Zaczipowanie kota – wszystko, co musisz wiedzieć

Planujesz podróż ze swoim futrzakiem albo Twój pupil jest po prostu kotem wychodzącym? W takich sytuacjach warto pomyśleć o czipie (z ang. chip). To proste „urządzenie” jest bowiem najlepszym ze znanych sposobów identyfikacji zwierząt domowych. Z tego powodu wskazane jest również czipowanie kotów niewychodzących – przecież zawsze istnieje możliwość, że wymkną się niepostrzeżenie z domu przez uchylone drzwi. Czym jest chip u kota i jak działa? Na czym polega zaczipowanie kota i czy jest ono dla niego bolesne? Wszystkiego dowiesz się z tego artykułu.

Zaczipowanie kota – wszystko, co musisz wiedzieć

Zaczipowanie kota – co to takiego?

Zaczipowanie kota to niezwykle prosty zabieg, polegający na wszczepieniu zwierzęciu czipa identyfikacyjnego. Umieszcza się go pod skórą futrzaka, po lewej stronie szyi, zwykle tuż przy łopatce. Czipowanie kota jest zupełnie nieskomplikowanym i bezpiecznym zabiegiem przeprowadzanym w gabinecie weterynaryjnym. Warto jednak wcześniej upewnić się, czy lekarz, do którego mamy zamiar się wybrać, oferuje takie usługi – nie w każdym gabinecie istnieje taka możliwość.  

Na pierwszy rzut oka zaczipowanie kota wygląda jak zwykłe szczepienie. Do aplikacji czipa służy przyrząd przypominający sporych rozmiarów strzykawkę, z tym że igła ma większą średnicę niż w zwykłych strzykawkach. Po wkłuciu lekarz weterynarii naciska tłok, który umieszcza czip pod skórą kota. Cały proces przebiega równie szybko, jak każdy zwykły zastrzyk.

Na czym polega zaczipowanie kota?

Czym są chipy dla kota?

Chipy dla kota nie są skomplikowanymi „urządzeniami”. To nic innego, jak proste układy scalone (mikroprocesory) z antenkami, zamknięte w specjalnych kapsułach ochronnych. Czip kształtem i wielkością przypomina ziarno ryżu. 

Mikroprocesor w czipie nie potrzebuje własnego zasilania i może sprawnie funkcjonować aż przez kilkadziesiąt lat. Oznacza to, że zabieg czipowania przeprowadzany jest tylko raz w życiu naszych kotów – czip spełnia swoją funkcję przez całe ich życie.

Powinniśmy wiedzieć, że czipy wytwarzane są przez różnych producentów. Dlatego przed zaczipowaniem kota warto zapytać lekarza weterynarii, czy używa czipów spełniających międzynarodowe normy ISO. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, gdy zamierzamy podróżować z naszym futrzakiem po Europie lub całym świecie, ponieważ czip niespełniający norm może być niekompatybilny z czytnikami, których używają służby graniczne.

Czym są chipy dla kota? Sprawdź

Jak działa chip u kota?

W jaki sposób działa czip u kota? Funkcjonowanie czipa jest tak samo proste jak jego budowa. Jak już zostało wspomniane na wstępie, czipy służą do identyfikacji naszych kotów, czyli pomagają, w razie potrzeby, znaleźć ich opiekunów. Myli się jednak ten, kto uważa, iż „urządzenie” to zawiera dane właściciela futrzaka.

Na mikroprocesorze czipa zakodowany jest piętnastocyfrowy numer identyfikacyjny i nic poza tym. Numer ten jest unikalny dla każdego czipa. Produkcję czipów nadzoruje Międzynarodowy Komitet ds. Rejestracji Zwierząt (ICAR), który rozdziela numery identyfikacyjne wszystkim wytwórcom.

Warto wiedzieć, że pierwsze trzy cyfry tych numerów oznaczają kod kraju, w którym czip jest implantowany lub tzw. kod współdzielony, gdy dany kraj nie ma własnego kodu. Mogą one również być kodem producenta (jeśli na pierwszym miejscu znajduje się kod kraju lub kod współdzielony, kod producenta umieszczany jest za nimi). Pozostałe cyfry numeru to indywidualny kod każdego czipa.

Numer identyfikacyjny zakodowany w czipie u kota można odczytać przy pomocy fal radiowych emitowanych przez specjalny czytnik. Znajduje się on na wyposażeniu wielu gabinetów weterynaryjnych, służb granicznych, schronisk dla zwierząt, a nawet policji i straży miejskiej. Czytnik działa z odległości 5-10 cm.

