Notice: Undefined offset: 1 in /usr/home/blogzooart/domains/zooart.com.pl/public_html/blog/wp-content/themes/zooart/functions.php on line 259 Notice: Trying to get property 'parent' of non-object in /usr/home/blogzooart/domains/zooart.com.pl/public_html/blog/wp-content/themes/zooart/functions.php on line 259

Viva – schronisko, w którym czeka Harley. Poznaj jego historię!

Na świecie wciąż nie brakuje psów w potrzebie. Jednym z nich jest Harley, którym opiekuje się fundacja Viva. Schronisko nie jest jednak miejscem dla niego. Harley odsiaduje już swój wyrok za psią niewinność od 2017 roku. I choć schronisko jest dla niego męczące – nadal nie traci nadziei, że w końcu się z niego wydostanie. Kim jest Harley? Cudownym, dobrym psem, który zasługuje na dom. Poznaj go bliżej, sam się o tym przekonasz.

Kim jestem?

Cześć, nazywam się Harley, mam cztery lata i gładką, czarną, pręgowaną sierść. Schronisko viva jest moim domem od końca 2017 roku. Jeśli schronisko w ogóle można nazwać domem. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem niewdzięczny – cieszę się, że mam co jeść i gdzie spać. W domu jednak chodzi o coś więcej, prawda?

Wiem, że duży pies do adopcji nie ma zbyt dużych szans. Istnieje przekonanie, że my, duże psy, jesteśmy groźne i straszne. A ja jestem przecież taki kochany! Jestem wielki, ale to oznacza też, że mam wielkie serce! Jestem łagodny jak jagniątko, a przy tym bardzo, bardzo ufny.

Kocham ludzi, pójdę za nimi wszędzie. Bardzo lubię też inne psy, wiecie? Nie jestem natarczywy, nie rzucam się na nie, ale potrafię się z nimi bawić, jeśli tego chcą i na pewno nie zrobię krzywdy żadnemu mojemu mniejszemu pobratymcowi. Nie ma we mnie cienia agresji!

Wiecie przy kim jeszcze potrafię się zachować? Przy koniach! Są duże, ale potrafimy się dogadać, bo ja też jestem duży. Nie boję się ich, a one nie boją się mnie.

Czasami wychodzę ze schroniska razem z moją cudowną opiekunką z fundacji Viva. Schronisko ma cudownych wolontariuszy, dlatego mogę wychodzić. Chodzimy sobie wtedy po mieście, do lasu albo nad rzekę. I wszędzie jestem dobrym, bardzo grzecznym pieskiem. Opiekunka mówi, że jestem najgrzeczniejszym psem na świecie. Chwali mnie też za to, że tak ładnie podróżuję samochodem. Lubię jeździć samochodem, doskonale dotrzymuję wtedy towarzystwa!

Co mnie spotkało?

Trafiłem do schroniska jako roczny pies pod koniec 2017 roku. Znam konie, umiem się zachować podczas jazdy samochodem i jestem bardzo ufny do ludzi. Nie jest trudno przewidzieć, co mogło mi się stać – ludzie podejrzewają, że po prostu dorosłem, urosłem i się znudziłem moim wcześniejszym „opiekunom”. To jedna z wielu historii, które mogłaby pewnie opowiedzieć fundacja Viva.

Psy do adopcji często mają te same historie – stają się zbyt duże, zbyt „stare”, przestają być szczeniakami i się nudzą. Nie wiem jak można wyrzucić psa. Ja bym nigdy nie wyrzucił mojego człowieka, poszedłbym za nim na koniec świata, gdyby tylko chciał.

O czym marzę?

