Opowieści o psich ratownikach, którzy swoim węchem pomagają ludziom wyjść z opresji, są powszechnie znane i każdy potrafi przytoczyć jakąś opowieść na ten temat. Często się jednak zapomina o tym, że koty też starają się pomagać swoim ludziom, jak tylko mogą. A wbrew pozorom mogą całkiem sporo – Twój mruczek bardzo się stara, by zapewnić Ci dobre samopoczucie. Jednak czy koty wyczuwają choroby? Dowiedz się!
Dlaczego kot chce Ci pomóc w chorobie?
Pewnie udało Ci się już zauważyć, że podczas choroby, gdy walczysz z kontuzją lub bólem, Twój kot może próbować się do Ciebie tulić, kłaść na bolących miejscach i przynieść Ci ulgę w tych trudnych dla Ciebie chwilach. Czy jednak wiesz, dlaczego tak się dzieje?
To wszystko jest związane z kocią naturą. Te wolnożyjące to samotniki, które muszą nauczyć się bardzo szybko niezależności i życia na własną łapę. Taki kot, gdy zachoruje, to próbuje pomóc sobie sam, bo na nikogo innego nie może liczyć. Najczęściej też skrywa chorobę, bo jeśli drapieżniki wyczują, że jest chory, będzie w dużym niebezpieczeństwie.
Twój kot uważa, że jesteś częścią jego życia i musi się Tobą zająć – tak, jak zająłby się sobą. Dlatego, gdy tylko zauważy, że cierpisz z powodu zranienia lub choroby, będzie próbował się kłaść na bolących miejscach, będzie mruczeć i tulić dla Ciebie – będzie próbował Cię ogrzać i zrelaksować, bo to najlepsze, co może dla Ciebie zrobić.
Czy koty wyczuwają choroby?
Koty to fenomenalni łowcy – zapewniają im to niesamowicie rozwinięte zmysły, które daleko przekraczają ludzkie możliwości. Te zmysły pozwalają im nie tylko tropić ofiarę i skutecznie polować. Są one przydatne też w wielu innych dziedzinach. Czy koty wyczuwają choroby?
Choć może się to wydawać dziwne i tajemnicze – faktycznie tak jest. Koty są w stanie zauważyć, że z człowiekiem dzieje się coś złego, nawet jeśli on sam jeszcze o tym nie wie. Koty wyczuwają choroby całkiem dosłownie – robią to bowiem nosem. Zmiany, które zachodzą wtedy w organizmie człowieka, są zbyt subtelne, by ludzki nos je wyczuł, ale ten koci jest w stanie sobie z tym poradzić.
Istnieją badania naukowe, które wskazują na to, że koty są w stanie wyczuć nawet nowotwór – dlatego, jeśli kot uporczywie próbuje położyć się w określonym miejscu na ciele człowieka i ciągle ponawia te próby, nawet jeśli nie są przez Ciebie mile widziane – może warto się zbadać. Takie zachowanie może świadczyć po prostu o tym, że Twój kot bardzo Cię kocha i chce się zwyczajnie poprzytulać, ale może też próbować dać Ci do zrozumienia, że w Twoim organizmie rozwija się choroba.
Istnieją nawet koty, które są w stanie wyczuć poziom cukru we krwi człowieka i zareagować, gdy spada on do niebezpiecznie niskich poziomów – taką umiejętnością niejednokrotnie wykazała się kotka Pippa z Wielkiej Brytanii. Ten bohaterski kot nie jest jednak jedyny – inne koty też wydają się posiadać taką umiejętność.
Koty są w stanie nawet wyczuć nadchodzący udar – wyczuwają go węchem, ale na tym ich rola się nie kończy. Do mediów przedostało się wiele opowieści o kotach, które uratowały swoich właścicieli – bo gdy Ci dostali udaru, koty zaalarmowały otoczenie i sprowadziły do chorego inne osoby, które mogły udzielić pomocy.
A czy koty wyczuwają choroby i problemy w sferze umysłowo-emocjonalnej? Na przykład, czy koty wyczuwają depresję? Koty z całą pewnością są w stanie wyczuć Twój stan emocjonalny – potrafią określić, kiedy jesteś zadowolony, szczęśliwy, smutny czy rozdrażniony. Mogą zatem wyczuć, że z psychiką człowieka dzieje się coś złego.
