Spacer z psem to nie tylko przyjemność. To też obowiązek. Nie tylko trzeba tak zaplanować sobie dzień, by mieć na to czas. Trzeba też wziąć odpowiedzialność za psa i jego poczynania na spacerze. Niedawno, bo w kwietniu 2021 roku, pojawiły się nowe przepisy. Psy bez smyczy miałyby być zupełnie wykluczone z przestrzeni publicznej. Tak przynajmniej głosiły wieści w Internecie. W sieci od razu zawrzało, a miłośnicy psów wpadli w prawdziwy popłoch. Jak to jest z nowymi przepisami? Czy psa naprawdę trzeba trzymać wyłącznie na smyczy, a spuszczenie go, choć na sekundę jest nielegalne? Przeczytaj!
Spuszczanie psa ze smyczy prawnie zakazane?
Nowelizacja kodeksu wykroczeń miała miejsce 10 kwietnia 2021 roku. To właśnie wtedy w sieci zawrzało. Pojawiło się mnóstwo informacji, nierzadko sprzecznych ze sobą. Jak zawsze, gdy w grę wchodzą duże emocje. A przepisy dotyczące psów z reguły właśnie takie emocje budzą. Zarówno wśród miłośników psów, jak i wśród tych osób, które nie życzą ich sobie w swojej własnej przestrzeni.
Zgodnie z informacjami, które pojawiały się wtedy lawinowo, spuszczanie psa ze smyczy miało zostać uznane za całkowicie nielegalne. Bez względu na to, jaki to pies. Właściciele psów zaczęli się bardzo poważnie martwić – w końcu możliwość wybiegania psa na spacerze jest bardzo ważna. Dla wielu zwierzaków i ich opiekunów była to też najprzyjemniejsza część dnia, a teraz spacer z psem bez smyczy miałby być całkowicie zakazany?
To niezupełnie tak. Tak naprawdę zawsze trzeba było wyprowadzać psy na smyczy. Nowe przepisy jedynie zmieniają zakres kar, które można otrzymać za niedopilnowanie.
Nowe przepisy – psy bez smyczy a możliwość kary
Przed nowelizacją przepisów za puszczanie psów bez smyczy można było otrzymać mandat w wysokości od 50 do 250 złotych. Wysokość kary zależała od wielu czynników.
Im większy problem, zamieszanie czy ogólnie pojęte zagrożenie wprowadzał do przestrzeni publicznej pies bez smyczy, tym wyższa mogła być za to kara dla właściciela. Obecnie mandaty dla właścicieli psów za to wykroczenie są jeszcze wyższe.
W tym momencie, jeśli pies sprawia zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, właściciel może otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Uwaga – ten mandat można otrzymać nawet jeśli pies pozostaje na smyczy, ale stworzy zagrożenie dla osoby trzeciej, na przykład skacząc w jej stronę lub próbując zaatakować.
Karę w wysokości do 500 złotych mogą zapłacić też osoby, które wyszły na spacer z psem zaliczanym do grona ras niebezpiecznych bez odpowiedniego kagańca. Na liście tej znajduje się między innymi owczarek kaukaski, moskiewski stróżujący, amerykański pitbull terier czy rottweiler. Na liście ras psów uważanych za agresywne znajduje się więcej ras – jeśli nie masz pewności, czy Twój pies jest do nich zaliczany, sprawdź to odpowiednio wcześniej.
Czy pies zawsze musi być na smyczy?
Jeśli wziąć pod uwagę nowe przepisy – psy bez smyczy mogą stwarzać zagrożenie, a to wymaga ukarania. Jednak te same przepisy mówią wprost o tym, że nie można dopuścić do sytuacji, w której psa nie da się kontrolować oraz do sytuacji, w której nie da się zidentyfikować właściciela psa, bo zwierzę nie ma odpowiednich oznaczeń.
W praktyce oznacza to, że jeśli właściciel ma kontrolę nad psem – może go przywołać głosowo, pies jest szkolony i zwyczajnie się słucha, można spuszczać go ze smyczy w parku. Choć właściciel najlepiej zna swojego pupila, należy jednak pamiętać zawsze o tym, że zwierzę to tylko zwierzę. Może pognać przed siebie, niesione na przykład instynktem łowczym. Dlatego nie warto ufać psu bezgranicznie. Warto jednak sprawować nad nim kontrolę i pracować nad jego posłuszeństwem.
