Święta to niezwykły okres w roku. Czas radości, rodzinnych spotkań i miłych gestów. To również czas prezentów, które potrafią przyprawić o niemały ból głowy. Czasem pragniemy kogoś uszczęśliwić tak mocno, że obdarowujemy go podwójną dawką miłości. Pies w prezencie potrafi wywołać wiele pozytywnych emocji, ale co potem? Kampanie „pies to nie prezent” w grudniu przybierają na sile i znaczeniu. To prawda, że pies to nie prezent i nie zabawka, ale czy czasem jest jednak dobrym pomysłem na niespodziankę?
Hasło „pies to nie prezent” zyskuje na popularności. Dzięki mocy Internetu oraz mediów społecznościowych, kampanie w obronie zwierząt docierają do coraz większej liczby ludzi i budują świadomość społeczeństwa.
Pies na święta wydaje się podarunkiem doskonałym: wyskoczy z pudełka w odpowiednim momencie, wywoła burzę radosnych okrzyków i sprawi, że dziecko lub dorosły będzie siedział pod choinką z płonącymi ognikami w oczach. Co się jednak dzieje, kiedy magia świąt powoli zanika, a właściciel nowego członka rodziny musi wrócić do codziennych obowiązków?
Pies pod choinkę? To trudna i odpowiedzialna decyzja!
Właśnie ten powrót do rzeczywistości jest głównym problemem, o którym mówią schroniska oraz instytucje walczące o dobro psiaków. Dlaczego pies pod choinkę nie jest zazwyczaj trafionym prezentem? Pomimo że w pierwszej reakcji wywołuje wzruszenie i uśmiech, to po czasie może stać się balastem dla nowego właściciela.
Podjęcie świadomej decyzji o adopcji lub kupieniu psa powinno trwać dłuższy czas i być poprzedzone konkretnym „rachunkiem sumienia”. Czy rzeczywiście jestem gotowy na wzięcie odpowiedzialności za życie psiaka, czy mam wystarczająco funduszy nie tylko na jedzenie, ale także na wizyty u lekarza weterynarii i inne niespodziewane wydatki?
Jak wygląda moja codzienność: czy jestem poza domem od rana do wieczora, czy będę miał czas nie tylko na spacer, ale też na zabawę i beztroskie chwile z moim podopiecznym? To bardzo istotne pytania, od których zależy życie i samopoczucie nowego członka rodziny. Pies to nie zabawka, jak głoszą niektóre hasła kampanii i nie można bez konsekwencji pozbyć się go, gdy tylko przestanie nas bawić.
Pies w prezencie a powrót do rzeczywistości
Porzucanie psów, które były świątecznym prezentem, nadal jest sporym problemem wśród społeczeństwa. Schroniska i hotele dla zwierząt podają statystyki, które pokazują ogrom zjawiska. Kilka miesięcy po świętach liczba porzuconych psów wzrasta, a ich jedyną nadzieją na przeżycie jest trafienie do schronisk lub podobnych instytucji.
Niektóre z nich nie mają tyle szczęścia. Mogą zostać porzucone w okresie zimowym, wywiezione do lasu, pozostawione na łaskę losu, z którym jako młode psiaki nie są przyzwyczajone walczyć. Spora część porzuconych psów nie ma szans na przeżycie, a schroniska nie są w stanie wyłapać wszystkich „prezentów”. Czy rzeczywiście tak powinien wyglądać los zwierząt, które w pierwszej chwili wywołały tyle pozytywnych emocji?
Kiedy pies na święta to dobry pomysł?
Czasem jednak pies jako prezent na święta może okazać się bardzo trafionym pomysłem. Kiedy? Wtedy, gdy właściciel jest na to przygotowany, mówi o tym od dłuższego czasu i poczynił realne kroki, żeby przygotować się na nowego członka rodziny. Jeśli dobrze znamy taką osobę, potrafimy ocenić, czy będzie ona dobrym właścicielem dla czworonoga.
Jeżeli mamy pewność, że prezent w postaci psa będzie odpowiedni pozostaje nam jeszcze decyzja jakiego konkretnie zwierzaka wybrać. Decydując się na szczeniaka z hodowli koniecznie należy zapoznać się z charakterystyką danej rasy. Kierując się głównie wyglądem można przysporzyć obdarowanemu niemałych kłopotów. Istnieją bowiem rasy psów, które wyglądają na słodkie, potulne psiaki, a w rzeczywistości są to zwierzęta o wyrazistym charakterze, wymagające umiejętnego ułożenia. Przykładem takich ras będą, opisane na naszym blogu rasy Akita czy Shiba inu. Niedoświadczony opiekun może mieć trudności w wychowaniu takiego psa, wówczas, nawet jeśli była to osoba pragnąca dostać pupila w prezencie i przygotowana na to, może dojść do rozczarowania.
Nie zapominajmy, że sprawiając prezent świąteczny w postaci zwierzaka zdecydowanie warto pomyśleć o sprawieniu podwójnego dobra, czyli o adopcji psa ze schroniska. To miejsce, w którym wiele psiaków czeka na kochający dom, a święta to doskonały czas na sprawienie radości i drugiej osobie i zwierzakowi po przejściach. Wielokrotnie pisaliśmy o losie psiaków, które czekają na adopcję, może więc warto pomyśleć o którymś z nich?
Chociaż mówi się, że najlepszym przyjacielem człowieka jest pies, prezent w postaci zwierzaka nie zawsze jest trafionym pomysłem. Adopcja lub kupno psa to ogromna odpowiedzialność za życie i uczucia psa, który potrafi odczuwać emocje i smutek w takim samym stopniu jak ludzie. Zanim więc zdecydujesz się na podarowanie psa lub innego zwierzęcia w prezencie, zastanów się, czy jego nowy właściciel rzeczywiście jest gotowy na to trudne i wymagające zadanie.