Istnieją też badania, które świadczą o tym, że kotom statystycznie częściej zdarza się gryźć ludzi z depresją, choć nie wiadomo nadal, czym dokładnie jest to spowodowane – być może ludzie z depresją zachowują się w sposób, który prowokuje koty do gryzienia. Ta zależność może być związana też, z tym że statystycznie częściej osoby, które są narażone na depresję lub już cierpią z jej powodu, dzielą swoje mieszkanie i życie właśnie z kotami.
Przeczytaj także: Jak kot okazuje miłość? Kocia miłość naprawdę istnieje!
Czy kot może leczyć?
Czy wiesz, że Twój kot może być w stanie nie tylko wykrywać choroby, ale też pomagać w ich leczeniu? Tak, Twój czworonożny przyjaciel może być całkiem niezłym terapeutą. Terapia przy pomocy kotów to inaczej felinoterapia.
Kot wyczuwa bolesne i chore miejsca, dlatego chętnie się do nich przytula i na nich układa, by je ogrzać i przynieść człowiekowi ulgę. Mruczenie kota doskonale działa też na ludzką psychikę – relaksuje i pomaga redukować poziom stresu. Felinoterapia bardzo często jest używana jako wspomagająca forma terapii w przypadku różnego rodzaju niepełnosprawności, a także przy leczeniu zaburzeń emocjonalnych, w przypadku Zespołu Aspergera, zaburzeń lękowych, depresji i w wielu innych przypadkach – koty to naprawdę wspaniali lekarze, którzy pomogą człowiekowi uporać się z jego problemami jak tylko będą w stanie.
Kocimi terapeutami zostają koty spokojne, łagodne i cierpliwe, a także takie, które lubią kontakt z człowiekiem i wcale się go nie boją.
Koty a ludzkie choroby – podsumowanie
Czy koty wyczuwają choroby u ludzi? Choć może się to wydawać niektórym dziwne to faktycznie tak jest. Nie ma w tym jednak nic magicznego – to po prostu biologia. Koci węch jest wielokrotnie lepszy od węchu ludzkiego, więc to, co dla ludzkiego nosa jest niewyczuwalne, koci nos wychwyci od razu.
Właśnie dlatego koty są w stanie namierzyć choroby – wszystko przez subtelne zmiany, które zachodzą w organizmie i są wychwytywane przez ich nosy. W ten sposób są w stanie wyczuć udar czy nowotwór. Istnieją też koty, które są w stanie wyczuć niebezpiecznie spadający poziom cukru we krwi.
Kot kładzie się na bolące lub chore miejsce, bo próbuje je ogrzać i przynieść Ci ulgę – dlatego jeśli kot uparcie próbuje się położyć w określonym miejscu na Twoim ciele, być może warto zrobić profilaktyczne badania lekarskie. Koty mogą być też lekarzami – felinoterapia nie jest jeszcze tak rozpowszechniona jak dogoterapia, ale ma już szerokie grono zwolenników i wykorzystywana jest przy wielu schorzeniach i problemach zdrowotnych.
Potwierdzam jak 1.5 roku wczesniej zaczelam chorowac mialam problemy z tarczycą kotka uporczywie wchodzila mi i kladla sie na szyje na poczatku nie pokojazylam ze wchodzi bo chce mi pomoc jak sie uspokoily problemy z tarczyca zaczely sie problemy jelitowe zaczela mi sie klasc na brzuch i wtedy sie zorientowalam o co jej chodzi 🙂 teraz od paru dni borykam sie z bólem żołądka i znów przychodzi i kladzie sie na klatce piersiowej niesamowite zwierzeta 🙂
Znalazł mnie kotek ,który miał ok.2 miesięcy .Jego rodzeństwo prawdopodobnie zagryzione przez psy na osiedlu. Kotek nie przeżyłby zimy tak stwierdził weterynarz ,kotek bezdomny i młody bez schronienia. Przyniosłam do mieszkania pokazać choremu mężowi, który już słabo widzi ,nie rozmawia i już nie słyszy -choroba neurologiczna.Mąż zaczął go tulić ,lubił koty jak był zdrowy. Kotek już 3 miesiąc jest u nas,jest fajny i szybko się uczy,ciekawski i wesoły.Dba o siebie i zna swoje miejsce wc.Kiedy tylko mąż siedzi,to kotek wskakuje na oparcie fotela,kanapy i liże mu głowę.Mąż nie jest wstanie określić co się dzieje ,czuje,że coś go dotyka ,a to kotek tak go pieści.Jest radość i zarazem płakać sie chce widzac jak zwierzę pomaga w cierpieniu.