Rejestracja chipa u kota - dlaczego jest taka ważna?

Skoro mikroprocesory czipów dla kota nie zawierają danych właściciela, w jaki sposób mogą pomóc nam w odnalezieniu futrzaków? Otóż by spełnił on swoje zadanie, numer identyfikacyjny wraz z danymi właściciela kota musi zostać wprowadzony do specjalnej bazy danych zwierząt domowych.

Bazy danych chipów zwierząt domowych

Istnieje kilka takich baz. Najlepiej wybrać tę, która jest zrzeszona w międzynarodowej organizacji European Pet Network (EPN), w skrócie Europetnet. W Polsce do EPN należą Polskie Towarzystwo Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt oraz Safe Animal.

European Pet Network (EPN) to organizacja typu non-profit, która zrzesza bazy danych państw europejskich. Oznacza to, że wyszukiwarka tej organizacji przegląda bazy danych wszystkich tych państw, dzięki czemu bez problemu znajdziemy zwierzaka nawet poza granicą naszego kraju.

Rejestracja chipa kota w bazie danych może być przeprowadzona w każdej chwili. Warto jednak zrobić to jak najszybciej. Najlepiej już w chwili przeprowadzania zabiegu czipowania. Oczywiście pod warunkiem, że dany lekarz weterynarii dokuje takich rejestracji w imieniu opiekunów swoich pacjentów.

Numer czipa u kota powinniśmy jeszcze wpisać do jego książeczki zdrowia lub paszportu, a jeśli mamy kota rasowego także do jego rodowodu.

Czego jednak nie pozwoli nam sprawdzić chip u kota? Lokalizacja zwierzęcia, nawet jeżeli jest on zaczipowany, wciąż pozostanie dla nas zagadką. Czip nie działa jak GPS. Dopiero w przypadku, kiedy ktoś odnajdzie zwierzaka i sprawdzi w bazie dane kontaktowe do jego właściciela, może podać nam informacje o tym, gdzie pupil się znajduje. 

Przeczytaj, jak działa chip u kota

Czy czipowanie kota jest bolesne?

Patrząc na rozmiar igieł, które służą do umieszczania czipów dla kota, można sądzić, iż zabieg ten jest bardzo bolesny dla zwierzaków. W rzeczywistości jednak jest on mniej dokuczliwy niż niektóre zwykłe szczepienia, dlatego nie wymaga stosowania żadnych środków znieczulających.

Czip jest zapakowany sterylnie, więc po odkażeniu skóry, naszemu pupilowi nie grozi zakażenie chorobotwórczymi bakteriami i wirusami. Nowoczesne materiały, których używa się do produkcji kapsuł skrywających mikroprocesory czipów dla kota, zapobiegają pojawieniu się odczynów zapalnych w miejscu implantacji „urządzenia”.

Czy czip przeszkadza kotu?

Zaczipowanie kota jest nie tylko prostym i bezpiecznych zabiegiem. Mikroprocesor pod skórą naszego mruczącego pupila w żaden sposób nie utrudnia mu życia. Owszem, tuż po implantacji zwierzak może odczuwać niewielki dyskomfort, ale nie trwa to długo. Ponieważ czip nie podrażnia tkanek wokół miejsca, w którym się znajduje, zwierzak nie odczuwa nawet swędzenia. Czip u kota może być nawet niewyczuwalny przez skórę.

Czy kot ma świadomość tego, że został zaczipowany? Oczywiście, że nie wie on, że nosi coś pod skórą. Nie ma na tyle rozwiniętego intelektu, aby zdawać sobie z tego sprawę. Jego życie i zachowanie nie ulega zatem żadnym zmianom. Nie musimy więc w żaden sposób psychicznie przygotowywać futrzaka do czipowania. Warto przygotować się do wizyty weterynarza dokładnie w taki sposób, jak zazwyczaj – przygotować niezbędne dokumenty i przywieźć kota do lekarza w bezpiecznym transporterze.

Czy istnieją ograniczenia wiekowe czipowanych kotów?

Zabiegu tego nie przeprowadza się u najmłodszych kociąt (przed odstawieniem od matki). Poza tym nie istnieją żadne ograniczenia wiekowe odnośnie do czipowania kotów. Mikroprocesor możemy wszczepić zarówno kociakom i kotom dorosłym, jak i kocim seniorom.