Chciałbym iść do domu. Takiego prawdziwego, gdzie czekałby na mnie mój człowiek, Mógłbym się koło niego położyć i być głaskanym. Przychodziłbym, gdybyś mnie wołał i zawsze byłbym w pobliżu, gdybyś mnie potrzebował.Jestem wielki, ale to znaczy, że mam w sobie cały wielki ocean psiej miłości, którym mogę Cię obdarzyć. Nie szczekam, nie potrzebuję dużo ruchu – potrzebuję tylko, żebyś przy mnie był. Na dobre i złe. Nie będę hałasował w domu, jestem grzecznym psem.

Moglibyśmy sobie razem jeździć samochodem i przeżywać wakacyjne przygody. Nawet te konne, jeśli lubisz jeździć konno. Ze mnie jeździec żaden, ale szybko dochodzę do porozumienia z końmi. Moglibyśmy też po prostu chodzić sobie na leniwe spacery – gdzie byś tylko chciał! Jestem doskonałym towarzyszem, nieważne –  w mieście, w lesie, czy nad rzeką. A jakbyś był smutny to ja bym przyszedł i Cię przytulił. Jestem dużym psem, żadne smutki by koło mnie nie przeszły!

Viva schronisko – tu Harley czeka na swoją szansę

Harley to cudowny pies, który pozostaje pod opieką fundacji Viva. On nadal czeka na swój dom i wierzy, że gdzieś tam na niego czeka. Adopcja dorosłego psa to doskonały pomysł. Taki pies będzie Ci wdzięczny do końca swoich dni, że dałeś mu szansę. Wśród dorosłych psów, które czekają na swój dom, są też psy takie jak Harley – grzeczne, łagodne i zsocjalizowane. Takie, które potrzebują przede wszystkim Twojej miłości i opieki, ale potrafią się już zachować.

Harley czeka na swoją szansę już od trzech lat. Schronisko go bardzo męczy – bywają dni, w których po prostu kręci się po swoim boksie w kółko. Jest to widok, który rozrywa serce na kawałki. On potrzebuje domu. Jest psem bardzo dużym, ale jego łagodność i ufność jest wprost proporcjonalna do jego wzrostu. To duży pies o łagodnym sercu i wielkich pokładach miłości, które tylko czekają na uwolnienie. Daj mu szansę, Harley na nią zasługuje.

Jesteśmy zespołem entuzjastów i ekspertów, tworzących angażujące artykuły z dziedziny zoologii. Kochamy zwierzęta, dlatego swoją pracę wykonujemy z pasją. Chętnie dzielimy się zdobytą wiedzą, dzięki czemu czytelnicy mają okazję poznać garść praktycznych porad dotyczących opieki nad czworonożnymi pupilami. Z nami dowiesz się najciekawszych informacji oraz ciekawostek ze świata zwierząt, co sprawia, że blog ZooArt jest chętnie odwiedzanym miejscem.
Oceń ten artykuł
Czy ten artykuł był pomocny?
Przetwarzanie...

Dziękujemy za opinię!
Będziemy zadowoleni, jeżeli powiesz nam czemu nie spodobał Ci się ten artykuł

Napisany w Historie
Popularne wpisy
1 komentarz do “Viva – schronisko, w którym czeka Harley. Poznaj jego historię!
  • Avatar

    Sześć lat temu wzięłam dorosłego psa ze schroniska. Choć miałam obawy, czy podołam codziennym systematycznym spacerom z psem, jak będzie z wyjazdami na urlop, wszystko to okazało się dużo prostsze niż myślałam. Ze śpiocha zamieniłam się w rannego ptaszka. Dzięki psiakowi odkryłam przyjemność wychodzenia na spacer, kiedy jest na ulicach cisza i spokój. Poranny spacer daje mi power do dalszego stresującego zabieganego dnia. Dziękuję Ci mój psiaku ze schroniska! To Ty wzbogaciłeś moje życie! To Ty mnie uratowałeś od codziennej, szarej rutyny! Dzięki Tobie mam fajnych znajomych psiarzy! Całego świata nie uratuję, ale to że pomogłam jednemu psu sprawia mi mega frajdę!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.