Koty to naturalni mięsożercy – ich dieta musi więc opierać się głównie na mięsie. Niektóre z tych czworonogów jednak czasami lubią zjeść jakiś owoc lub warzywo. Najczęściej z ciekawości lub łakomstwa. Żywienie kotów to temat bardzo szeroki, a wszelkie ustalenia zmieniały się na przestrzeni lat wielokrotnie. Jak jest ziemniakami? Czy kot może jeść ziemniaki?
Niegdyś uważano, że koty nie powinny dostawać jedzenia, a żywić się wyłącznie tym, co upolowały. Innym bardzo rozpowszechnionym i krzywdzącym dla tych zwierząt mitem był ten, że kot może pić mleko prosto od krowy lub resztki ze stołu. Na stołach z kolei bardzo często goszczą ziemniaki w rozmaitej formie.
Czy kot może je jeść? Czy są one dla nich wartościowym produktem? A może wręcz przeciwnie – są groźne i nie powinny znajdować się w ich jadłospisie?
Jakie składniki kryją się w ziemniakach?
Wielu ludzi nie wyobraża sobie obiadu bez ziemniaków. W naszym kraju są one jednym z najpopularniejszych warzyw. Są tanie, łatwo i wręcz powszechnie dostępne, kryje się w nich też wiele wartościowych składników. Choć tu warto pamiętać, że nie wszystko to, co jest dobre dla człowieka, będzie tak samo dobre i właściwe dla kota. Co się konkretnie kryje w ziemniakach?
Witaminy
To łatwo dostępne źródło witamin. Ziemniaki zawierają w sobie witaminy: C,H, PP, czy tych z grupy B. Stosunkowo najwięcej jest witaminy C, ale to dotyczy tylko surowych ziemniaków, w tych poddanych obróbce termicznej witamina ta występuje w śladowych ilościach.
Wszystkie te witaminy są kotu potrzebne do prawidłowego funkcjonowania – wspomagają kondycję skóry i sierści, poprawiają krzepliwość krwi i wzrok. W ziemniakach jest ich jednak stosunkowo niewiele, dlatego ziemniaki dla kota nie są najlepszym ich źródłem.
Minerały
Ziemniaki są bardzo doceniane przez ludzi jako dobre źródło minerałów. Występują w nich między innymi: żelazo – chroni przede wszystkim przed niedokrwistością, fosfor – uczestniczy w mineralizacji kości, jest też niezbędny w przemianach tłuszczowych i węglowodanowych, potas – jego niedobór wpływa na osłabienie nerwów i mięśni, miedź – pomaga leczyć stany zapalne, wpływa też na pracę serca i cynk – niedobory mogą być odpowiedzialne za choroby skóry i nerek.
Węglowodany
Ziemniaki są też doskonałym źródłem węglowodanów. Węglowodany to aż 12-16 procent przypadające na każde sto gram ziemniaka. W ludzkiej diecie są one bardzo ważne – są one naszym głównym źródłem energii, odżywiają mózg, rdzeń kręgowy, wykorzystują je do prawidłowego funkcjonowania nasze: serce, nerki, wątroba i jelita. Pełnią też szereg innych bardzo potrzebnych nam funkcji.
Czy kot może jeść ziemniaki?
Nie można zaprzeczyć, że z punktu widzenia ludzi są wartościowym pożywieniem, ale czy kot może jeść ziemniaki? Nie. Ziemniaki z ludzkiego punktu widzenia są wartościową częścią posiłku, ale dla kota jest zupełnie inaczej. Ziemniaki zawierają bardzo dużo skrobi, której koty nie powinny dostawać, bo ich organizmy mają duże problemy z radzeniem sobie z nią. Wszystkie wartościowe składniki zawarte w ziemniakach tracą w tym momencie na znaczeniu.
Tak duża ilość węglowodanów, zwłaszcza właśnie skrobi, ma bardzo niekorzystny wpływ na koci organizm. Zbyt dużo cukrów może doprowadzić do zaburzenia pracy trzustki, narażone są też jelita, które muszą dużo intensywniej pracować. Mogą one doprowadzić do niestrawności, wzdęć lub biegunki. Znacznie i na bardzo długo wzrasta też poziom glukozy, z którą insulina nie może dać sobie rady.
Gotowane, smażone, pieczone, surowe – czy to dla kota jest jakaś różnica?
Czy koty mogą jeść gotowane ziemniaki? Nie ma większego znaczenia, czy są one surowe, gotowane, smażone i pieczone – we wszystkich znajduje się skrobia, której nie niweluje obróbka termiczna – ta może ją jedynie przekształcić w inny rodzaj tego węglowodanu – skrobię oporną.
Skrobia jest dla kota szkodliwa pod każdą postacią. Węglowodany dostarczane z pożywienia nie mają większego znaczenia dla tego czworonoga. To typowi naturalni mięsożercy i wystarczy im jedynie tyle węglowodanów, ile zjedzą wraz z żołądkiem ofiary. Ta część ciała zresztą często zostaje niezjedzona przez kota – on naprawdę potrzebuje jedynie śladowych ilości węglowodanów. Przez ich ogromną ilość ziemniaki traktuj jako to, co jest trujące dla kota.
Resztki ze stołu – nie dla kota
Niegdyś uważano, że kotów nie trzeba karmić, bo poradzą sobie doskonale same z organizacją pożywienia. Trzymano je właściwie po to, by polowały i redukowały liczbę szkodników. Później rzucano im resztki ze stołu, ale to też był chybiony pomysł. Są one w czołówce listy tego, czego koty nie mogą jeść.
Resztki ze stołu – ziemniaki, chleb, wędliny, makaron, słodycze – wszystko to, co stanowi część diety ludzi, jest dla kota mniej lub bardziej szkodliwe. Pewne rzeczy, jak na przykład cebula czy czosnek są dla kotów wręcz toksyczne. Szerzej o produktach zakazanych dla kota pisaliśmy już tutaj: Czego nie może jeść kot? 5 produktów, które mogą mu zaszkodzić.
Ziemniaki dla kota – podsumowanie
Ziemniaki to produkt bardzo wartościowy, jednak nie dla kotów. Kot nie jest wszystkożerny, jak człowiek. Nie dostosował się nawet do wszystkożernej diety jak pies, który przez lata ewolucji stał się mięsożercą względnym. Kot to naturalny mięsożerca i do życia potrzebuje przede wszystkim mięsa. Ziemniaki są dla niego nie tylko niewskazane, są wręcz szkodliwe – duża ilość węglowodanów, zwłaszcza obecność skrobi, może doprowadzić do wielu problemów zdrowotnych – chorób trzustki i jelit, niestrawności, biegunki lub wzdęć.
Skrobia jest zbędna w diecie kota – utrudnia pracę narządów wewnętrznych i pogarsza ich kondycję. Naturalna dieta kotów zakłada też bardzo śladowe ilości węglowodanów – w większej ilości są zbędne i wręcz niebezpieczne dla zdrowia. Zakazane są wszelkie rodzaje ziemniaków – ugotowane, pieczone, smażone i surowe.
Kotu nie należy też podawać frytek ani chipsów. To wszystko, tak samo jak inne resztki ze stołu, nie powinno nigdy znaleźć się w kocim jadłospisie dla jego dobra.
Witam, chciałabym się zapytać, jaką najlepiej karmę sucha(marka) podać kotom ,żeby nie było ziemniaków .
Dziekuje