Jeśli jesteś w stanie odwołać swojego psa na komendę, a zwierzę nie stwarza swoim zachowaniem zagrożenia dla nikogo, możesz go spuszczać ze smyczy. Pamiętaj jednak, że osobą decyzyjną jest tutaj funkcjonariusz policji – jeśli zadecyduje on, że zwierzak powinien być na smyczy, raczej nie warto się kłócić. Jeśli jednak jesteś w stanie udowodnić, że zwierzak nie sprawia zagrożenia – nie musisz rezygnować ze spuszczania go ze smyczy.
Przeczytaj także: Pies na smyczy, czyli jak nauczyć psa chodzić na smyczy?
Zanim spuścisz psa ze smyczy
Pamiętaj, że to Ty i tylko Ty bierzesz odpowiedzialność za swojego psa. Musisz zapewnić na spacerze bezpieczeństwo jemu, ale też jego otoczeniu. Dlatego, nawet jeśli Twój czworonóg jest bardzo grzeczny i kocha wszystkich ludzi, weź pod uwagę, że nie wszyscy mogą lubić psy. Zawsze miej pod ręką smycz, by zapiąć psa i zabrać w inne miejsce.
Jeśli chcesz spuścić zwierzę ze smyczy, sprawdź, czy miejsce to jest bezpieczne. Nie rób tego przy ruchliwych ulicach i w dużych skupiskach ludzi, bo zwierzę może się wystraszyć i uciec, może też stosunkowo łatwo stać mu się krzywda.
Pamiętaj też, że każde miasto czy gmina ma swoje własne przepisy dotyczące wyprowadzania psów na danym terenie. Musisz znać te przepisy, bo są one wiążące. Jeśli w ich świetle w danym miejscu nie można wyprowadzać psów bez smyczy lub wszystkie psy o określonej wadze muszą mieć kagańce – masz obowiązek się do tego stosować, inaczej możesz zostać ukarany wysokim mandatem.
Jeżeli nie jesteś pewien, czy Twój pies zawsze przybiegnie na komendę, nie czujesz, że masz nad nim stuprocentową kontrolę, a Twój pies jest z natury wolnym duchem i uwielbia gnać przed siebie – pomyśl o zapisaniu go na kurs posłuszeństwa. Odbycie takiego kursu nie daje Ci stuprocentowej gwarancji, że zawsze i w każdych okolicznościach pies będzie Ci posłuszny, bo nic nie da Ci stuprocentowej gwarancji. Znacząco zwiększysz na to jednak szansę.
Zanim spuścisz też psa ze smyczy, dopilnuj, by miał adresówkę, czy był oznaczony w inny sposób, tak, by można było go zidentyfikować, gdyby się zgubił. To zwiększy jego bezpieczeństwo bez smyczy.
Nowe przepisy a spacery z psami – podsumowanie
Pojawienie się nowelizacji przepisów spowodowało mnóstwo zamieszania. To jednak nie do końca prawda, że teraz każde spuszczenie psa ze smyczy jest równoznaczne z otrzymaniem surowej kary. Musisz po prostu zachować czujność. Pamiętaj, że to Ty odpowiadasz za swojego zwierzaka.
W świetle obowiązujących przepisów pies musi przebywać pod kontrolą – jeśli możesz odwołać go komendą głosową, to też jest forma kontroli. Zwiększył się jednak zakres kar, które można otrzymać za niedopilnowanie własnego psa. Obecnie to nawet 500 złotych.
Wzięłam rocznego psa -pudla,,, wiadomo zanim mnie dobrze pozna i będę mogła puścić ze smyczy żeby się wybiegał musi trochę czasu minąć. Wychodzę rano po godzinie 6 na długi spacer żeby się nieco zmęczył,bo później zostaje sam w domu, nieopodal jest orlik i tam swobodnie bawię się,biegam bo wiem że nie ucieknie,,no niestety pani z pieskiem zrobiła mi zdjęcie i nie wiem czy nie zadzwoniła gdzieś,,, .Mój pies tylko się bawił ze mną,nie załatwiał się,,,czy rzeczywiście nie mogę raniutko wolno go tam puścić???
A co gdy sasiad ma amstafa bez smyczy, obrozy i kaganca, chodzi sobie z nim na spacerek po wsi? Nagrywac to co robi perfidnie i zglaszac policji? Sasiad sprawia wrazenie nieprzyjaznego, z nikim nie gada, nawet sie nie usmiecha.
U nas sąsiad też ma pitbulla, którego nie pilnuje i pies jego biega po wsi samopas bez kagańca, przez tą nieodpowiedzialność i brak reakcji ze strony ludzi oraz policji, jego pies zagryzł nam nasze dwa ukochane skarby w naszym ogrodku, wygryzając najpierw nasz płot. Proszę ludzie dzwońcie na policję na takich ludzi , tak nie może być , każdy ma prawo czuć se bezpiecznie