Dzwoneczek dla kota – ulubiony gadżet wielu kociarzy. Szczególnie chętnie sięgają po niego właściciele kotów wychodzących, choć bywa że zakładamy je również futrzakom niewychodzącym. Robimy to z praktycznych powodów lub po prostu dlatego, że zaspokaja to nasze poczucie estetyki. Czy jednak postępujemy słusznie? Czy obroża z dzwoneczkiem dla kota może zwierzakowi szkodzić?
- 1. Dlaczego zakładamy kotu obrożę?
- 2. Do czego służy dzwoneczek dla kota?
- 3. Czy obroża z dzwoneczkiem naprawdę działa?
- 4. Czy kot potrzebuje obroży z dzwoneczkiem?
- 5. Jakie zagrożenie niesie obroża dla kota?
- 6. Czy dzwoneczek może kotu szkodzić?
- 7. Negatywny wpływ dzwoneczka na koci słuch
- 8. Dźwięk dzwonka może być dla kota bardzo irytujący
- 9. Dźwięk dzwonka zdradza miejsce pobytu zwierzęcia
- 10. Dźwięk dzwonka przyczynia się do zaburzeń behawioralnych
Dlaczego zakładamy kotu obrożę?
Dzwoneczek dla kota przyczepiony jest zwykle do obroży. Czasami można go ujrzeć przy szelkach, ale to rzadkość. A skoro tak, to powiedzmy sobie najpierw coś o obrożach dla kotów. Do czego służą i czy w ogóle są potrzebne?
W przypadku psa funkcja obroży jest oczywista – służy do prowadzenia zwierzaka na smyczy. Kotów zwykle w ten sposób na spacery nie wyprowadzamy, a jeśli już to używamy szelek, a nie obroży. Ta spełnia całkiem inną funkcję.
Obroże zakładamy przede wszystkim kotom wychodzącym i ma ona sygnalizować wszystkim, że zwierzę nie jest bezdomne. Przyczepiamy do niej też tzw. adresówkę, czyli zawieszkę zawierającą dane właściciela – na wypadek, gdyby zwierzak zaginął.
Do czego służy dzwoneczek dla kota?
Wróćmy do dzwoneczków dla kotów – jaką spełniają funkcję? Niektórym opiekunom mogą się wydawać bardzo atrakcyjną ozdobą, niemniej jednak mają służyć czemu innemu.
Dzwonek dla kota ma odstraszać ptaki, na które wiele kotów bardzo chętnie poluje. Ostrzeżona dźwiękiem dzwonka skrzydlata brać ma czas uciec przed drapieżnikiem. W ten sposób staramy się uniemożliwić mruczącym pupilom zabijania ptaków.
Koty są drapieżnikami, a ptaki znajdują się na liście ich naturalnych zdobyczy, więc zabijanie i zjadanie ich leży po prostu w kociej naturze. Oczywiście nie ma niczego złego w tym, że troszczymy się o skrzydlatych mieszkańców naszych miast i wsi, ale obroża z dzwoneczkiem – o czym będzie dalej mowa – nie jest dobrym rozwiązaniem.
Czy obroża z dzwoneczkiem naprawdę działa?
Prawda jednak taka, że obroża z dzwoneczkiem bardziej szkodzi kotom niż zapobiega zabijaniu przez nie ptaków.
Podczas polowania nasze futrzaki poruszają się wyjątkowo ostrożnie, by pozostać niezauważonym przez ofiarę. Sprawny łowca potrafi skradać się tak zręcznie, że dzwoneczek u jego szyi nawet nie drgnie. Jego dźwięk rozlega się dopiero, gdy kot atakuje zdobycz – wtedy jednak dla ptaka jest już za późno.
Gdy słyszymy dzwonek polującego kota to albo mamy do czynienia z niedoświadczonym myśliwym, albo zwierzak bardziej się bawi niż naprawdę poluje.
Czy kot potrzebuje obroży z dzwoneczkiem?
Czy zatem obroża z dzwoneczkiem – czy też w ogóle sama obroża – jest kotu potrzebna? Mówiąc szczerze: jest całkowicie zbędna. Nie tylko nie przydaje się przy wyprowadzaniu zwierzaka na spacery, ale nie spełnia zbyt dobrze swych innych ról.
Wyprowadzanie kota w obroży może skończyć się urazami szyi zwierzaka. Owszem możemy do niej przyczepiać adresówki, ale zwierzęta często je gubią, dlatego dużo lepszym rozwiązaniem jest czipowanie kota. To w tej chwili najlepszy sposób identyfikacji zwierząt domowych.
