy się zdobytą wiedzą, dzięki czemu czytelnicy mają okazję poznać garść praktycznych porad dotyczących opieki nad czworonożnymi pupilami. Z nami dowiesz się najciekawszych informacji oraz ciekawostek ze świata zwierząt, co sprawia, że blog ZooArt jest chętnie odwiedzanym miejscem.
Oceń ten artykuł
Czy ten artykuł był pomocny?
Przetwarzanie...

Dziękujemy za opinię!
Będziemy zadowoleni, jeżeli powiesz nam czemu nie spodobał Ci się ten artykuł

Napisany w Blog o psach - na temat każdego psa, Ciekawostki na temat psów
Popularne wpisy
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.