Nie przeżyłby, ponieważ nie jest przystosowany do takich warunków (jego przodkowie pochodzą z Afryki), dodatkowo to gatunek domowy, jego miejsce jest przy człowieku a nie w bezdomności i „samopas”.
Mój Kochany Kotek uśmiercił mojego nowotwora żołądka. Zawsze o 5 rano siadał mi na klatkę piersiową i okolice żołądka. Ja go głaskałam a on mruczał przez dobre 15 min. W krótkim czasie, a nawet bardzo szybko zrobiłam Gastroskopie I okazało się że mam aktywne komórki nowotworowe więc za miesiąc musiałem zrobić ponownie badania jak daleko jest nowotwór. Mój Kotek dalej codziennie Kładł się w okolicach żołądka i mruczał.
Za miesiąc zrobiłam kontrolne badania i okazało się że nowotwora nie ma. Lekarz był zdziwiony i powiedział że jest to niemożliwe ale cuda się zdarzają.
Po tym badaniu mój Kotek przestał wchodzić na chore okolice przez kilka miesięcy. W lutym będę miała następne badanie kontrolne, ale chyba coś zaczyna się dziać, bo mój Kotek znowu usiłuje siadać w okolicach żołądka. Kocham go niesamowicie i wiem że on mi pomaga.
Zauważyłam że gdy dopada mnie migrena to moja kotka kładzie mi się na głowie lub twarzy lub szyji i w sumie cały czas tak że mnie spi tylko okolice głowy niedługo muszę iść do kliniki neurologicznej i tak się zastanawiam co znajda
Nasz kot brytyjski, leniwy tak że trudno to opisać, raczej nie uczuciowy, indywidulista, gdy małżonka zachorowała na rak piersi jeszcze o tym nie wiedziąc leżał uparcie wręcz nie znośnie na małżonki klatce. Podczasz chemioterapii I po operacji leżał cały dzień, wyraźnie będąc tym nawet zmęczony, był padnięty jakby coś wyciągał. Teraz dwa lata po leczeniu rzadko spogląda na nas , wrócił do starych nawyków, leżenia na kanapie do góry kołami :-). Coś w tym jest, kochane kociaki.
Miałam polipa na endometrium a moja kotka ciągle spała w dolnej części brzucha. Kochana Moli
Kiedy dostałam migotanie przedsionków mój kotkład mi się na serce niesamowite .
Odczuwałam ból panewki prawego stawu biodra. Mój 6letni kot często kładł się przy moim chorym stawie Odwraca się zawsze tyłem do mnie .To ciepło ktróe bije od niego jest niesamowicie wspaniałe niczym lasery i ultra dźwięki.Od jakiegoś czasu wchodząc po schodach nie czuje żadnego bólu po tej prawej stronie .Coś w tym jest na pewno pozdrawiam
Prawda
Miałam problemy z bólem głowy
Kot ciągle wchodził mi na głowę
Teraz mam innego kota
I problem z nerkami kot wchodzi mi na plecy i tam leży
Kocham mojego kotka
Mój kot kładzie mi się na kolanach. Mam chore stawy kolanowe.
Mam zapalenie pęcherza moczowego i moja Kicia od dwóch dni kładzie się na to miejsce,aż trudno mi w to uwierzyć skąd to wie.
Moj kot ostatnio kladzie sie na klatke piersiowa,wysoko,pod sama broda.
To może trzeba zbadać tarczyce?
Coś w tym jest. Mnie bolą nogi i mój kot właśnie zawsze się na nich uklada kiedy tylko się położę. Pozdrawiam.