Dzwoneczek zawieszony u obroży też nie zawsze spełnia swoją funkcję, o czym już była mowa. Może natomiast szkodzić naszemu pupilowi.
Jakie zagrożenie niesie obroża dla kota?
Obroża z dzwoneczkiem – czy też bez dzwoneczka – nie tylko jest zbędnym gadżetem. Może stanowić również poważne zagrożenie dla zdrowia i życia futrzaka. Dlaczego?
Kot wychodzący, patrolując swój rewir i polując, przeciska się między krzakami, wspina się na ogrodzenia i drzewa. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że podczas swoich wędrówek futrzak zaczepi się o coś obrożą – o gałąź, wystający drut itd. Może się to dla niego skończyć tragicznie. Jeśli zwierzak nie zdoła się uwolnić, udusi się lub umrze z wyczerpania.
Taka zła przygoda może przydarzyć sienie tylko kotu wychodzącemu. Typowo domowemu pieszczochowi, który świat ogląda wyłącznie przez okna, również. W mieszkaniu zwierzak także może zahaczyć o coś swoją obróżką. I jeśli nie pośpieszymy mu w porę z pomocą, skutki mogą być tragiczne.
Jeśli zatem koniecznie chcemy zakładać naszemu pupilowi obrożę, powinniśmy sięgnąć po tzw. obrożę bezpieczną. Tego typu produkty są albo bardzo rozciągliwe, albo zaopatrzone w zamek, który odpina się przy silniejszym szarpnięciu. Dzięki temu kot może łatwo uwolnić się z obroży, gdyby o nią gdzieś zaczepił. Kłopot tylko w tym, że niektóre futrzaki szybko uczą się, jak samemu ściągać taką obroże z szyi!
Czy dzwoneczek może kotu szkodzić?
Weźmy teraz na tapet sam dzwoneczek dla kota. Mówiliśmy już o tym, że nie chroni życia ptaków tak, jakbyśmy chcieli. Niestety okazuje się, że może mieć również zły wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne naszego mruczącego pupila. Przecież zwierzak zmuszony jest słyszeć jego dźwięk każdego dnia i każdej nocy, nierzadko do końca swojego życia!
Negatywny wpływ dzwoneczka na koci słuch
Zacznijmy od tego, w jaki sposób dzwoneczek dla kota może wpływać na słuch zwierzęcia. Dla drapieżnika, który poluje głownie po zachodzie słońca, słuch jest wyjątkowo ważnym zmysłem – możemy spotkać się z opinia, iż jest to wręcz najważniejszy koci zmysł.
Nie da się zaprzeczyć, iż nasze futrzaki mają o wiele bardziej wyczulony słuch niż my, ludzie. Najwyższa częstotliwość dźwięków, jakie może usłyszeć człowiek to 20 000 Hz, podczas gdy nasi mruczący pupile potrafią usłyszeć dźwięki o częstotliwości 30 000 Hz. Słyszą zatem dźwięki, które mniej doskonałe ludzkie uszy nie są wstanie odbierać, w tym ultradźwięki. Ma to dla kota praktyczne znaczenie – w ciemności pozwala zlokalizować zdobycz, jaką są małe gryzonie; koty słyszą wydawane przez nie wysokie dźwięki.
Nietrudno zatem wyobrazić sobie, jak negatywny wpływ na słuch naszego pupila mogą mieć wysokie dźwięki dzwoneczka dla kota, które zmuszony jest słyszeć przy każdym ruchu. Z pewnością muszą bardzo podrażniać koci zmysł słuchu. W sieci nie brakuje publikacji, które głoszę, że wręcz go uszkadzają. Osobiście nie znam jednak dowodów na to, czy i w jakim stopniu dźwięk dzwonka dla kota uszkadza słuch zwierzęcia.
Dźwięk dzwonka może być dla kota bardzo irytujący
Niezależnie od tego, czy dźwięk dzwoneczka uszkadza koci zmysł słuchu czy nie, może być dla zwierzęcia bardzo irytujący. Nas też drażnią dźwięki, zwłaszcza wysokie, na które stale jesteśmy narażeni. Dlaczego zatem naszego pupila nie miałby irytować?
Można spotkać się z opinią, że z czasem koci mózg uczy się ignorować stale powtarzający się bodziec w postaci dźwięków dzwoneczka dla kota. Zjawisko to nazywamy habituacją, czyli przyzwyczajeniem. Proces ten chroni mózg przed nadmiernym obciążeniem.
Rzeczywiście wiele kotów wydaje się nie reagować na dźwięk dzwoneczka zawieszonego na obróżkach, które noszą na szyi. Jednakże dzwoneczek dla kota oddziaływa nie tylko na zmysł słuchu zwierzęcia.