Rasowe kocięta z najlepszych hodowli bywają czipowane jeszcze przez hodowców, czyli zanim trafią do nowych domów. Wykonujący ten zabieg hodowcy traktują go tak samo poważnie, jak szczepienia przeciw chorobom zakaźnym – nie sprzedają niezaczipowanych kociąt.

Jeśli trafi do nas zwierzak nieznanego pochodzenia, zaczipowanie kota powinno zostać poprzedzone sprawdzeniem, czy nie ma już on wszczepionego mikroprocesora. Ponowne wszczepienie czipu u kota uniemożliwiłoby odczytanie numeru identyfikacyjnego. Nie mówiąc już o tym, że jeśli posada on czip, z dużym prawdopodobieństwem czeka gdzieś na niego prawowity opiekun.

Ile kosztuje zaczipowanie kota i czy to się w ogóle opłaca?

Przeczytaj także: Czy koty są inteligentne i mądrzejsze od psów?

Ile kosztuje zaczipowanie kota?

Zaczipowanie kota nie jest kosztownym zabiegiem, tym bardziej że przeprowadza go się tylko raz w życiu futrzaka. Zapłacimy za niego od kilkudziesięciu do stu złotych. Cena zależy między innymi od producenta czipa. Rejestracja chipów dla kota w internetowej bazie danych zwykle jest dodatkowo płatna, ale to również jednorazowy wydatek.

Warto wiedzieć, że w niektórych miastach i gminach, raz do roku przeprowadza się akcje darmowego czipowania zwierząt domowych. Tak dzieje się między innymi w Warszawie. Informacje o takich wydarzeniach znajdziemy na internetowej stronie lokalnych władz samorządowych.

Czy każdy kot powinien zostać zaczipowany?

Czipowanie kotów jest obowiązkowe wyłącznie w przypadku zwierząt prezentowanych na wystawach kotów rasowych oraz osobników przewożonych przez granicę. Pozostałych futrzaków nie musimy czipować, niemniej jednak warto to robić, i to niezależnie od tego, czy chodzi o koty wychodzące czy niewychodzące.

Chip u kota - warto?

Czy warto czipować koty? Podsumowanie

Wniosek z niniejszego artykułu jest jeden: choć czipowanie kotów nie jest obowiązkowe, warto to robić. Zabieg jest bezbolesny dla futrzaków, a sam czip zupełnie w niczym im nie przeszkadza. To proste, ale bardzo skuteczne i niezwykle przydatne urządzenie. W ogromnym stopniu zwiększa ono szansę odnalezienia zaginionego pupila, nawet jeśli zagubił się lub został skradziony poza granicami kraju. Ogromną zaletą czipów dla kotów jest to, że zwierzak nie może go zgubić, a także nie może on zostać przez nikogo obcego usunięty. W przeciwieństwie do tradycyjnych form znakowania domowych pupili, czyli tzw. adresówki doczepionej do obroży, które koty często je gubią.

Jacek P. Narożniak to wszechstronny dziennikarz i copywriter, którego pasja do zoologii oraz zawodowe ścieżki idealnie się ze sobą łączą. Jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, swoją karierę w mediach rozpoczął w 1994 roku. Od tego czasu współpracował z renomowanymi czasopismami takimi jak "Wiedza i Życie", "Charaktery", "Cogito", czy "KOT", gdzie zdobywał uznanie za poradnikowe artykuły, reportaże i felietony. Pan Jacek jest nie tylko znanym behawiorystą, ale również wieloletnim hodowcą kotów rasy rosyjskiej niebieskiej. Prowadzi popularny blog, gdzie dzieli się swoją wiedzą o zwierzętach domowych, oferując cenne porady i ciekawostki, które cieszą się dużym zainteresowaniem wśród czytelników. Oprócz dziennikarstwa, Jacek jest również specjalistą od optymalizacji oraz pozycjonowania stron internetowych, co umożliwia mu skuteczne łączenie zainteresowań zawodowych z pasją do biologii, a także zoologii. Jego teksty popularnonaukowe, publikowane w licznych czasopismach i portalach internetowych, przyciągają uwagę szerokiego grona odbiorców, dzięki czemu Jacek jest cenionym autorem i ekspertem w dziedzinie zoologii oraz behawioru zwierząt.
Oceń ten artykuł
Czy ten artykuł był pomocny?
Przetwarzanie...

Dziękujemy za opinię!
Będziemy zadowoleni, jeżeli powiesz nam czemu nie spodobał Ci się ten artykuł

Napisany w Kot, Porady behawiorysty
Popularne wpisy
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.