Dźwięk dzwonka zdradza miejsce pobytu zwierzęcia
Wielu kocich opiekunów za dużą zaletę dzwoneczków dla kotów uważa to, że ich dźwięk pozwala zlokalizować buszującego w ogrodzie pupila. Z kociego punktu widzenia jest to jednakże jednak z poważnych wad tych gadżetów.
Obroża z dzwoneczkiem dla kota zdradza pozycję zwierzęcia, co dla niego jest wielkim problemem. Nie chodzi tylko o to, że odstrasza zwierzęta, na które kot poluje. Nasi mruczący pupile mają niewielkie rozmiary. Oznacza to, że – choć same są mięsożercami – mogą stać się potencjalną ofiarą licznych, innych drapieżników.
Z powyższych powodów, koty mają wrodzoną potrzebę, by się ukrywać. Dlatego zwierzęta te poruszają się tak cicho – by nie być wykrytym przez innych. Dzwonek dla kota tymczasem zdradza ich pozycję zarówno drapieżnikom, jak i ofiarą. Z pewnością skutkuje to dużym dyskomfortem psychicznym u naszych futrzaków. Tracą poczucie bezpieczeństwa, które jest dla nich bardzo ważne.
Dźwięk dzwonka przyczynia się do zaburzeń behawioralnych
Biorąc pod uwagę to wszystko, co powiedzieliśmy sobie powyżej, nie dziwi fakt, że obroża dla kota z dzwoneczkiem może być źródłem permanentnego stresu dla naszych pupili. Ten zaś – jak wiadomo – jest powodem wielu zaburzeń fizjologicznych i behawioralnych.
Zestresowane zwierzę może stracić apetyt, załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne poza kuwetą, wykazywać nadmierną pobudliwość. Koty mogą być nadmiernie lękliwe lub wręcz odwrotnie, agresywne. Mogą pojawić się u nich problemy w kontaktach społecznych.
Niestety permanentny stres może być również źródłem kłopotów zdrowotnych. Jego skutkiem może być zmniejszenie odporności, zaburzenia pracy układu pokarmowego czy nerwowego. I tak dalej.
Artykuł o niczym.
Nie pomoże, bo nie, a zaszkodzi, bo tak.
To jak zabezpieczać ptaki i inne stworzenia przed kotami?
Koty zazwyczaj zamęczają swe ofiary, polują dla zabawy, a nie dlatego, że są głodne, więc tekst o „kociej naturze”, że muszą zabijać…ojej.
Dzwoneczek uszkadza słuch?
Poproszę jakieś źródła potwierdzonych przypadków, bądź badań na ten temat.
Widzimisię redaktorskie jakoś mi nie wystarcza.
Ela słusznie zauważyła. Co z korektą? Trochę marny ten artykuł.
Darek ma rację 🙂 🙂 🙂
To w końcu jak zabezpieczać biedne ptaki?
„To jak zabezpieczać ptaki i inne stworzenia przed kotami?”
„To w końcu jak zabezpieczać biedne ptaki?”
Nie wypuszczać kotów, pozdrawiam. Właściciel kota wychodzącego jest nieodpowiedzialnym właścicielem
Kot może mieć dyskomfort nosząc obrożę z dzwoneczkiem – dlatego moja sąsiadka tego nie stosuje, woli sprzątać zaduszone ptaki ze swojej posesji. Twierdzi, że takie są prawa natury bo kot ewolucyjnie stoi wyżej niż ptak. Ja chcąc mieć w swoim ogrodzie sikorki i kosy strzelam z wiatrówki do tego kota – jestem ewolucyjnie wyżej niż kot.
Artykuł nie podaje recepty na zlikwidowanie powodów, dla których ludzie zakładają kotom dzwoneczek. Mówi tylko – dzwoneczek nie, bo MOŻE szkodzić kotom. Nawet gdybym chciała przejmować się POTENCJALNĄ szkodą dla kotów, zamiast martwić się o zagryzane ptaki, to pytam – co spowoduje, że kot nie będzie mordował ptaków, bez szkody dla kota? A poza tym kot nie musi nosić obroży przez cały czas, jak zakłada autor(ka) artykułu. A tak na margiesie, kto jest autorem tych złotych myśli? I dlaczego nie została przeprowadzona korekta tekstu? Przydałaby się.
Nasz kot jest zaczipowany. Stosujemy też obrożę, która w sytuacjach awaryjnych się rozepnie. W przypadku zaginięcia przyda się zarówno czip jak i obroża. Jednakże okoliczni mieszkańcy raczej rozpoznają kota po opisie wyglądu i po danych na obroży niż na podstawie czytnika czipów